Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Przygotowanie się do weekendowego wypadu w teren.

Już za kilka dni długi weekend to idealna okazja na wypad w teren. Nie ważne w jaki to teren jedziemy i tak musimy się do takiego wypadu przygotować. Nie będę dziś rozpisywał się o tym  jak dobrać szpej do wyjazdu, gdyż jest to bardzo indywidualna sprawa dla każdego - zwłaszcza jeśli chodzi o ubranie - jak i wszystko zależy od tego gdzie i w jakim stylu się wybieramy. Dlatego dziś ograniczę się tylko do aspektu samego planowania gdzie, co itd. I nie jest to bynajmniej survivalowy wpis, chodzi o planowanie każdego rodzaju wycieczki turystycznej i tej ze spaniem po krzakach jak i tej korzystającej z udogodnień cywilizacyjnych.



A więc tak podstawą jest wybranie lokalizacji w jaką się wybierzemy. W przypadku weekendowego wypadu ważną sprawą jest odległość, bo nie ma nic gorszego jak pojechać na 2 dni, z czego w sumie połowa to przejazdy. Dlatego jadąc na chwilę, czy kilka dni, zwróćmy uwagę na to by nie było to na drugim końcu świata, a przynajmniej by przejazdy nie zabrały więcej czasu jak samo zwiedzanie i przebywanie w miejscu docelowym.
Czyli podstawowym aspektem jest określenie gdzie i ile czasu stracimy na przejazdy.
Przy przejazdach, ważną sprawą jest opracowanie najkrótszej bądź najszybszej trasy - ale to myślę, że dla wszystkich jest logiczne.



Gdy już wybierzemy jakieś miejsce na wypad to  kolejną sprawą na którą trzeba zwrócić uwagę jest stwierdzenie w jaki sposób będziemy tam podróżowali i jak zamierzamy rozwiązać kwestię noclegową. Sposób przemieszczania determinuje nasze możliwości zwiedzania oraz dystanse jakie możemy pokonać. Ale i każdy z tych typów (pieszo, rowerem, autem, pociągiem itd.) daje inne możliwości, i szanse na zwiedzanie. I to często zupełnie innych typów atrakcji. Dlatego niezwykle ważne jest dobrani odpowiedniego sposób zwiedzania do naszych preferencji - oczywiście można je mieszać i przeplatać, zwiększając tym samym naszą mobilność i wydajność turystyczną.


Zaraz po rozpracowaniu jak się będziemy przemieszczać istotną sprawą jest jak zamierzamy spać. Czy w jednym miejscu i będziemy podchodzili czy podjeżdżali do jakiś atrakcji, czy też  każdego dnia będziemy spali gdzie indziej. I to zarówno tyczy się spania w namiocie po krzakach czy też  korzystania z kwater, schronisk itd.

Czyli te dwa aspekty  (sposób przemieszczania oraz typ noclegu) wpływają na to co możemy zobaczyć i zwiedzić oraz w jaki sposób to zrobimy.


Gdy już zdecydujemy się na konkretny styl, musimy określić to co nas interesuje, to co chcemy zobaczyć. Mianowicie chodzi o to, że trzeba stwierdzić jakie atrakcje nas interesują, czy będą to zabytki, czy kuchnia, czy też obiekty przyrodnicze, sakralne itd. A może wszystkiego po trochu.Gdy już mamy w głowie wstępny zarys co chcemy zobaczyć przystępujemy do tego co najmilsze, czyli pracy z mapą.
Oczywiście można, a wręcz należy posiłkować się przewodnikami i internetem. Ale nie ma to jak stara dobra mapa. Gdy już sięgniemy po nią, to szukamy różnych punktów które nas interesują. I następnie wypisujemy sobie ich lokalizacje na kartkę i planujemy trasę, lub też trasy jak to zrobić, by wszelkie atrakcje zaliczyć w tak krótkim czasie.  Warto przy tych atrakcjach wypisanych ująć kilka informacji o danym miejscu czy obiekcie - takich ciekawostek -  jest to bardzo wygodne i zarazem pouczające i wzbogacające nas o wiedzę krajoznawczą.



Tu przy planowani trasy, należy pamiętać, że trzeba zawsze zrobić sobie wariant B i najlepiej nawet C i D. A to dlatego, że nieraz mogą nas spotkać złe warunki na szlaku, może nam zabraknąć czasu, lub coś może być zamknięte lub też czegoś może już nie być z racji, że często mapy i przewodniki bywają nie aktualne.



Gdy już mamy trasę, noclegi i atrakcję zaplanowane to musimy zrobić jeszcze dwie sprawy. Pierwsza to  powiadomić kogoś z bliskich o tym gdzie się wybieramy, o przybliżonej trasie, oraz w przypadku bardziej trekkingowej czy survivalowej wyprawy, gdzie jest spore ryzyko, należy ustalić jakiś okres w którym musimy się skontaktować, jeśli nie będzie z naszej strony informacji wiadomo, że coś się stało.  Może to być sms rano i wieczorem czy co kilka dni jeśli są jakieś ograniczenia w zasięgu.W przypadku górskich wędrówek i korzystania z schronisk zaleca się do wpisywania w księgi wyjść z racji bezpieczeństwa. Bo pamiętajmy przezorny zawsze ubezpieczony.

I prawie, że na sam koniec najważniejsza sprawa, mianowicie plan zrealizować ;)



Może wam się ten wpis wydawać, bezsensowny, bo traktuje o sprawach powszechnie wiadomych, o czymś co dla większości ludzi jest czymś oczywistym, jednak z doświadczenia wiem, że wiele osób potrzebuje takiej ściągawki. I nie zapominajmy, że równie często doświadczeni zapominają nieraz o podstawach, zresztą człowiek uczy się całe życie. Pamiętajmy, że ważną sprawą jest to, że dobre przygotowanie to kluczowy element każdego wyjazdu. Mianowicie może od tego zależeć nasze bezpieczeństwo, jak i dobrze zaplanowany trip jest gwarantem udanej wycieczki :)
Oczywiście, nieraz spontaniczny wypad bez planu i pomysłu jest równie fajny, a czasem jeszcze fajniejszy niż coś zaplanowanego - ale i wiąże się on często z większym ryzykiem.
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam udanego planowania wypraw, tych dużych i tych mniejszych ;)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...