R umunia, zwłaszcza Transylwania, jest znana z wampirów. Nie mogło być inaczej, w końcu odwiedziliśmy rezydencje. Najbardziej znaną jest zamek Bran. Opinie na jego temat są skrajnie podzielone, od zachwytu po tragedię, chociaż tu bardziej pasuje horror. Ale o tym później. Zamek Bran to typowy moloch turystyczny, stragany z tandetnymi pamiątkami, bramki, bilety na wszystko. Maszyna do robienia pieniędzy. Co ciekawe prawdziwy Dracula nie spędził tu ani dnia, niektóre podania mówią o max kilkudniowej wizycie. Natomiast na pewno nie władał nim. Więc dlaczego akurat to miejsce jest słynne jako dom szefa wampirów? Otóż Bram Stoker właśnie tu postanowił osadzić akcję swojej powieści, dziwi fakt, że wybrał akurat ten zamek. Bo co jak co, ale Bran nie jest straszną twierdzą. W Transylwanii jest zdecydowanie więcej przerażających zamków. Zanim przejdziemy do zwiedzania warto wyjaśnić, kim był ten cały Dracula. Zgodnie z literacką fikcją według irlandzkiego pisarza był to wampir-...