Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ogień

      Ogień to najlepszy przyjaciel każdego podróżnika- pozwala się ogrzać, przygotować strawę czy się wysuszyć, a przede wszystkim daje poczucie bezpieczeństwa i pozwala prowadzić długie rozmowy z towarzyszami podróży już po zapadnięciu zmroku. Osobiście nie wyobrażam sobie wyjazdu na kilka dni w teren bez rozpalenia ogniska każdego ranka(oczywiście nie gdy jest duże zagrożenie pożarem)
ZATROSZCZ SIĘ O NIE GDY JEST MAŁE!


CIEPŁE ŚNIADANKO TO PODSTAWA ZIMOWEGO BIWAKU
Aby rozpalić ogień, niezbędne są dobre przygotowania. Musimy nazbierać odpowiednią ilość drewna na opał aby nie zabrakło go nam w najmniej pożądanym momencie. Opał który musimy zebrać powinien składać się z bardzo delikatnych i drobnych gałązek, z większych patyczków i dużych gałęzi czy całych belek( jak w przypadku Nodi). Opał na nic się zda jeśli nie będziemy mieć hubki która podtrzyma pierwszy płomień i nie przekaże jej dalej do drobnych gałązek które podpalą większe gałęzie. Do otrzymania ognia potrzebne jest źródło ciepła np. zapalniczka, zapałki czy  krzesiwo. Co jednak gdy nie będziemy mieli nic z tych rzeczy, pozostaje nam wykorzystać jedną z prymitywnych metod otrzymania ognia jak: łuk ogniowy czy świder (metody te omówię w innych postach) lub coś co mamy w wyposażeniu np.: obiektyw aparatu, okulary, race sygnalizacyjne czy broń palną. Awaryjnych metod rozpalania ognia jest tyle ile ognisk. Gdy hubka już się zajmie i podpali drobne gałązki trzeba pamiętać by nie zadusić tego cennego płomyczka bo jak wiadomo niema ognia bez tlenu. Jeśli zatroszczymy się o ogień gdy jest mały i słaby tak jak o małe dziecko czy zwierzątko on odwdzięczy się tym samym gdy podrośnie.
STARANNE PRZYGOTOWANIA OPŁACĄ SIĘ
Podsumowując do rozpalenia ognia potrzebujemy źródła ciepła, paliwa i tlenu.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...