Jeśli nie jesteś Cejrowskim i nie nazywasz się Cody Lundin to najprawdopodobniej podczas swoich wycieczek nosisz buty. A, że teraz nastał najgorszy moment dla obuwia, warto zadbać by nie namakało i wesprzeć membranę.
Na początku warto zauważyć, że owszem sama membrana chroni nas przed wodą, ale jeśli materiał wierzchni namoknie, to oddychalność spada, albo i nawet zanika. Para z wnętrza buta nie ma jak przejść na zewnątrz, jeśli napotyka wodę. Dlatego impregnacja materiału wierzchniego jest bardzo ważna dla prawidłowego działania buta, ponadto chroni przed brudem i przedłuża żywotność produktu.
KROK 1 - CZYSZCZENIE
Pierwszym krokiem powinno być oczyszczenie butów z zabrudzeń. Można do tego użyć szmatki i letniej wody z szarym mydłem lub specjalnego środka. Ja od jakiegoś czasu używam Nikwaxa do czyszczenia obuwia i powiem wam, że to fajna opcja, dużo lepiej pozbywa się mocnych plam i zaschniętego błota niż domowe sposoby.
JAK CZĘSTO IMPREGNOWAĆ?
Wszystko zależy od intensywności użytkowania, im częściej lub w im trudniejszych warunkach chodzimy, tym częściej będziemy musieli pobawić się w konserwację. Pierwszą oznaką, że trzeba pomyśleć o impregnacji, jest zmniejszenie perlenia się wody. Czyli np. deszcz gorzej spływa z butów. Kolejny etap to namakanie, skóra, lub inna tkanina nasiąka wodą i jest jak mokra szmata. To ten moment, w którym membrana nie ma już jak oddychać! Więc gdy zauważacie zmniejszenie perlenia wody i pierwsze oznaki nasiąkniętego materiału to najwyższy moment na pokrycie butów powłoką hydrofobową.
CZY FABRYCZNIE NOWE BUTY TRZEBA IMPREGNOWAĆ?
W teorii nie, wszystkie są fabrycznie pokrywane powłoką hydrofobowa, ale znając świat sklepów turystycznych od środka, fabryczna impregnacja potrafi z wiekiem "odparować" na skutek wieloletniego przechowywania w magazynie, na wystawie, czy np. w klimatyzowanym magazynie. Dlatego nie zaszkodzi zaimpregnować butów po zakupie lub po jednej z pierwszych wycieczek.
Komentarze
Prześlij komentarz