Dziś chciałbym podzielić się z Wami niezwykłym, spontanicznym i względnie ekonomicznym weekendem, który spędziliśmy w malowniczej Wenecji. Nasza podróż zaczęła się w piątek wieczorem, gdy wyruszyliśmy z Poznania, gotowi na niesamowite przygody, nieplanowane odkrycia i oczywiście - na pewne wydatki.
Loty: 300 zł
Udało nam się złapać świetną okazję na loty. Bilet w dwie strony dla dwóch osób, z niewielkim bagażem podręcznym, kosztował nas zaledwie 300 zł. To był naprawdę dobry początek naszej przygody. Zwłaszcza, że wylot mieliśmy z poznania, a mieszkamy zaledwie kilka kilometrów od lotniska :D
Ubezpieczenie: 120 zł
Bezpieczeństwo zawsze jest priorytetem, dlatego zdecydowaliśmy się na ubezpieczenie dla obu osób. Wydatek 120 zł wydaje się drobny w porównaniu do spokoju ducha, jaki nam to zapewniło.
Transport z lotniska: 26 €
Po wylądowaniu w Wenecji, skorzystaliśmy z taksówki, która zawiozła nas bezpiecznie do naszej kwatery. Za przejazd zapłaciliśmy 16 €. Później, wybierając bardziej ekonomiczne rozwiązanie, skorzystaliśmy z autobusu na lotnisko, co kosztowało nas dodatkowe 10 €.
Pociąg Treviso - Wenecja: 15 €
Jako że mieliśmy całą sobotę na zwiedzanie Wenecji, postanowiliśmy skorzystać z pociągu, bilet w dwie strony na trasie Treviso - Wenecja i z powrotem kosztował nas jedynie 15 €.
Nocleg w Treviso: 500 zł
Nocleg to proporcjonalnie najdroższy element podróży. Znaleźliśmy spoko miejsce w Treviso, gdzie spędziliśmy dwie noce. Całkowity koszt wyniósł 500 zł, pokój wyglądał jak w przychodni, ale było naprawdę spoko! W cenie mieliśmy kawę, herbatę i słodkie bułki na śniadania.
Jedzenie i Pamiątki: 75 €
W trakcie naszego pobytu nie zapomnieliśmy o kulinarnych doznaniach, przeto Włochy słyną z dobrej kuchni. Wydaliśmy 67 € na pyszne żarełko. A było tego sporo :D Dodatkowo, za 8 € zakupiliśmy pamiątki, aby zatrzymać niezapomniane chwile w naszej pamięci.
Podsumowanie: wyszło +/- 1500 zł na dwie osoby
Podsumowując nasz weekend, całkowity koszt naszej wyprawy wyniósł około 1500 zł na dwie osoby, co uwzględnia wszystkie wydatki, nie dziadowaliśmy i nie skąpiliśmy.
Wenecja zaskoczyła nas swoim urokiem, a nasz spontaniczny wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę. Mam nadzieję, że i Wy znajdziecie czas na taką spontaniczną wyprawę!
I spodziewajcie się serii wpisów i filmu z tego niezwykłego miejsca!
Komentarze
Prześlij komentarz