W minioną środę i czwartek prowadziłem w Ełku jak i okolicach wykłady z zakresu ekologi, środowiska przyrodniczego jak i samego survivalu.
W sumie odbyło się aż 7 wykładów w różnych szkołach, od podstawówki po liceum, młodzież nie dość, że była zadowolona i zainteresowana to jeszcze chłonęła wiedze. Same tematy były bardzo poważne bo poruszałem między innymi kwestię PUSZCZA BIAŁOWIESKIEJ czy inne pomysły ministerstwa niszczenia środowiska.
Po skończeniu serii wykładów, pojechaliśmy do Biebrzy gdzie liczyliśmy na spotkanie z łosiem, niestety żaden żywy nie chciał współpracować. Na szczęście z odsieczą przyszła nasza dobra znajoma Biebrzańska Wiedźma. Ugościła nas wspaniale i co najważniejsze pokazała nam super miejsce jakim jest cmentarzysko łosi!!! Po krótkiej wycieczce po lesie i przejechaniu się po Carskiej szosie ruszyliśmy w długą drogę do domu.
I to by było dziś na tyle, a tu macie fotki ze wschodniej tułaczki ;)
W sumie odbyło się aż 7 wykładów w różnych szkołach, od podstawówki po liceum, młodzież nie dość, że była zadowolona i zainteresowana to jeszcze chłonęła wiedze. Same tematy były bardzo poważne bo poruszałem między innymi kwestię PUSZCZA BIAŁOWIESKIEJ czy inne pomysły ministerstwa niszczenia środowiska.
Po skończeniu serii wykładów, pojechaliśmy do Biebrzy gdzie liczyliśmy na spotkanie z łosiem, niestety żaden żywy nie chciał współpracować. Na szczęście z odsieczą przyszła nasza dobra znajoma Biebrzańska Wiedźma. Ugościła nas wspaniale i co najważniejsze pokazała nam super miejsce jakim jest cmentarzysko łosi!!! Po krótkiej wycieczce po lesie i przejechaniu się po Carskiej szosie ruszyliśmy w długą drogę do domu.
I to by było dziś na tyle, a tu macie fotki ze wschodniej tułaczki ;)
ofiara kłusowników |
szkielecik |
resztki łosia |
ślady zębów wilków na łopatce |
Komentarze
Prześlij komentarz