Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Koszulka Carhartt Force Cotton Short Sleeve

Jest upał, człowiek chce jak najcieniej chodzić ubranym. W czymś przewiewnym, ale i mocnym. Takim, które nie zawiedzie na szlaku i na uczelni czy w pracy. Bardzo dobrym rozwiązaniem na obecną pogodę są koszulki Carhartt Force, niby zwykła bawełna, ale jednak coś więcej. Powszechnie wiadomo, że bawełna zabija, i fakt - mokra bawełna (przepocona, przemoczona) jest skrajnie niebezpieczna. A to dlatego, że dość długo schnie i wyziębia organizm, z tego powodu odradza się używanie jej zimą. Teraz mamy lato, upał, że człowiek się topi, a jaja smażą się na sadzone :P I w takich warunkach bawełna jest cudownym wyjściem. Przyjemnie chłodzi i ratuje przed przegrzaniem.

Force jest świetna jako pierwsza warstwa

Koszulki Force Carhartta robią to nadzwyczaj dobrze, a to z kilku powodów. Przede wszystkim z racji wysokiego poziomu wykonania oraz wykorzystania bardzo dobrej jakości materiału o gramaturze  195g/m2, czyli niezwykle zbitego i mocnego. I mimo że jest to bawełna, to dość dobrze odprowadza wilgoć, fakt, że stosunek bawełny to 65 do 35%, ale mimo wszystko ta "zabójcza" materia dominuje. Świetnie odprowadza nadmiar wilgoci, dzięki technologii Force. Używałem koszulek Carhartta od zimy, dalej używam i jest naprawdę świetnie. Można odnieść wrażenie, że to jakaś kosmiczna technologia, a nie zwykła koszulka, bo materiał nie jest suchy, ale i nie jest tak mokry jak w przypadku zwykłych T-shirtów. Więc oddychalność jest naprawdę fajna.

Kolejną sprawą in plus na rzecz koszulek Carhartta jest niezwykle przyjemny materiał, nic nie ociera, nic nie gryzie, naprawdę wielki komfort noszenia, a dzięki specjalnie przeszytym rękawom mamy pełną swobodę ruchu, która w buszu jest istotna. Można się podciągać, nosić najróżniejsze rzeczy i machać rękami w każdą stroną.

Do tego przewiewność materiału zapewnia przyjemny powiew świeżości podczas nieziemskich upałów. Na prawej piersi mamy kieszonkę na jakieś drobiazgi typu długopis czy dekielek od obiektywy, na kieszeni mamy szpanerskie logo Carhartta i od razu +20 do born in the USA ;)


Bardzo dobrze sprawdza się też jako warstwa podstawowa, wielokrotnie używana od zimy, zarówno w lesie, jak i mieście.
Dzięki płaskim szwom nie ma problemu z noszeniem plecaka, torby itd., nie odczuwamy dyskomfortu i nic nas nie obciera, co jest cholernie ważne, bo nie ma bardziej wkurzającej rzeczy jak otarcia itp. podczas wędrówki.


Na koniec najważniejsze, moc materiału - dzięki swojej gramaturze, o której już wspominałem, jest niezwykle mocny, niestraszne mu kolce itd. Prania też nie są mu straszne. Często, nawet przy dobrych koszulkach, kilka prań i materiał staje się jakiś cienki, delikatny i poszarpany. A tu nic, często używane i często prane Forcy są dalej jak nowe. A skoro już jesteśmy przy praniu, to warto zwrócić uwagę, że można na luzie chodzić kilka dni i nie śmierdzi, po 4 dniach jest znośnie ;) Dzięki technologii Force materiał jest dość odporny na wszelkie plamy, które łatwo się spierają lub nawet wystarczy przepłukać wodą i już śladu nie ma. To efekt pewnego rodzaju impregnacji, która mimo kilkunastu prań nie znikła.


Jak sami widzicie koszulki Carhartt Force są przemyślane, najwyższej jakości, z mocnego materiału, z impregnacją na plamy i nieprzyjemny zapach, w szerokiej gamie kolorów do wyboru. To wszystko sprawia, że koszulki Carhartt Force są niezwykle użyteczne, zarówno w terenie miejskim, jak i w buszu.


Czy warto? Zanim się z nimi zapoznałem, to bym powiedział 120 zł za koszulkę?? Chyba kogoś czajnik swędzi!! Ale po kilku miesiącach, w sumie ponad pół roku noszenia, jestem naprawdę zauroczony nimi i polecam z czystym sumieniem - jakość wykonania i zastosowane materiały są warte tej ceny. No i pewność, że posłuży nam lata, a nie kilka razy, też jest istotna ;)  Człowiek z buszu poleca ;)


A  że już niedługo Dzień Ojca to z tej okazji razem z Carhartt mamy dla was 10% rabatu w sklepie workstyle.pl na hasło: BUSZ-DZIEN-OJCA.

https://workstyle.pl/webpage/prezenty-na-dzien-ojca.html

Rabat na cały asortyment aktywny do 23 czerwca do 23.59 ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...