Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

DZIEŃ DZIECKA OWIŃSKA

Część z was pewnie wie i może była  na dniu dziecka w Owińskach organizowanego przez STOWARZYSZENIE ROZWOJU REKREACJI I OCHRONY ŚRODOWISKA, gdzie na ich zaproszenie Człowiek z buszu  prezentował podstawowe techniki z zakresu ognia jak i zdobywania czy oczyszczania wody.

Zainteresowanie było dość spore bo uśredniając przez cały czas prezentacji było ok 20 osób a w porywach grubo ponad 30.

Aby uatrakcyjnić warsztaty, postawiliśmy na dużą interakcje. By każdy chętny mógł się sprawdzić w krzesaniu ognia czy innych elementach survivalu jakie prezentowaliśmy.
A co najciekawsze ilość chętnych do pomocy była zaskakująca. Momentami ilość rąk w górze przysłaniała prawie,że słońce. Było to bardzo fajne,że udało nam się zainteresować i pobudzić dzieciaki do działania.
A radość jaką było widać jak komuś się udało była fantastyczna i dawała nam mnóstwo satysfakcji.
Co zrobiło największe wrażenie na dzieciakach? Jak łatwo można się domyślić to krzesanie ognia jak i pozyskanie go za pomocą zawartości apteczki.  Na kilku ochotników tylko jednej dziewczynce udało się rozpalić ognisko za pomocą krzesiwa-radości co niemiara i potwierdzenie tego,że survival czy bushcraft nie jest tylko dla facetów.

Mistrzyni ognia-jedyna osoba z widzów która rozpaliła ogień bez zapałek

Po pokazie technik ogniowych przeszliśmy do wody.  Prezentowaliśmy zasady uzdatniania wody jak i pokazywaliśmy specjalistyczny sprzęt, jak :STERIPEN,FILTR CERAMICZNY,KELLY KETTLE.
Ale by nie poprzestać na sprzęcie który mało kto ma ze sobą w sytuacji survivalowej. Przy pomocy dzieciaków zrobiłem filtr improwizowany(butelka,piasek,węgiel drzewny,szmatka i trawa).


I to by było na tyle. Mieliśmy ograniczony czas przez co nie pokazaliśmy wszystkich technik. Ale tu jeszcze nic straconego bo w najbliższej przyszłości  odbędzie się seria warsztatów bushcraftowych,spacery z elementami przetrwania i wiele innych. Informacje o tym będą się pojawiały na blogu jak i na Fanpagach-Człowiek z buszu 


Na  zakończenie dodam,że wiedza dzieciaków była naprawdę spora. Znały dużo metod jak i teorii z dziedziny sztuki przetrwania. Dziękujemy wszystkim za przybycie i zapraszamy na inne imprezy :)

WIĘCEJ ZDJEĆ

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...