Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostrzałka Xsharp od Fiskarsa

Jakiś czas temu razem z karczownikiem dostałem ostrzałkę Xsharp od Fiskarsa do testów. Ostrzałka jest dość duża, przez co bardziej nadaje się do użytku w domu i pielęgnacji naszych narzędzi już po powrocie z wyprawy czy z pracy.  Ale z pewnością jest godna uwagi.



Na samym początku należy wspomnieć o tym, że Xsharp nie nadaję się do wszystkich noży, z racji specyfiki wielu ostrzy taka stacjonarna osełka może zmienić ich kąt krawędzi tnącej, nie jest to coś mega karygodnego ale niektóre (zwłaszcza cenne) noże lepiej ostrzyć na  zwykłym kamieniu czy osełce - niestety wymaga to specyficznych umiejętności, ale naprawdę warto się nauczyć jak to robić.
Natomiast wszelkie ostrza, które typowo mają pracować i nie zależy nam by miały idealnie piękną i zachowaną oryginalną KT (krawędź tnącą), lub gdy do naostrzenia mamy wszelkiego rodzaju siekiery, czy noże z ostrzem typu skandynaw to ta ostrzałka świetnie się sprawdzi. Szybko i wygodnie doprowadzimy ostrze do pożądanego poziomu ciecia.






Dzięki antypoślizgowym wypustką na spodzie świetnie się trzyma podłoża podczas pracy, obudowa kamieni ostrzących zapewnia nam wygodny chwyt i bezpieczeństwo ostrzenia wszelkich narzędzi. Ryzyko skaleczenia się przy ostrzeniu jest naprawdę nikła, wręcz zerowa. Jeśli ktoś sobie coś zrobi przy pracy tą ostrzałka to naprawdę musi mieć talent.

Co ważne Xsharp bardzo łatwo się czyści, dzięki możliwości szybkiego rozłożenia na czynniki pierwsze - starczy nacisnąć guzik na spodzie i przesunąć prowadnicę ostrzącą i już cała osełka rozłożona, możemy przystąpić do przeczyszczenia kamieni i mechanizmu - jeśli zajdzie taka potrzeba. Sama prowadnica jest dostosowana do ostrzenia noży i siekier, wystarczy przesunąć ją w jedną lub druga stronę dzięki czemu kąt ceramicznych kamieni ostrzących dostosuje się do konkretnego typu narzędzia.

Tak jak pisałem wyżej z racji wymiarów nie nadaje się do noszenia w plecaku podczas wypraw w busz, ale za to idealnie sprawdza się w domu do zadbania o noże czy siekiery po powrocie z wypadu, czy też w warsztacie do pielęgnowania narzędzi, ale i zrobi robotę w kuchni. Fajnie się sprawdza z racji iż szybko i bezpiecznie naostrzy każdy nóż. Sprawdzałem ją na różnych nożach z różnych stali i wszystkie ładnie szybko ostrzyła do golenia. Polecam później przejechać ostrzem po pręcie ceramicznym i pasku skórzanym w celu wygładzenia ostrza.

Niestety na tej ostrzałce ani na podobnych nie naprawimy KT która jest pogięta lub wyszczerbiona, w takim przypadku potrzebny będzie pilnik i kamień. Natomiast próba naostrzenia takiego ostrza na takiej ostrzałce może się źle skończyć dla ostrza jak i dla samej ostrzałki.

Czyli podsumowując ostrzałka Fiskarsa Xsharp to ciekawa pozycja na rynku, owszem nie zastąpi to kamienia czy prętów do ostrzenia ale z pewnością ma wiele plusów.
Z takich stacjonarnych wersji to mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jest jedną z najlepszych z jaką miałem do czynienia. Jak wiadomo najlepiej jest ostrzyć noże na kamieniu czy osełce a siekiery pilnikiem ale to wymaga specyficznej wiedzy jak i sporych umiejętności, natomiast Xsharp  w sumie nie wymaga od nas  żadnych umiejętności i jest też dużo szybszy, co często może mieć duże znaczenie.
Czy warto? I tak i nie, jakościowo nie mam zastrzeżeń, wydajność jest naprawdę zacna, może rozmiar to jakaś wada, ale nie była projektowana do noszenia przy tyłku, więc tego się nie czepiam. Osobiście jednak wolę klasyczne metody ostrzenia, ale zdarza się, że z braku czasu korzystam z tego typu ostrzałek. W kuchni sprawdza się świetnie, każdy, nawet największy laik i żółtodziób da radę naostrzyć nóż na Xsharpie, co nie jest bez znaczenia - tak więc ostatecznie czy warto, czy nie musicie odpowiedzieć sobie sami ;)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...