Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czapka Carhartt Watch Hat

Jak wiadomo, głowa to rzecz ważna i trzeba o nią dbać. Latem, by nie przegrzać, a zimą, by nie zmarznąć, z doświadczenia wiem, że zawsze warto mieć w plecaku czy torbie jakąś cieplejszą czapkę. A to dlatego, że wieczorem na biwaku i to nawet w + temperaturach warto założyć coś na makówkę dla zwiększenia komfortu - dogrzanie głowy pozwala nam zabrać cieńszy polar lub cieniej się ubrać, niby nic, a jednak grzeje mocno. A czapka waży mniej od ciepłego polaru ;)


Testowałem, używałem dziesiątków czapek, ale ciężko było znaleźć taką, która będzie miała odpowiednie parametry: waga, jakość i ciepłota, a do tego wygląd. I jakiś czas temu wpadła mi w ręce czapa Carhartt Watch Hat - niby czapka jak czapka i to nie z wełny tylko z poliakrylu. Na pierwszy rzut oka to wowoow jaka fajna, super wygląd i design, ale patrzę na metkę i widzę akryl to pewnie lipnie z termiką będzie. Na szczęście się myliłem, bo czapka zaskoczyła mnie miło. Z metki też się dowiedziałem, że jest to produkt Made in USA.
Mała po zwinięciu, no dobra nie najmniejsza, ale dość mała. Z punktu widzenia survivalu, turystyki czy po prostu człeka chcącego dobrego i ciepłego nakrycia niezwykle ważna, a w sumie najważniejsza jest termika.


Powiem wam, termicznie bajka, nie za ciepło, nie za zimno lecz w sam raz. W temperaturach do -15*C jest naprawdę przyjemnie, fakt, że przewiewa, ale to nie przeszkadza zbytnio. Przynajmniej nadmiar potu jest wydalany szybciej. Natomiast w temperaturach bliżej zera stopni i nawet powyżej, dalej jest dość przyjemnie, przy marszu za ciepło, ale w trakcie postoju bajka.
Mimo że jest ona zrobiona z plastiku, to czapka nawet całkowicie przemoczona grzeje, co jest niezwykle ważne w ciężkich warunkach i doceni to każdy, kto przemókł podczas wędrówki, a musi jeszcze rozbić obóz.


Czyli termika jest naprawdę spoko, tak samo oddychalność, czapka nie ma najmniejszego problemu z odparowywaniem nadmiaru wilgoci. Oczywiście w wyższych temperaturach nieco bardziej się będzie przepacać, no ale to dość logiczna sprawa.


Co do komfortu noszenia, to Carhart Watch Hat to naprawdę wygodne nakrycie głowy, ciepłe, elastyczne, dobrze dopasowuje się do głowy, te czynniki sprawiają, że  to fajna opcja na chłody.
Z punktu widzenia survivalu ten wywijany materiał tworzy idealną skrytkę na: worek na śmieci, jakąś małą zapalniczkę itd. Może i przez to czapa gorzej wygląda i oddycha, ale zawsze można sobie zrobić taki zestaw survivalowy na głowie, co może nieraz nam uratować lub umilić walkę o przetrwanie.


Nigdy nie może być tak, że coś jest w 100% idealne, tak i tu jest pewna wada,  czapka potrafi się przekręcać i nieco zjeżdżać - jednak nigdy nie zjechała mi aż na oczy. Jest to momentami bardzo upierdliwe, ale na szczęście nie wpływa na parametry użytkowe.

 Carhartt Watch Hat to naprawdę fajna opcja na czapkę w teren i do miasta. Chodziłem w niej dzień w dzień i w terenie, i w mieście przez całą zimę, obecnie leży w plecaku na wieczory przy ognisku. Dość przystępna cena (65 zł), jakość wykonania, termika i fajny wygląd sprawia, że jest to moja ulubiona czapka. Owszem ma wadę, że potrafi się przesuwać czy obracać, ale mimo to polecam. Warto też wspomnieć, że jest dość duży wybór kolorów, więc każdy znajdzie coś dla siebie ;)




Komentarze

  1. Rewelacyjna recenzja. Szczera, prawdziwa, no i wiele wyjaśniająca. To cenię i zachęciłeś mnie by zaintesresować się tą marką bliżej. Szczególnie że made inUSA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że doradziłem, i pomogłem :) Jakbyś miał jakieś pytania wal śmiało :)

      Usuń
  2. Jaki jest Twój kolor ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy arykuł. Pozdrawiam serdecznie autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością na takie wypady taka czapka będzie doskonałym wyborem. Ja zauważyłem ostatnio, że mój mąż bardzo polubił kaszkiety https://hatfactory.pl/30-kaszkiety i w sumie kupiłam mu już kilka sztuk.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...