Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Raport po tragedi na Broad Peak

 Dziś udostępniono raport PZA dotyczący wypadku na Broad Peak.
5 marca  w górach wysokich  na szczycie Broad Peak (8051 m.n.p.m)  stanęli kolejno
29-letni Adam Bielecki, 33-letni Artur Małek, 58-letni Maciej Berbeka i 27-letni Tomasz Kowalski. Tych dwóch ostatnich nie wróciło na noc do bazy a po trzech dniach uznano ich za zmarłych. Polski związek alpinizmu powołał komisję śledczą  aby  wyjaśnić przyczyny wypadku.

Osobiście uznaje, że raport jest niesprawiedliwy, a to dlatego,że Adam Bielecki został potraktowany jak kozioł ofiarny i całą winę za śmierć Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego zrzucono na niego. Komisja uznała,że wykazał się nieodpowiedzialnością, ponieważ zostawił ich samych a sam zaczął schodzić.

Nie będę rozpisywał się  o tym co jest zawarte w tymże raporcie ale opiszę dlaczego uznaje iż Adam Bielecki nie zrobił nic złego.
Zacznijmy od tego,że człowiek na tak dużej wysokości  nie ocenia sytuacji tak jak na nizinach więc i wszystkie zasady  dotyczące pomocy ulegają drastycznej zmianie. Kolejnym argumentem jest fakt, że zmęczony człowiek nie myśli o niczym innym jak o dojścia do bezpiecznego miejsca i odpoczęcia.
Z raportu wynika,że zgodnie z niepisanymi zasadami himalaizmu powinien on zostać z nimi aż do końca. I tu przychodzi mi tylko jedno miał zostać tam z nimi i sam zginąć.  Jest to czysta głupota bo podstawowa zasada survivalu polega na tym,że  najważniejsze jest twoje zdrowie i bezpieczeństwo. Nieraz w trudnych warunkach trzeba wybrać czy wolimy  zostać z naszym towarzyszem czy ratować własne życie.
Adam Bielecki najwyraźniej uznał, że Maciej Berbeka Tomasz Kowalski są razem i dadzą sobie radę a on sam im nie pomoże więc zaczął schodzić sam.  Osobiście uważam,że ocenianie kogoś i to tak surowo jest czystym chamstwem, komisja nie wiedziała jakie były warunki, czy Adam Bielecki czuł się na siłach  i czy sam by tam nie zginą gdyby nie zszedł.
Tu możecie znaleźć cały raport i wypowiedzi kilku himalaistów.
http://www.tvn24.pl/przebieg-akcji-daleki-od-poprawnego-przeczytaj-caly-raport-po-broad-peak,355393,s.html

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...