Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Szybki biwak po pracy

 Nastały takie czasy, że trzeba korzystać z życia ile się da, bo nie wiadomo, czy zamkną na kwarantannie, czy w więzieniu :P  Więc ruszyłem na mikro wyprawę. Sobota po pracy, powrót do domu, obiad, trochę ogarniania, porządków itd. O 19 melduje się w terenie, ciemno, brak ludzi, mgły na polach a w słuchawkach nordycka muzyka. Wyobraźnia działa na 102 każdy cień, czy szum jest odbierany zupełnie inaczej. Po kilku kilometrach docieram do planowanego miejsca biwaku. Rozwieszam hamak, a do moich uszu dociera chrumkanie, coraz intensywniejsze, bliższe i to należące do sporego osobnika. 


Chwila kalkulacji i stwierdzam, przeniosę się kawałek dalej, bo pobudka w nocy przez chrumkającą bryłę tłuszczu to nic miłego. Trochę przedzierania się przez krzaki i znajduje nowe fajne miejsce by się rozbić. Cisza, spokój, wszystko już wisi, już kładę się i świnia przyszła. Tym razem już miałem to gdzieś i poszedłem spać. Całą noc ja mu przeszkadzałem a on mi.





Ciepła noc, niespieszny poranny rytuał czyli jedzenie, picie, pakowanie i w drogę. Pierwszy punkt łąka gdzie powinny być zwierzęta, siedzenie na ambonie prawie godzinne poskutkowało jedynie obserwacją dwóch ssaków z gatunku grzybiarz polski.

Do auta zostało kilka kilometrów spokojnej wędrówki przez las, bagno, łąki zero zwierząt. Za to ludzi naprawdę dużo, na szczęście udało się zobaczyć kilka danieli. W terenie byłem kilkanaście godzin, niby niewiele ale naprawdę warto czasem chociażby na moment, na mikroprzygodę wyskoczyć i zresetować baterie, zwłaszcza w tych popapranych czasach.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...