Dziś przed Wami kolejny film, tym razem z zimowego biwaku. Poza nocką pod chmurką udało się znaleźć ofiarę wilków, spędzić miło czas i zepsuć sobie jedzenie. Poza relacją zobaczycie co mam w plecaku podczas takiego wypadu.
M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan! W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...
Świetny artykuł o zimowym biwaku solo! Zgadzam się, że odpowiednie przygotowanie to klucz do udanej wyprawy. Cieszę się, że podzieliłeś się swoimi doświadczeniami oraz tym, co zabierasz ze sobą w plecaku.
OdpowiedzUsuńZimowe biwakowanie ma swój urok, ale wymaga też odpowiednich umiejętności i sprzętu. Osobiście stawiam na ciepłe ubrania i dobrą izolację, ale jestem ciekaw, jakie są Twoje sprawdzone metody na utrzymanie ciepła w nocy?
Czy próbowałeś może biwakować w różnych warunkach pogodowych? Zawsze warto mieć plan B! Chętnie poznam więcej Twoich doświadczeń i rad.