Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zapalarka POWER LIGHTER

Jak wiadomo zwykłe zapalniczki nie są ani trwałe ani niezawodne. Gdy wpadnie nam do wody to z reguły nie działa, lub płomień nie jest zbyt intensywny i nie idzie rozpalić ogniska.  Dlatego świetnym wyjściem które jest alternatywą dla zapalniczek benzynowych a tym bardziej dla zwykłych gazowych jest  Zapalarka POWER LIGHTER firmy PRIMUS. Największą jej zaletą jest temperatura płomienia  która wynosi aż 1300C! Więc gdy przyjdzie nam walczyć z niesprzyjającą aurą która nie pozwala na rozpalenie ognia nasze szanse na zwycięstwo diametralnie rosną.  Kilka razy gdy nie miałem nic suchego pod ręką to za pomocą  zapalarki wysuszyłem podpałkę i potem już jakoś poszło. Płomień jest bardzo skupiony i przypomina ten ze spawarki. Dzięki temu jest bardzo odporny na podmuchy wiatru czy deszcz i śnieg. Niestety po dłuższym użytkowaniu lub nieco intensywniejszym szybko się zużywa. Moja po niecałych  2 latach zaczęła mieć problem z paleniem aż przestała palić prawie całkowicie. Jeśli ktoś pali papierosy i będzie chciał jej używać jak zwykłej zapalniczki to bardzo szybko mu wysiądzie, nawet po kilku miesiącach.
Jedna jej wada (wynikająca z faktu, że jest ona na gaz) ujawnia się w czasie mroźnych dni gdy gaz się rozprężna  przez co płomień jest zdecydowanie słabszy.
Dużą zaletą zapalarki jest palnik ustawiony pod kątem, który bardzo ułatwia rozpalenie ognia. Sam palnik zasłonięty jest klapką, dzięki czemu jeśli wpadnie nam do wody istnieją bardzo duże szanse, że będzie dalej działać. Sama zapalarka jest bardzo wytrzymała dzięki zastosowanym materiałom:tytan, metal, aluminium, tworzywo ABS.

Podsumowując jest to bardzo fajna alternatywa dla zwykłych zapalniczek jednak gdybym miał wybierać między zapalarką a Zippo to wybrałbym tą drugą opcje. Dlatego, że Zippo jest zdecydowanie bardziej niezawodna i prostsza. Bo jak wiadomo im coś bardziej skomplikowanego tym prędzej się zepsuje w najmniej odpowiednim momencie.

Komentarze

  1. Hej! Kierując się Twoją poprzednią recenzją kupiłam wczoraj chłopakowi zestaw zippo. Jestem przekonana, że mu się przyda i bardzo spodoba, zwłaszcza, że jest zapalonym (;)) podróżnikiem. Potrzeba nam więcej blogów tego typu!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...