Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bushcraftowy wpad

 Miałem dość bierności w cywilizowanym świecie i ciągłego wyścigu z czasem. dlatego postanowiłem  razem z ojcem wyjechać na kilka dni w góry.

Pierwszego dnia do południa nie spotkaliśmy żywej duszy tylko my i szum wiatru w koronach drzew które stały dumnie ukazując siłę i majestat natury. Pierwszym człowiekiem był narciarz który przemkną obok nas jak jakiś duch. W notesie zapisałem: " Dziś zrozumiałem, że samotność to nie tylko brak kontaktu z drugim człowiekiem jak stan umysłu dzięki któremu dostrzegamy prawdziwe piękno i doceniamy to co mamy...." Namiot rozstawiliśmy w bezpiecznym miejscu nad strumykiem blisko traperskiej chatki. Temperatura przez całą noc oscylowała w granicach -9 stopni.
Drugiego dnia zostawiliśmy namiot wraz ze sprzętem i poszliśmy na wycieczkę z minimalnym wyposażeniem( rakiety śnieżne, manierka, zestaw survivalowy, siekierka). Cała trasa na dziś wyniosła nieco ponad 10km. Rakiety śnieżne przeszły moje oczekiwania w tak nierównym terenie  i przy przekraczaniu kilku rowów oraz strumieni. Przy okazji tej wycieczki odkryłem wspaniałe miejsce na nocleg w jaskini.  Krótko po tym odkryciu byliśmy zmuszeni zawrócić gdyż do zachodu zostały zaledwie dwie godziny i zaczęła nachodzić mgła, wzmożony się wiatr a temperatura spadał do -20 stopni. W notesie zapisałem:" ...Zbytnia chęć napierania naprzód to błąd popełniany często przez turystów.-Szczególnie niebezpieczny w warunkach zimowych-Bowiem aby być Bushcraftowcem trzeba unikać zagrożenia życia lub zdrowia, niemożna dać się nadmiernej brawurze...." Do obozu wróciliśmy już po zmroku.
Trzeciego dnia  za zgodą leśniczego poszliśmy wyciąć "drzewko"(martwe) na opał w piecu. Do ścięcia użyliśmy piły kabłąkowej, 15 metrów liny i siekierki. Ścięcie zajęło nam 4 godziny. Po wykonanym zadaniu  przynieśliśmy część drewna do obozu a ciężką prace uczciliśmy butelką szampana. W notesie zapisałem: "Dzisiaj cały czas czułem obecność duchów lasu (...) Przyjechałem tu z wieloma pytaniami a wracam z odpowiedziami na nie i nowymi pomysłami...."
czwarty dzień  był niestety ostatnim. Na sam koniec gdy już zwinęliśmy namiot i załadowaliśmy plecaki zatrzymał się przy nas Masher wraz ze swoim zaprzęgiem. Był to piękny akcent kończący nasz wyjazd. O godzinie 15 zeszliśmy z gór i wróciliśmy do domu.
                                          PRAWDZIWE PIĘKNO A JAKIE NIEBEZPIECZNE:)
                                                                  NASZ OBÓZ
                           RAKIETY ŚNIEŻNE:NAJLEPSZY PRZYJACIEL TRAPERA ZIMĄ
                                                     5 GWIAZDKOWY HOTEL
                                                WIDOK Z HOTELOWEGO OKNA :)

                                 MAJESTATYCZNE ŚWIERKI STOJĄCE NICZYM STRAŻ  
                                               WYBIJANIE PIERWSZEGO KLINA

                                               CODZIENNA RUTYNA
                                                            PRAWDZIWA ALASKA
 
                                                        ( NIEKTÓRE ZIĘCIA ZOSTAŁY ZAINSCENIZOWANE)

Komentarze

  1. Rewelacja ! ujmujące naprawdę świetne! życzę równie udanych wycieczek oraz miejsc na które jeszcze nikt nie dotarł.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...