Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bądź szczęśliwym!!!!!

Temat mało związany z typowym bushcraftem ale jednak niezwykle ważny i zazębiający się z naszymi przygodami w buszu ;).

Z pewnością spotkaliście się ze stwierdzeniem:

 BĄDŹ SZCZĘŚLIWY TO NAJBARDZIEJ WKU.....WIA LUDZI    

I jest to prawda. Ilekroć się uśmiechamy,pokazujemy,że mamy luźne podejście do życia czyli po prostu mamy  gdzieś smutki,rozterki itd.  znajdzie się ktoś i to niejeden który zaraz zacznie nas negować,hejtować i mówić jak tak możesz przecież życie jest brutalne itd.

I jak z pewnością sami mieliście okazję przekonać się wiele razy jest to sytuacja dość częsta. Nie wiem czy to dobrze czy nie,że  społeczeństwo jest podzielone na tych happy i smutasów ale fakt jest taki,że im jesteśmy bardziej luźno nastawieni do życia i zawsze staramy się wynaleźć jakieś plusy mamy dużo fajniejsze życie ;)

Jednak kwintesencją takiego podejścia jest to,że dużo łatwiej jest takim happy po jakiejś porażce powstać i iść dalej do celu, nie poddawać się. Czyli jak łatwo można się domyślić   mamy dużo większe szanse na przetrwanie ekstremalnej sytuacji. I tu  przechodzimy do ważnej sprawy-bycie szczęśliwym czy chociażby posiadanie pozytywnego nastawienia do życia-zwiększa nasze szanse na przetrwanie.

Można by powiedzieć,że to jedyny element tego posta powiązany z survivalem czy bushcraftem. Ale czy na pewno?
Otóż nie. Przynajmniej dla mnie-Bushcraft,czy outdoor to nie tylko sposób na miłe spędzenie czasu ale i styl życia czy bycia. Przez co cały czas mam takie samo podejście czy to w mieście czy w buszu. I dzięki temu jest naprawdę przyjemnie.

I jak wyżej napisałem  to podejście towarzyszy mi 24h na dobę dzięki czemu nie zważam na przeszkody i prę do przodu. Oczywiście czasem jest jakiś kryzys ale wystarczy pomyśleć:  

NIE NIE MOGĘ SIĘ ŁAMAĆ,ZAWSZE MOŻE BYĆ GORZEJ TO TYLKO KOLEJNA PRZESZKODA ZA KTÓRĄ MOŻE CZEKAĆ NAGRODA A Z PEWNOŚCIĄ SZANSA NA SPRAWDZENIE SIĘ.

No i co ważne w życiu nigdy nie jest tak by chociaż gdzieś koło nas nie było czegoś co powinno nas podnieść na duchu.  W przypadku walki o przetrwanie  na łonie natury z pewnością spotkamy coś motywującego. Będzie to jakaś ładna roślinka,piękny widok,lepsza pogoda, udane łowy i wiele innych większych lub drobniejszych rzeczy które dadzą nam kopa do działania i sprawia,że pojawi się uśmiech na twarzy walczącego o przetrwanie.
A w życiu codziennym jest ta sama zależność ładny widok,słońce, jakiś sukces czy cokolwiek innego nas motywuję.


Jednak to co najważniejsze w dzisiejszym  poście  to to by się nie łamać i zawsze po porażce  wstać i przeć naprzód.  I przy okazji motywować innych bo jednak jeśli my mamy luz i jesteśmy happy to możemy też tym niektórych zarazić a przynajmniej nieco ich podnieść na duchu czy udowodnić,że nigdy nie jest źle a zawsze może być gorzej.


Komentarze

  1. Konrad - bycie szczęśliwym tak naprawdę jest passe tylko w Polsce.

    Zwróć uwagę, że na całym świecie na widok czegoś pięknego usłyszysz: priekrasno, wunderbar, wenderful a tylko Polak krzyknie tak samo, jak gdy wdepnie w g..o : "ja pierdole" lub "o kur...a".

    OdpowiedzUsuń
  2. Zirkau - dlaczego tylko narzekasz i nie widzisz tych bardziej racjonalnych i weselszych Polaków, którzy bądź co bądź stanowią całkiem pokaźny odsetek (tak przynajmniej wynika z moich obserwacji i doświadczeń) ? Należysz to grupy tych narzekających :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam - starzeje się :D i mam dość, że w Polsce nie racjonalne myślenie wygrywa, tylko przy powyższym sposobie myślenia, człowiek chciałby unikać takiego jadu. A to koło jest ....

      Usuń
  3. A prawda jest taka, że nasze życie zależy tylko od tego jak mamy poukładane w główce. Ktoś wiecznie smutny nie będzie miał energii życiowej do zrobienia czegokolwiek, bedzie ponosił same porażki. Widząc że mu się nic nie udaje, przygnębia się jeszcze bardziej i tak oto zamyka sie błędne koło, z którego ciężko wyjść. Dlatego jeśli spotkacie takiego człowieka, musicie zarazić go swoim szcześciem i optymizmem, ponieważ taki pedzej czy później cos sobie zrobi, bo nie bedzie mógł znieść swego nedznego życia. ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...