Jak wiadomo,polska jest ostoją wielu gatunków zagrożonych nawet w skali świata!!!! Gdyby tego było mało mamy też coś takiego jak PUSZCZA BIAŁOWIESKA która jest cholernie cenna i występuje tylko u nas. A gdyby tego było mało to w tej puszczy siedzi a co tam żyje pewien stwór,wielki majestatyczny i co ważne występujący tylko tam,taki zwierz co właściwie został wybity. Niektórzy mówią na niego włochata krowa na sterydach chociaż według mnie to troszku uwłaczająca nazwa. Jak już zapewne się domyślacie chodzi o żubra i nie tego w puszkach który jest najpopularniejszy w polskich lasach i parkach a o tego prawdziwego wielkiego włochatego stwora. I właśnie dziś opowiem wam co nieco o tym co to jest i jak wałczył o przetrwanie i jak żyje dziś.
Na wstępie trzeba powiedzieć,że ŻUBRY w Polsce występują nie tylko w samej Białowieży ale i w innych regionach. I tak też obecnie w naszym kraju żyje koło 1500 osobników natomiast w samej puszczy żyje obecnie niecałe 600 osobników. I głównie na nich się oprę z racji,że jest to taka jak by odmiana puszczańska. A konkretnie rzecz ujmując odmiana nizina która,przed pierwszą wojną światową zamieszkiwała właśnie puszczę Białowieską. Ale żaden dziko żyjący osobnik nie dotrwał na wolności do 1920 roku. Było to efektem wojennej zawieruchy jak i kłusownictwa które w okresie I wojny światowej jak i krótko po niej siało spustoszenie po lasach prastarej PUSZCZY!!!
Można spytać a to skąd się wzięły te co teraz szlajają się po puszczy?? A no udało się populację odtworzyć dzięki osobnikom żyjącym w niewoli. Na całym świecie znaleziono 54 osobniki o czystej krwi,ale mimo to nie wszystkie się nadawały i ostatecznie wybrano zaledwie 12 osobników w celu odtworzenia gatunku. Jak nietrudno się domyśleć obecnie występujące żubry mają różne problemy spowodowane zbyt bliskim pokrewieństwem. Z samego początku hodowla się nie udawała,pierwsza para okazała się nie wydajna. Dopiero kolejne zaczęły się rozmnażać z sukcesem i tak też już w 1939 roku było 16 osobników którym udało się przetrwać II wś.
Co ciekawe Żubry jak i sama puszcza były chronione PRAWNIE już za czasów zaborów,chociaż na upartego można by się doszukiwać pewnych form ochrony za czasów królewskich gdy polska była od MORZA do MORZA.
Na szczęście jak na razie żubry są chronione,mają się całkiem całkiem więc trzeba trzymać za nie kciuki i mieć nadzieję,że pomysły paru imbecyli o dewizowych polowaniach zostaną tylko w ich pustych głowach.
To na sam koniec jeszcze słów krowich kilka.
Jak pisałem jest to wielkie zwierze i w sumie największe występujące w naszych lasach. Samiec dorasta do nieco ponad 900kg chociaż najczęściej ma koło 700kg ale i zdarzają się chudzielce o wadze zaledwie 400kg.
Natomiast samice dorastają do nieco ponad 600kg ale najczęściej ważą koło 450kg. Aż strach pomyśleć jak się taki kolos się wkurzy i będzie chciał z nami zabawić się w rodeo.
No ale mimo takich czarnych myśli,szanse na to są nikłe,bo jednak to spokojne zwierzaki które się człowieka nie boją.Ale nie zapominajmy,że zawsze mogą mieć gorszy dzień czy po prostu stwierdzą,że mamy im dać spokój - WIĘC USZANUJMY ICH PRYWATNOŚĆ
To by było na dziś tyle, a ja mam nadzieję,że już niedługo znajdę chwilę by zmontować kolejnego BUSZMENA NA TROPIE ;)
Na wstępie trzeba powiedzieć,że ŻUBRY w Polsce występują nie tylko w samej Białowieży ale i w innych regionach. I tak też obecnie w naszym kraju żyje koło 1500 osobników natomiast w samej puszczy żyje obecnie niecałe 600 osobników. I głównie na nich się oprę z racji,że jest to taka jak by odmiana puszczańska. A konkretnie rzecz ujmując odmiana nizina która,przed pierwszą wojną światową zamieszkiwała właśnie puszczę Białowieską. Ale żaden dziko żyjący osobnik nie dotrwał na wolności do 1920 roku. Było to efektem wojennej zawieruchy jak i kłusownictwa które w okresie I wojny światowej jak i krótko po niej siało spustoszenie po lasach prastarej PUSZCZY!!!
Można spytać a to skąd się wzięły te co teraz szlajają się po puszczy?? A no udało się populację odtworzyć dzięki osobnikom żyjącym w niewoli. Na całym świecie znaleziono 54 osobniki o czystej krwi,ale mimo to nie wszystkie się nadawały i ostatecznie wybrano zaledwie 12 osobników w celu odtworzenia gatunku. Jak nietrudno się domyśleć obecnie występujące żubry mają różne problemy spowodowane zbyt bliskim pokrewieństwem. Z samego początku hodowla się nie udawała,pierwsza para okazała się nie wydajna. Dopiero kolejne zaczęły się rozmnażać z sukcesem i tak też już w 1939 roku było 16 osobników którym udało się przetrwać II wś.
Co ciekawe Żubry jak i sama puszcza były chronione PRAWNIE już za czasów zaborów,chociaż na upartego można by się doszukiwać pewnych form ochrony za czasów królewskich gdy polska była od MORZA do MORZA.
Na szczęście jak na razie żubry są chronione,mają się całkiem całkiem więc trzeba trzymać za nie kciuki i mieć nadzieję,że pomysły paru imbecyli o dewizowych polowaniach zostaną tylko w ich pustych głowach.
To na sam koniec jeszcze słów krowich kilka.
Jak pisałem jest to wielkie zwierze i w sumie największe występujące w naszych lasach. Samiec dorasta do nieco ponad 900kg chociaż najczęściej ma koło 700kg ale i zdarzają się chudzielce o wadze zaledwie 400kg.
Natomiast samice dorastają do nieco ponad 600kg ale najczęściej ważą koło 450kg. Aż strach pomyśleć jak się taki kolos się wkurzy i będzie chciał z nami zabawić się w rodeo.
No ale mimo takich czarnych myśli,szanse na to są nikłe,bo jednak to spokojne zwierzaki które się człowieka nie boją.Ale nie zapominajmy,że zawsze mogą mieć gorszy dzień czy po prostu stwierdzą,że mamy im dać spokój - WIĘC USZANUJMY ICH PRYWATNOŚĆ
To by było na dziś tyle, a ja mam nadzieję,że już niedługo znajdę chwilę by zmontować kolejnego BUSZMENA NA TROPIE ;)
Mała korekta - Puszcza Białowieska znajduje się nie tylko w Polsce, ale też na terenie Białorusi (42% PL/ 58% BY).
OdpowiedzUsuńTak na marginesie - na białoruską stronę Puszczy można przejść bez wizy! (co mam zamiar latem przetestować)
A no fakt, puszcza też jest na białorusi chociaż kiedyś cała była u nas ;) i o paszportach słyszałem też będę musiał zaliczyć :)
Usuń