Jak wiadomo, książki są niezbędne do właściwego rozwoju człowieka, poszerzania horyzontów itd. I jestem pewien, że większość z was, jak nie wszyscy, jesteście zapalonymi czytelnikami literatury leśno-przyrodniczo-turystycznej.
A dziś mała recka genialnej, wręcz fantastycznej książki, która przy obecnym pogromie drzew jaki ogarnia Polskę jest bardzo na topie. Oczywiście chodzi o Sekretne Życie Drzew.
Jest to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego leśnego ludka czy kogoś, kto interesuje się przyrodą, ogrodnictwem, biologią itd. Ale i dla kogoś, kto lubi kawał dobrego tekstu. Bo mimo iż Sekretne Życie Drzew traktuje o biologii, nauce itd., to czyta się ją jak dobrą powieść.
Autor Peter Wohlleben to leśnik z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, w swoim rewirze realizuje ekologiczne i rozsądne metody gospodarki leśnej. Dobrej zarówno dla lasu, jak i z punktu widzenia gospodarki.
Książka podzielona jest na 36 rozdziałów w których autor porusza wiele niezwykle ciekawych kwestii, które uświadamiają czytelnika, że las jest niezwykle złożonym i żywym organizmem. Można powiedzieć, że las to tacy ludzie, tyle że bardzo powolni i mało rozmowni. Jednocześnie dowiadujemy się, że nawet to z pozoru martwe środowisko bardzo dużo nam mówi, pod warunkiem, że otworzymy umysł i zaczniemy słuchać wszelkich bodźców, które nam dostarcza zieleń.
Z Sekretnego Życia Drzew płynie wiele ciekawych informacji dotyczących tego jak las powinien wyglądać - taki prawdziwy, a nie plantacja - dowiadujemy się też jak wygląda i działa pierwotny las oraz jak wrażliwy, ale i twardy jest to układ.
Do wyboru mamy dwa wydania, bez zdjęć i wersję ilustrowaną 60 fotografiami polskich lasów. Osobiście polecam tę 2 opcję, gdyż zdjęcia są fantastyczne i pięknie dopowiadają historię oraz opowieść zawartą na stronicach tej książki.
Podsumowując, Sekretne Życie Drzew jest naprawdę warta uwagi i powinna być wręcz lekturą w szkołach, coby podnieść świadomość ekologiczną dzieci, ale jednocześnie każdy dorosły powinien zapoznać się z tym jak to ten las naprawdę żyje. Owszem, niejedno o czym autor mówi może się nam wydać dziwne, ale po chwili zastanowienia i przemyślenia tego wszystkiego (najlepiej w lesie) rozumiemy wsio.
A dziś mała recka genialnej, wręcz fantastycznej książki, która przy obecnym pogromie drzew jaki ogarnia Polskę jest bardzo na topie. Oczywiście chodzi o Sekretne Życie Drzew.
Jest to pozycja obowiązkowa w biblioteczce każdego leśnego ludka czy kogoś, kto interesuje się przyrodą, ogrodnictwem, biologią itd. Ale i dla kogoś, kto lubi kawał dobrego tekstu. Bo mimo iż Sekretne Życie Drzew traktuje o biologii, nauce itd., to czyta się ją jak dobrą powieść.
Autor Peter Wohlleben to leśnik z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, w swoim rewirze realizuje ekologiczne i rozsądne metody gospodarki leśnej. Dobrej zarówno dla lasu, jak i z punktu widzenia gospodarki.
Książka podzielona jest na 36 rozdziałów w których autor porusza wiele niezwykle ciekawych kwestii, które uświadamiają czytelnika, że las jest niezwykle złożonym i żywym organizmem. Można powiedzieć, że las to tacy ludzie, tyle że bardzo powolni i mało rozmowni. Jednocześnie dowiadujemy się, że nawet to z pozoru martwe środowisko bardzo dużo nam mówi, pod warunkiem, że otworzymy umysł i zaczniemy słuchać wszelkich bodźców, które nam dostarcza zieleń.
Z Sekretnego Życia Drzew płynie wiele ciekawych informacji dotyczących tego jak las powinien wyglądać - taki prawdziwy, a nie plantacja - dowiadujemy się też jak wygląda i działa pierwotny las oraz jak wrażliwy, ale i twardy jest to układ.
Do wyboru mamy dwa wydania, bez zdjęć i wersję ilustrowaną 60 fotografiami polskich lasów. Osobiście polecam tę 2 opcję, gdyż zdjęcia są fantastyczne i pięknie dopowiadają historię oraz opowieść zawartą na stronicach tej książki.
Podsumowując, Sekretne Życie Drzew jest naprawdę warta uwagi i powinna być wręcz lekturą w szkołach, coby podnieść świadomość ekologiczną dzieci, ale jednocześnie każdy dorosły powinien zapoznać się z tym jak to ten las naprawdę żyje. Owszem, niejedno o czym autor mówi może się nam wydać dziwne, ale po chwili zastanowienia i przemyślenia tego wszystkiego (najlepiej w lesie) rozumiemy wsio.
Komentarze
Prześlij komentarz