Tym razem opisze namiot FN faroe out. Namiot ten składa się tylko z tropiku przez co gdy jest duża wilgotność a w środku siedzą dwie osoby to wilgoć skraplająca się na materiale powoduje mżawkę gdy tylko potrząśniemy namiotem. Jest to bardzo lekki (warzący zaledwie 1 kg). Tak niską wagę uzyskano dzięki zrezygnowaniu ze stelaża i zastąpienia go kijkami trekingowymi (można go też rozwiesić na linie między drzewami) jak i przez to, że niema podłogi dlatego gdy biwakuje się w wilgotnych warunkach warto pod karimatę włożyć folie czy jakąś plandekę. Ja używam ceraty niemieckiej armii a na śpiwór zakładam bivy-cover. Mimo, że namiot jest dwu osobowy i ze spokojem pomieści dwie osoby wraz ze całym szpejem to faktyczną wygodę otrzymamy użytkując go w pojedynkę.
Wentylacje rozwiązano za pomocą zamontowania rękawa naprzeciw wejścia i dwu kierunkowy zamek, więc gdy otworzymy nieco wejście i użyjemy rękawa zmniejszy się ilość wilgoci wewnątrz. Ale i to na niewiele się zda gdy tropik ściągniemy do samej ziemi(wtedy w środku robi się sauna) .
W warunkach zimowych gdy jest dużo śniegu jest problem z rozbiciem namiotu przez to że trzeba go przyszpilić do ziemi dlatego w śniegu trzeba wbijać długie gałęzie aby ustabilizować namiot. Jak wszystkie produkty Fjord Nansen i ten namiot jest świetnie wykonany, niema problemu ze zbyt delikatnym tropikiem który się podrze po przejechaniu gałęzi po nim.
Po spakowaniu jest wielkości małego śpiwora. Oryginalny pokrowiec mocno utrudniał włożenie do niego namiotu po prostu miał za małą średnice dlatego ja używam organizera zapinanego na zamek przez co nie muszę specjalnie przykładać się do składania go i gdy nie mam czasu starczy że go wcisnę i już.
Podsumowując jest to świetny namiot dla każdego kto chce mieć lekki nocleg jak i dla tego co nie jest do końca przekonany do noclegu pod pałatką czy bashą.
Wentylacje rozwiązano za pomocą zamontowania rękawa naprzeciw wejścia i dwu kierunkowy zamek, więc gdy otworzymy nieco wejście i użyjemy rękawa zmniejszy się ilość wilgoci wewnątrz. Ale i to na niewiele się zda gdy tropik ściągniemy do samej ziemi(wtedy w środku robi się sauna) .
W warunkach zimowych gdy jest dużo śniegu jest problem z rozbiciem namiotu przez to że trzeba go przyszpilić do ziemi dlatego w śniegu trzeba wbijać długie gałęzie aby ustabilizować namiot. Jak wszystkie produkty Fjord Nansen i ten namiot jest świetnie wykonany, niema problemu ze zbyt delikatnym tropikiem który się podrze po przejechaniu gałęzi po nim.
Po spakowaniu jest wielkości małego śpiwora. Oryginalny pokrowiec mocno utrudniał włożenie do niego namiotu po prostu miał za małą średnice dlatego ja używam organizera zapinanego na zamek przez co nie muszę specjalnie przykładać się do składania go i gdy nie mam czasu starczy że go wcisnę i już.
Podsumowując jest to świetny namiot dla każdego kto chce mieć lekki nocleg jak i dla tego co nie jest do końca przekonany do noclegu pod pałatką czy bashą.
LISTOPAD W IZERACH |
LISTOPAD W IZERACH |
Komentarze
Prześlij komentarz