Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak impregnować buty turystyczne - w trzech krokach

 Jeśli nie jesteś Cejrowskim i nie nazywasz się Cody Lundin to najprawdopodobniej podczas swoich wycieczek nosisz buty. A, że teraz nastał najgorszy moment dla obuwia, warto zadbać by nie namakało i wesprzeć membranę.

Na początku warto zauważyć, że owszem sama membrana chroni nas przed wodą, ale jeśli materiał wierzchni namoknie, to oddychalność spada, albo i nawet zanika. Para z wnętrza buta nie ma jak przejść na zewnątrz, jeśli napotyka wodę. Dlatego impregnacja materiału wierzchniego jest bardzo ważna dla prawidłowego działania buta, ponadto chroni przed brudem i przedłuża żywotność produktu.

KROK 1 - CZYSZCZENIE

Pierwszym krokiem powinno być oczyszczenie butów z zabrudzeń. Można do tego użyć szmatki i letniej wody z szarym mydłem lub specjalnego środka. Ja od jakiegoś czasu używam  Nikwaxa  do czyszczenia obuwia i powiem wam, że to fajna opcja, dużo lepiej pozbywa się mocnych plam i zaschniętego błota niż domowe sposoby.  




KROK 2 - DOBÓR ODPOWIEDNIEGO ŚRODKA

W zależności od tego, z czego wykonano nasze buty taki, wybierzemy środek. Inny jest potrzebny do zakonserwowania skóry licowej, inny do zamszu i nubuku, a jeszcze inny do tkanin syntetycznych.  Do butów ze skóry licowej i nubkowej osobiście preferuje środki na bazie tłuszczu. Łatwo je nałożyć, a dodatkowo jednocześnie impregnują i odświeżają. Ale tego typu środki są mniej wygodne w użyciu, wymagają nieco więcej pracy. Renomowane firmy mają w ofercie impregnaty w butelkach z wygodnym aplikatorem, lub wręcz z atomizerem. To dobre i wygodne w aplikowaniu sposoby, jednak ja bym je zostawił do butów z zamszu i syntetyku lub całe z tkaniny, bo te materiały wymagają od nas mniej zachodu i nie trzeba ich odżywiać tak jak skóry. 





KROK 3 - NAKŁADANIE IMPREGNATU

Środki z wosku nakładamy szmatką lub gąbką, natomiast preparaty na bazie wody jak np. NIKWAX   nanosimy na buty prosto z butelki dzięki specjalnej gąbce. Impregnaty nakładamy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. 
Zazwyczaj nie ma znaczenia, czy nanosimy impregnat na suche, czy mokre obuwie. Ja zalecam na mokre, a to dlatego, że gdy schną wciągają środek hydrofobowy głębiej w materiał.



SUSZENIE BUTÓW

Po zaimpregnowaniu zostawiamy buty w przewiewnym i suchym miejscu do wyschnięcia. Pamiętajmy by nie był to kominek, kaloryfer itd.

JAK CZĘSTO IMPREGNOWAĆ?

Wszystko zależy od intensywności użytkowania, im częściej lub w im trudniejszych warunkach chodzimy, tym częściej będziemy musieli pobawić się w konserwację.  Pierwszą oznaką, że trzeba pomyśleć o impregnacji, jest zmniejszenie perlenia się wody. Czyli np. deszcz gorzej spływa z butów. Kolejny etap to namakanie, skóra, lub inna tkanina nasiąka wodą i jest jak mokra szmata. To ten moment, w którym membrana nie ma już jak oddychać! Więc gdy zauważacie zmniejszenie perlenia wody i pierwsze oznaki nasiąkniętego materiału  to najwyższy moment na pokrycie butów powłoką hydrofobową.


CZY FABRYCZNIE NOWE BUTY TRZEBA IMPREGNOWAĆ?

W teorii nie, wszystkie są fabrycznie pokrywane powłoką hydrofobowa, ale znając świat sklepów turystycznych od środka, fabryczna impregnacja potrafi z wiekiem "odparować" na skutek wieloletniego przechowywania w magazynie, na wystawie, czy np. w klimatyzowanym magazynie. Dlatego nie zaszkodzi zaimpregnować butów po zakupie lub po jednej z pierwszych wycieczek.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...