Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Szlak Folkowych Przystanków

 Z czym kojarzy się Wam Łódź?  Bez urazy moje skojarzenia to były rozpadające się kamienice, żule itd. No teraz dodałbym do tego słynny zabetonowany samochód. Pierwszy raz odwiedzając to miasto, mocno się zaskoczyłem, były kamienice w kiepskim stanie plus menele, ale ogólnie odebrałem to miasto naprawdę przyjemnie. Piękne parki, miasto też bardzo przyjemne. Idąc dalej, z czym kojarzy się Łódzkie województwo? No właśnie! Trudno coś wybrać niby nic specjalnego, a wbrew pozorom jest tu sporo ciekawostek do poznania i odwiedzenia.

Na szlak folkowych przystanków wpadliśmy całkiem przypadkowo, planując krótki wypad nad Jeziorsko, zobaczyłem na mapie jeden przystanek, zacząłem zgłębiać temat i mamy to, idealne uzupełnienie wycieczki na ptaki. 


Cały szlak powstał dzięki fundacji Tu Brzoza, która chciała tchnąć nowe życie w wiejskie przystanki i pokazać sztukę, kulturę ludową i historię. Powiemy Wam, że naprawdę im to się udało, przystanki nie są po prostu pomalowane, każdy ma niezwykły klimat i można śmiało powiedzieć, że jest kawałkiem dobrej sztuki. 


Niektóre malowidła to reprodukcje, inne to interpretacje, czy też własne dzieła wykonane przez zaangażowanych w projekt artystów.


Wszystkie przystanki możecie zobaczyć na poniższej mapie

MAPA PRZYSTANKÓW


A tu macie oficjalną stronę całego projektu i możecie pobrać audio przewodnik po szlaku:

szlakfolkowychprzystankow.pl


Poniżej zdjęcia z odwiedzonych przez nas przystanków. 




















Cały szlak rozłożyliśmy sobie na dwa dni, po drodze zrobiliśmy nockę w aucie nad Jeziorskiem ,jesienne okrzyki gęsi i żurawi były pięknym zwieńczeniem dnia. Następnego lało konkretnie więc dobrze, że szlak pokonaliśmy samochodem a nie np. rowerami.







A na naszym kanale już jest film z tego wypadu, zapraszamy do oglądania na YouTube i zachęcamy do zostawienia subskrypcji:


 NOWY FILM






Komentarze

  1. Bardzo podobał mi się Twój post! Twoje pomysły dają do myślenia. Dodawaj kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...