Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Tomek Michniewicz-SWOJĄ DROGĄ

Nie wiem jak Wy ale ja lubię czytać książki-oczywiście poza lekturami ;)  I dziś zaprezentuje wam fajną książkę o podróżach-niezbyt survivalowych chociaż,pierwsza wyprawa opisana w tej książce jest dosyć ekstremalna.

SWOJĄ DROGĄ Tomka Michniewicza to książka opowiadająca o trzech podróżach ludzi niekoniecznie związanych z ekstremalną tułaczką.
W tej pozycji  opisane zostały wyprawy do Afrykańskiej dżungli do ludu BAKA, do Arabii Saudyjskiej  i do Nowego Orleanu.

Z tej,że racji  książka została podzielona na 3 części i szczerze powiedziawszy jest naprawdę przyjemna. Dowiemy się z niej sporo ciekawych  rozwiązań jak i informacji o kulturze danego regionu i podróżach z plecakiem.

Z pewnością wszystkich survivalowców najbardziej zainteresuje pierwsza część-czyli wyprawa do ludu BAKA-tam autor wraz ze swoim kolegą  uczy się technik przetrwania miejscowych,poznaje otaczający go las i środowisko.

SWOJĄ DROGĄ to książka która z pewnością nie przemówi do każdego-jest ciekawa ale nie zawsze wciągnie tak jak inne książki tego Autora, jak np. SAMSARA czy Gorączka.

Podsumowując SWOJĄ DROGĄ to ciekawa książka którą warto przeczytać zwłaszcza jeśli planujemy jakiś wypad w opisane tam rejony.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...