Nadszedł moment w roku, gdzie robi się już cieplej, dzień jest coraz dłuższy i czuć wiosnę. Jest to moment, gdzie jednak noce są zimne, a nie każdy dysponuje odpowiednim sprzętem. I tu z pomocą przychodzi matematyka.
Mianowicie dodawanie działa nie tylko w szkole, czy przy liczeniu kasy, ale i podczas biwaków, zwłaszcza w niskich temperaturach. Jakiś czas temu pisałem o współczynniku R-value odpowiadającym za izolację od podłoża materacy, karimat itd. (tekst do przeczytania TU). Mówiłem tam, że jeśli mamy karimatę i materac możemy użyć ich razem, co podniesie nam wspomniany wyżej współczynnik. A to przełoży się na komfort snu.
Tak, jak można dodawać materace z karimatami, czy nawet materac z materacem(co może akurat tworzyć mało stabilną konstrukcję) tak samo rzecz ma się z łączeniem śpiworów. Tu jednak jest kilka spraw na, które warto zwrócić uwagę.
Trzeba pamiętać, że dodawanie śpiworów nie ma konkretnego przelicznika, efekty mogą być różne i komfort też dla każdego może wypadać nieco inaczej. Dlatego bierzcie te porady jako ogólne, a nie przepis na 100% komfortu.
Dodając dwa śpiwory jeden musi być trochę obszerniejszy, większy rozmiar, albo większa konstrukcja. A to dlatego, że śpiwór niezależnie od wypełnienia musi się łatwo rozprężyć, by izolować, nie może być ściśnięty. Dlatego ja np. łączę ze sobą w warunkach poniżej -10*C dwa śpiwory jeden cumulusa 400 g o konstrukcji typowej mumii, a na niego zakładam kopertę od aury z 200 gramami puchu. Taki układ pozwala na rozprężenie obydwu śpiworów, dzięki czemu izolują świetnie i dają naprawdę konkretny komfort termiczny. Poza uzyskaniem worka z 600 gramami ociepliny otrzymujemy jeszcze dodatkową warstwę powietrza pomiędzy śpiworami, co też podnosi komfort termiczny. W efekcie mamy cieplejszy nocleg niż w jednym śpiworze o tej samej gramaturze.
Trzeba też pamiętać, że dwa letnie, cieniutkie śpiwory nie zapewnią nam komfortu przy -5. Ale już jakiś wiosenno/jesienny z letnim jak najbardziej. Inaczej też zachowują się syntetyki, które gorzej trzymają parametry, dlatego warto wypracować sobie swój własny zestaw na podstawie prób i błędów ;)
W przypadku łączenia śpiwora puchowego z syntetykiem, puch wkładałbym jako wewnętrzną warstwę.Jest jeszcze kwestia zamka, przy której można mieć dwa podejścia. Jeśli zamek jest w obu śpiworach z tej samej strony, to jest zdecydowanie wygodniej, łatwiej wejść i wyjść, ale...
Ale zamek w jednym z lewej strony, a w drugi z prawej zmniejszy utraty ciepła i podniesie termikę, upierdliwe, ale działa. Warto wziąć to pod uwagę zwłaszcza łącząc cieńsze modele.
Nie jestem fanem matematyki, ale nie da się ukryć, że naprawdę jest pomocna nawet w lesie ;)
Komentarze
Prześlij komentarz