Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

W dziczy. Miastowego trapera przypadki

Gdy nie możemy wyrwać się w dzicz i zmuszeni jesteśmy siedzieć w domu, to warto sięgnąć po książkę, by chociaż oczami wyobraźni ruszyć w knieje. Są takie książki, które w moment przenoszą nas w świat drzew, zwierząt, gór, przygód, a pokój jakby wypełniał się zapachem żywicy. Taką moc ma W dziczy. Miastowego trapera przypadki wydawnictwa Stary Wspaniały Świat, dzięki któremu możemy zatopić się w np. jedną z książek Nessmuka.


Co ciekawe, W dziczy... została napisana jeszcze przed Sztuką leśnego obozowania, a sam Nessmuk kilkakrotnie powołuje się na książkę autorstwa Charlesa Dudleya Warnera. W dziczy. Miastowego trapera przypadki to nie poradnik survivalowy, chociaż możemy tutaj odnaleźć wiele ciekawych patentów. Nie jest to też zwykła książka przygodowa czy podróżnicza, nie jest to opis heroizmu itd. To zbiór opowieści o przygodach autora, który dosłownie jest miastowym traperem. Ciętym językiem, nad wyraz współczesnym, wyśmiewa swoje cywilizowane słabości, nabija się ze swoich wpadek, ale jednocześnie za sprawą niezwykle lekkiego pióra opowiada przygody tak, że każdy czytelnik może przenieść się w knieje gór Adirondack. 

Książka, mimo że ponad stuletnia, zdaje się być wyjątkowo współczesna, gdyż porusza wiele zagadnień, które były i są problemem, jak np. zbyt duża ilość turystów itd.  

W dziczy. Miastowego trapera przypadki to ponadczasowa książka o turystyce, bushcrafcie, polowaniach. Napisana lekkim i ciętym językiem, przepełniona ciekawymi anegdotami i mocnym humorem.
Jeśli chcecie przenieść się z domowego fotela w dzikie ostępy, to nic tylko zamawiajcie i czytajcie ;)

PS
Zaleca się do lektury gorącą herbatkę lub szklaneczkę dobrego trunku ;) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...