Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Supertarp Helikon-tex od predathor.pl

Jednym z ważniejszych elementów biwaku jest dach nad głową. Może to być namiot albo tarp. Osobiście zdecydowanie wolę tarpa, pozwala na bliższe obcowanie z naturą, większą cyrkulację powietrza, zapewnia więcej przestrzeni, jest lżejszy. Dziś coś o Supertarpie Helikontexu, który przesłał nam zaprzyjaźniony sklep predathor.pl. Warto zwrócić uwagę, że to jeden z najtańszych tarpów na rynku, który nie jest jakąś tandetą. Za 179 zł mamy solidnie wykonany tarp w dość przyzwoitej wadze.



Supertarp ma 3x3 m, dzięki czemu dobrze sprawdza się przy biwaku na ziemi w 2 czy 3 osoby lub przy biwaku w hamaku. Dla zwiększenia możliwości konfiguracji leśnego domu Helikon wyposażył tarp w aż 19 punktów montażowych - w każdych warunkach rozbijemy obóz dostosowany do naszych potrzeb, bez obawy, że coś się rozpadnie, gdyż każdy pkt jest mocno wszyty i zabezpieczony. Jak już jesteśmy przy zabezpieczeniach, szew jest starannie podklejony, więc nie ma obawy podczas deszczu, że nam coś na głowę poleci. Tarp wykonany jest z powlekanego poliestru o splocie ripstop, jest mocny i dość lekki.


Tarpa testowaliśmy zarówno w skrajnie zimowych warunkach, jak i można powiedzieć wiosennych. W każdych sprawdzał się jednakowo dobrze. Zimą, mimo -28* nie sztywniał bardzo, więc dość łatwo się rozkładał i zwijał. W wyższych temperaturach nie było najmniejszego problemu.



Do supertarpa dołączone są dwa pokrowce. Jeden zwykły ściągany worek, co ważne nie za mały, więc bez problemu idzie schować tarpa do środka oraz drugi pokrowiec zamykany na zamek, z jednym siatkowym bokiem, do tego wyposażony jest w kilka pętelek, którymi możemy przytroczyć go na zewnątrz plecaka. Dzięki takiemu rozwiązaniu może w trakcie wędrówki przeschnąć. Bardzo fajne, nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem.


Jakość wykonania jest, jak przystało na Helikona, na przyzwoitym poziomie. Mocny mechanicznie materiał, dobre szwy, nie ma się do czego przywalić. Mimo iż Helikon odchudzał gdzie się da, nie zszedł do hiper niskiej wagi. Niecałe 900 g to przy tej cenie jest całkiem całkiem wynik.



Kilka mankamentów. Pierwsze, na co zwróciłem uwagę to brak jakichkolwiek linek w zestawie. Nie wymagam żadnego zaawansowanego systemu montażu, ale chociaż w zwykły sznurek powinien być wyposażony.
Drugim mankamentem jest specyfika materiału. Najprawdopodobniej wynika to z powlekania jakimś silikonem czy czymś wewnętrznej warstwy tarpa. Podczas rozbijania obozu musimy dosłownie rozrywać sklejone połowy tarpa. Nie jest to niby jakiś wielki problem, ale jest dość upierdliwe i co ważne wymaga sporej siły, więc niepotrzebnie tracimy energię. No i takie wielokrotne rozrywanie najprawdopodobniej po dłuższym czasie spowoduje, że wodoodporność tarpa zniknie. Co już jest poważną wadą.

 

Czy polecam? Jest to całkiem fajny tarp w świetnej cenie w stosunku do jakości, dobrze wykonany, nie najcięższy, mamy kilka kolorów do wyboru. Propozycja godna uwagi. Osobiście mam supertarpa w camogromie, dosłownie wtapia się w otoczenie i można go całkiem sprawnie wykorzystać jako namiastkę czatowni.

Na zdjęciach pod tarpem przewija się hamak Forest ze stajni Flyhamak :)



Komentarze

  1. Fajny tarp. Nie miałem problemów ze sklejaniem się (może dlatego, że kupiłem ze świeżej dostawy - 2 tygodnie po pojawieniu się na rynku). Bardzo podoba mi się ten drugi pokrowiec z siatką - na sucho można dorzucić tam wszystkie liny.
    Nie wiem jak ludzie używają lżejszych/cieńszych od niego (może w rękawiczkach, żeby nie przetrzeć ;-), bo grubość tego wydaje mi się graniczna - nawet wolał bym grubszy materiał (taki jak w poncho), ale ze względu na wagę ten nie jest zły.
    Jakie ma rozmiary Flyhamak Forest (długość x szerokość) ? - nie ma tych informacji na ich stronie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, pytanie poboczne: co to za model plecaka na zdjęciach? Wygląda mi to na jakąś konstrukcję stosunkowo lekką. Ta duża frontowa kieszeń powinna być użyteczna.
    Pozdrowienia! Michał Pietrzak

    OdpowiedzUsuń
  3. W jednym pokrowcu ważny tylko 714g, zważone. Obecni w kamuflażu camogrom można dostać za 109 zł

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...