Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

EKSPLORCJA IZER

I tak się złożyło,ze kolejny wypad i znów izery :) z tym,że tym  razem nowe tereny i przygody rodem z filmów przygodowych.
Tym razem pojechali z nami EDC.pl I  Black fox survival oraz Irena z SPSS.


Pomysł na wypad w takim stylu zrodził się po informacji od Zbyszka ( mojego przyjaciela i prawdziwego trapera)  o super skale, położonej na pełnym zadupiu.  Przed wyjazdem zlokalizowałem na zdjęciach satelitarnych jeszcze jedną atrakcję- dom porzucony gdzieś wśród pustkowia,do którego nie ma drogi ani nawet ścieżki.  Do domu nie dotarliśmy bo powstrzymały nas bagna,ale skała została znaleziona i spenetrowana,co ważne jeszcze nie w całości - czyli jest pewne,że jeszcze tam wrócę.




W sumie przez 5 dni przeszliśmy zaledwie 60km- czyli szału nie ma- przynajmniej dla mnie ;)  ale szlajaliśmy się też poza szlakiem przez co tempo nam nieco spadło.

W sumie nie ma co się rozpisywać nad tym wypadem,bo co napiszę wam,że było fajnie,śmiesznie itd. No raczej nie, bo to nic nie wnosi. Powiem wam za to,że było przednio i  to pod względem atmosfery ale i pogody czy widoków.  A nie ma to tamto pogoda dała nam popalić od słońca,przez wiatr i śnieg a skończywszy na deszczu. Gdy już piątego dnia schodziliśmy do świeradowa  szliśmy po kostki w śniegu i wodzie, a przy zejściu niebieskim szlakiem już w pełni po kostki brnęliśmy w strumieniu, w który zmienił się szlak.  A czy było warto nieco wymarznąć i przemoknąć w 10000% ???  Oj było,zresztą jak zawsze, im warunki bardziej zaskakujące i zmienne tym fajniejsza zabawa.  I co chyba najważniejsze pierwszy śnieg w tym sezonie zaliczony :)




A nawet jeśli pogoda nie rozpieszczała to widok rozgwieżdżonego nieba  w obozie i ogniska,albo piękne panoramy izerskiego buszu wynagradzają wszystko.


I to było by na tyle jeśli chodzi o relację- już jutro filmik z którego dowiecie się dużo więcej ;)

a tu macie WIĘCEJ ZDJĘCI.

Dostałem też prośbę o wypisanie szpeju jaki brałem,wszystkiego nie pamiętam ale tak +/- brałem to:

  • Plecak wisport zipperfox
  • CamelBack 3l
  • Śpiwór FN FINEMARK
  • Tarp castom od Qiunox.pl
  • Karimata FN
  • Bivibag MILO
  • Garnek 1 L primus
  • Kuchenka gazowa fly ti GoSystemu + kartusz z mieszanką zimowa optimusa
  • Kilka powerbanków
  • Panel solarny
  • Kubek składany wildo 0,5L
  • Łyżka stalowa
  • Czołówka petzla
  • Nóż castom
  • Multitool
  • Latarka ręczna
  • Flaga
  • Rysiek
  • Trochę karabinków
  • Jedzenię
  • Kilka metrów linki
  • Sprzęt foto wideo
  • Podstawowa apteczka i przybory higieniczne 
  • Poncho
  • Bielizna na zmianę - skarpety/koszulka termo/gacie/kalesony
  • Buff zwykły i merino
  • Kurtka puchowa z decathlonu
  • Kurtka i spodnie pinewooda
  • Kapelusz z kangura
  • Rękawice cienkie FN i grubsze wełniane z decathlonu dla myśliwych
 To tyle ile mi przychodzi do głowy ;)

 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...