Ci z was którzy śledzą mój profil na FB mogli zobaczyć ,że jakiś czas temu przywędrował do mnie softshell Delta prosto od Helikona. Z racji,żeby nie było,że wszystko co przychodzi sam zabieram tę kurtkę dałem do testów Ojcu.
Ogólnie jest z niej zadowolony,wygodny i niekrępujący ruchów krój. Zapewnia spory komfort podczas użytkowania w zróżnicowanej działalności outdoorowej. Na komfort również wpływa spora ilość przemyślanych i pojemnych kieszeni gdzie zmieścimy sporo niezbędnego szpeju który musimy mieć pod ręką.
Sam używałem wiele typów softshelli i zdecydowanie jestem fanem tych bez podszewki jak najlżejszych i najcieńszych. Jednak Delta od Helikona jest ocieplona i tak jak miałem okazję założyć ją kilka razy i z opinii Ojca jasno wynika,że jest naprawdę fajna jeśli chodzi o termikę.Pozwala szybko się rozgrzać co w niektórych sytuacjach ma wiele zalet. Jednak niestety + idzie z - bo takie parametry znacznie podnoszą wagę kurtki. Jednak na pytanie co jest ważniejsze każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Idąc dalej softshell pokryty jest warstwą impregnacji z TEFLONU dzięki czemu ma podniesioną odporność na przemakanie. Podniesioną ponieważ nie jest wodoodporny tak jak np.kurtka membranowa(która i tak często cieknie a kosztuje x razy więcej). Jednak ja osobiście preferuję lekko wodoodporne a lepiej oddychające rozwiązanie jaką jest ta kurtka tylko impregnowana-tak jak DELTA
Delta wytrzymuje sporą ulewę ale po +/- 20 minutach zaczyna puszczać co i tak nie jest najgorszym wynikiem. Poza tym zanim woda przedostanie się przez materiał zewnętrzny i ocieplający polarek też trochę czasu minie ale i zanim wyschnie trochę czasu będzie musiało upłynąć.
Z pewnością fajnym rozwiązaniem jest wyjątkowo wysoki kołnierz który pozwala się nieźle zabezpieczyć przed hulającym wiatrem- nieco rekompensuje brak kaptura ale idealnie by było gdyby jednak w przyszłości się pojawił.
Teraz może co nieco o wytrzymałości. Wszystkie zamki chodzą sprawnie i się nie zacinają(intensywne użytkowanie dzień w dzień) co w niektórych kurtkach nie jest takie oczywiste. Sam materiał z którego helikon zrobił deltę też jest mocny i elastyczny dzięki czemu bezproblemowo można się przedzierać przez gęste krzaki czy las. Na rękawach mamy wzmocnienia dzięki którym nie musimy się obawiać,że wytrą nam się podczas zwykłego użytkowania. Czyli można powiedzieć,że jest naprawdę nieźle przy zachowaniu elastyczności materiału.
Jednak największy mankament na który zwrócił uwagę Tester to coś co nie sprawia dyskomfortu podczas noszenia czy ogólnego użytkowania. Mianowicie brak uszka do wieszania. Wydaje się błahe ale nieraz utrudnia nam życie-oczywiście łatwo to możemy samemu rozwiązać doszywając pętelkę z paracordu czy innego materiału.
To co jeszcze według mnie mogło by być to panel z rzepem na ramieniu tak by można było bezproblemowo zamontować naszywki.
Jednak podsumowując delta od helikona to fajna kurtka w przystępnej cenie do użytku w terenie jak i w mieście. Raczej w zimniejszej porze roku z racji na podszewkę z polaru. A jeśli ktoś by szukał uniwersalnego softshella to polecam też helikona ale tym razem TROOPERA.
Ogólnie jest z niej zadowolony,wygodny i niekrępujący ruchów krój. Zapewnia spory komfort podczas użytkowania w zróżnicowanej działalności outdoorowej. Na komfort również wpływa spora ilość przemyślanych i pojemnych kieszeni gdzie zmieścimy sporo niezbędnego szpeju który musimy mieć pod ręką.
Sam używałem wiele typów softshelli i zdecydowanie jestem fanem tych bez podszewki jak najlżejszych i najcieńszych. Jednak Delta od Helikona jest ocieplona i tak jak miałem okazję założyć ją kilka razy i z opinii Ojca jasno wynika,że jest naprawdę fajna jeśli chodzi o termikę.Pozwala szybko się rozgrzać co w niektórych sytuacjach ma wiele zalet. Jednak niestety + idzie z - bo takie parametry znacznie podnoszą wagę kurtki. Jednak na pytanie co jest ważniejsze każdy musi odpowiedzieć sobie sam.
Idąc dalej softshell pokryty jest warstwą impregnacji z TEFLONU dzięki czemu ma podniesioną odporność na przemakanie. Podniesioną ponieważ nie jest wodoodporny tak jak np.kurtka membranowa(która i tak często cieknie a kosztuje x razy więcej). Jednak ja osobiście preferuję lekko wodoodporne a lepiej oddychające rozwiązanie jaką jest ta kurtka tylko impregnowana-tak jak DELTA
Delta wytrzymuje sporą ulewę ale po +/- 20 minutach zaczyna puszczać co i tak nie jest najgorszym wynikiem. Poza tym zanim woda przedostanie się przez materiał zewnętrzny i ocieplający polarek też trochę czasu minie ale i zanim wyschnie trochę czasu będzie musiało upłynąć.
Z pewnością fajnym rozwiązaniem jest wyjątkowo wysoki kołnierz który pozwala się nieźle zabezpieczyć przed hulającym wiatrem- nieco rekompensuje brak kaptura ale idealnie by było gdyby jednak w przyszłości się pojawił.
Teraz może co nieco o wytrzymałości. Wszystkie zamki chodzą sprawnie i się nie zacinają(intensywne użytkowanie dzień w dzień) co w niektórych kurtkach nie jest takie oczywiste. Sam materiał z którego helikon zrobił deltę też jest mocny i elastyczny dzięki czemu bezproblemowo można się przedzierać przez gęste krzaki czy las. Na rękawach mamy wzmocnienia dzięki którym nie musimy się obawiać,że wytrą nam się podczas zwykłego użytkowania. Czyli można powiedzieć,że jest naprawdę nieźle przy zachowaniu elastyczności materiału.
Jednak największy mankament na który zwrócił uwagę Tester to coś co nie sprawia dyskomfortu podczas noszenia czy ogólnego użytkowania. Mianowicie brak uszka do wieszania. Wydaje się błahe ale nieraz utrudnia nam życie-oczywiście łatwo to możemy samemu rozwiązać doszywając pętelkę z paracordu czy innego materiału.
To co jeszcze według mnie mogło by być to panel z rzepem na ramieniu tak by można było bezproblemowo zamontować naszywki.
Jednak podsumowując delta od helikona to fajna kurtka w przystępnej cenie do użytku w terenie jak i w mieście. Raczej w zimniejszej porze roku z racji na podszewkę z polaru. A jeśli ktoś by szukał uniwersalnego softshella to polecam też helikona ale tym razem TROOPERA.
Dzięki za opinię. Niebawem zamierzam sam sprawić sobie helikonowską Deltę właśnie albo- Commandera. Ostateczna decyzja zapadnie oczywiście w sklepie ale już wcześniej warto zapoznać się z opiniami innych.
OdpowiedzUsuńP.S. Twój Ojciec przyznam, ma idealną traperską urodę ;) Gdybym był amerykańskim reżyserem, z miejsca zaproponowałbym mu rolę w jakimś przygodowym serialu o np. poszukiwaczach złota :)
Pozdrówka
Ciesze się,że mogłem pomóc =D
UsuńA co do urody to jak mu powiedziałem to oczy mu się zaświeciły ;) Czyli teraz musisz wziąć się za kręcenie filmów o traperach ;)
Stoję obecnie na rozdrożu. Helikon DELTA czy SL900 z Decathlonu. (ten ma kaptur, ale tylko jeden kolor do wyboru)
OdpowiedzUsuńPowiem tak jedno i drugie to tak naprawdę chińczyk chociaż jakoś bardziej przemawia do mnie helikon jeśli chodzi o jakość-no ale cholera w tym decathlonie też mają coraz lepszą jakość
Usuń