N ie wiem co mnie tak ostatnio na rower wzięło. Może to,że dwa buszmobile się zepsuły i niema czym ruszyć w busz, może to,że już się na ten sezon nachodziłem w tych upałach - a na rowerze zawsze chłodniej. A może to ta wizyta u Harcerek na rowerach. No nie wiem w każdym bądź razie zawsze rower lubiłem i nie jednego tripa się robiło i robić będzie. Dobra ale wracając do tematu. W sobotę wieczorem pada pytanie : co robimy w niedzielę ? A wyjścia nie mamy, rower. I tak poszliśmy spać. Rano rozkmina gdzie jedziemy. Czy WLKP PN i Rogalin, czy Puszcza Zielonka, a może coś innego ooo tak BIEDRUSKO - jeszcze tam nie byliśmy, a podobno zajebiście. I tak pojechaliśmy. Zanim dojechaliśmy do fajnego odcinka było trzeba się przepchnąć przez prawie całe miasto. Zanim tam dojechaliśmy na licznikach było już 17km!!! Po drodze jeszcze jakiś Debil zaparkował na drodze rowerowej - no ja nie wiem skąd tacy kretyni się biorą :P Ale na szczęście to b...
Blog o wszelkich aktywnościach outdoorowych. O przyrodzie, bushcrafcie i survivalu. O fotografii słów kilka, a ujęć jak najwięcej! Relacje, recenzje, testy, spotkania, szkolenia. Zapraszamy do lektury!