Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

SEZON NA ZABIJANIE -film

Pieruńsko dawno,żadnego filmu nie polecałem to czas to nadrobić. I tak też dziś  polecę wam film SEZON NA ZABIJANIE.

Z początku podchodziłem do niego z wielkim dystansem niby dwóch dobrych aktorów Robert De Niro i John Travolta więc czego się spodziewać? A no np. tego,że jest to stosunkowo młody film bo z 2013 a jak wiadomo ostatnie produkcje nawet z dobrymi aktorami nieraz pozostawiają wiele, co tam bardzo wiele do życzenia.
Na szczęście tu jest zupełnie inaczej,jedne z lepszych filmów tego typu jakie widziałem,nie przesadzony dobrze zrobiony, fakt fabuła dla nie jednego może być nudna ale to margines ;) dla większości z  pewnością będzie zajebisty.


Trochę fabuły:
Amerykański Weteran ( De Niro) wojny na Bałkanach mieszka samotnie w górach, w otoczeniu dzikiej przyrody Appalachów. Stroni od ludzi, można powiedzieć wręcz od nich ucieka by zapomnieć o piętnie jakie na nim wywarła wojna. Pewnego paskudnego dnia spotyka turystę  z europy ( Travolta). Nasz weteran udziela mu schronienia, pojedli popili a z rana wybrali się na polowanie co było głównym celem turysty. Jednak prawdziwym celem Travolty nie było upolowanie łosia a zabicie  De Niro -  Okazuje się,że oboje mają przeszłość wojenną i to na tej samej wojnie, z tym,że po dwóch różnych stronach. I tu właśnie zaczyna się najlepsza akcja. Jeden chce wykończyć drugiego w naprawdę innowacyjne sposoby z wykorzystaniem wszystkiego co się znajdzie pod ręką. Improwizowana broń,tortury,walka na noże itd. Naprawdę świetnie skręcone są wszystkie te elementy i bez przesady jak w rambo. Widać,że tu postawili na realizm.

Z patentów survivalowych to było odkażanie rany sikami,robieniu luku,tropienie itd. Więc każdy coś tu dla siebie znajdzie a nawet jeśli już to wszystko umie to i tak nie będzie się nudził i powiem więcej będzie nie raz odczuwał ból razem z bohaterami. Są tu sceny po których przechodzą ciarki - coś jak w 127h gdy Aron sobie nerwy przecina.


Warto jeszcze wspomnieć,że  poza gwiazdorską obsadą sam reżyser to też nie byle kto bo to twórca Ghost Ridera czy Dredevila niejaki Mark Steven Johnson,  A operatorzy kamer i montażyści zrobili kawał dobrej roboty i jeszcze jeden wielki + muzyka. Nie inna jak country w wykonaniu króla Johnnego Casha.

 SEZON NA ZABIJANIE jest naprawdę dobry: fajna fabuła,genialne kadry i widoki, sporo patentów survivalowych i wiele innych spraw oraz brutalna męska walka kto kogo zabije kończąca się w niespodziewany sposób, sprawia,że  po prostu ten film musicie obejrzeć.

A na sam koniec jeszcze TRAILER :
https://www.youtube.com/watch?v=_yseYEtQoJQ

Komentarze

  1. "sam reżyser to też nie byle kto bo to twórca Ghost Ridera czy Dredevila" - no to faktycznie ma się czym pochwalić :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...