2020 był dziwnym rokiem, epidemie, susze, itd. 2021 zaczął się dużo lepiej, ale rząd nie chciał pomóc w zimowym odpoczynku. Zamknięte hotele, knajpy itd. Zazwyczaj dla nas to nie problem po prostu zabieramy: namiot, tarp, hamak i nocleg gotowy. Problem w tym, że pierwszy raz chcieliśmy wybrać się na wypad cywilizowany, nocleg w kwaterze, wypady na lekko, odpoczynek ale aktywny bez marznięcia, moknięcia i noszenia ciężkiego plecaka. Po chwili szukania udało się ten problem rozwiązać i ruszyliśmy do Puszczy Białowieskiej. Poniedziałek poświęciliśmy na dojazd, w Poznaniu wiosna lub jesień, jak kto woli. Po drodze przez większość drogi też. Chociaż w Kruszwicy była prawdziwa zima, śnieżyca, dużo śniegu, droga biała itd. Bez większych przygód dotarliśmy do celu, na trasie tylko z atrakcji mieliśmy poślizg i kręcenie kółek :P Zalokowaliśmy się w kwaterze, jeszcze nie było zbyt ciemno, więc poszliśmy na mały rekonesans do Teremisek. Nic nie było widać, więc wróciliśmy do agro odpo...
Blog o wszelkich aktywnościach outdoorowych. O przyrodzie, bushcrafcie i survivalu. O fotografii słów kilka, a ujęć jak najwięcej! Relacje, recenzje, testy, spotkania, szkolenia. Zapraszamy do lektury!