Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Marcin Gienieczko-KIERUNEK PÓŁNOC

Kierunek Północ to już druga książka jaką napisał Marcin Gienieczko.
 Kierunek północ to przekrój wszystkich wypraw które jak na razie odbył na dalekiej północy od kanady przez Skandynawie po Syberię. 
Pierwszą wyprawą opisaną w tej książce to niestety nieudana  próba zimowego przejścia gór w Kanadzie legendarnym szlakiem Canol trail .
Kolejna to wyprawa reporterska na największe zawody psich zaprzęgów w europie.
Następnie opisana jest wyprawa dmuchanym kajakiem na półwyspie kolskim.
Później kolejna próba przejścia tym razem udana szlaku Canol trail
I już do samego końca książki (z jednym wyjątkiem) są opisane zmagania z Syberią najpierw zimowa wyprawa rzeką Kołymą gdzie temperatury sięgały -60 stopni. Później  Canol trail po raz trzeci. Następnie powrót do 2001roku kiedy to Marcin Gienieczko zorganizował wyprawę do żrudła największej rzeki syberii oczywiście chodzi o Lenę. I ostatnią wyprawą opisaną w tej książce jest samotne przepłynięcie na canoe potężnej rzeki syberi Leny.
Cała książka jest napisana naprawdę przyjemnym językiem i gdy już zacznie się czytać to niemożna przestać a cała książka jest wzbogacona o wiele wspaniałych zdjęć. Do książki dołączona jest płyta z filmem "Zagubiony na Jukonie" film opowiada o wszystkich wyprawach zorganizowanych do Kanady w celu pokonania Canol Trail.
Wielką zaletą książki jest na końcu opisu każdej wyprawy wypisany sprzęt który miał ze sobą Marcin Gienieczko i jedzenia które zabierał w dzicz.
Szczerze polecam wszystkim którzy marzyli i marzą o wyprawach na daleką północ.

Komentarze

  1. Bardzo dobra ksiazka.Dziekuje za polecenie.Duzo ciekawych spostrzezen oraz wymieniony specjalistyczny sprzet .Od razu widac ze facet ma podejście profesjonalne.Polecam Olek

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...