Zima to specyficzna i wyjątkowo wymagająca pora roku dla wędrowca. Dlatego większość ludzi zawiesza swoją działalność turystyczna lub ogranicza ją do jednodniowych spacerów. Natomiast mało kto postanawia wybrać się na nocleg w terenie.
Dziś opisze 10 rzeczy które są niezbędne a przynajmniej pomocne podczas zimowej jednodniowej wycieczki do lasu. Oczywiście te 10 przedmiotów wchodzi w skład ekwipunku na wyprawy dłuższe.
Nie-muszę chyba pisać,że przyda nam się plecak aby to wszystko jakoś wygodnie przenosić.
Warto jeszcze dorzucić rakiety śnieżne, ale tylko wtedy gdy ilość śniegu przekracza możliwość swobodnego marszu.
Jest to zestaw opracowany przeze mnie i dla mnie. Jednak zazwyczaj i tak zabieram więcej rzeczy jak chociażby aparat,lornetkę,kamerę czy inne zabawki które nie są niezbędne ale zdecydowanie umilają wędrówkę. Jest to lista tylko i wyłącznie poglądowa i zawiera podstawowy ekwipunek. Każdy powinien stworzyć sobie zestaw podobny do mojego i oparty na własnych doświadczeniach.
Do tego zestawu należy jeszcze dorzucić odpowiednie ubranie ale to już zupełnie inna sprawa.
Dziś opisze 10 rzeczy które są niezbędne a przynajmniej pomocne podczas zimowej jednodniowej wycieczki do lasu. Oczywiście te 10 przedmiotów wchodzi w skład ekwipunku na wyprawy dłuższe.
- Pierwszą podstawową sprawa jest nóż. Można tu wybrać klasyczny nóż ze stałą głownią lub scyzoryk czy multitoola . Ja zawszę zabieram ze sobą morę i multitoola. Taki zestaw umożliwia i naprawę uszkodzonego ekwipunku i niezbędne prace terenowe.
- Termos/butelka. To co wybierzemy zależy od nas. Termos zapewni nam możliwość napojenia się ciepłym płynem. Butelka nie daje tego komfortu ale ma jedną dużą zaletę nad termosem. Mianowicie gdy będziemy chcieli stopić śnieg to w butelce go upchniemy włożymy pod kurtkę i po pewnym czasie będziemy mieli wodę, natomiast w termosie śnieg nie chce się topić i w efekcie mamy termos wypchany po brzegi śniegiem z którym niewiele możemy zrobić. Ja osobiście wolę butelkę ale na dłuższe wyprawy zabieram i termos i butlę. Ważne aby butelka miała duży wlew jak ta:Nalgene
- Apteczka. Nieraz może okazać się,że albo my lub ktoś na szlaku dozna jakiś obrażeń i niezbędne będą nam podstawowe medykamenty jak: bandaż,plaster,coś przeciwbólowego, opatrunki, witamina C, temblak +leki które zażywamy. No i najważniejsza rzecz w apteczne to koc NRC umożliwi on nam ogrzanie się w survivalowej sytuacji a nawet pozwoli nam zbudować prowizoryczne schronienie.
- Zestaw survivalowy opisany tu.
- Trochę dobrej podpałki do grilla. Dobrej bo nie wszystkie chcą się palić. + dobre krzesiwo.
- Telefon+gwizdek-do nawiązania ewentualnego kontaktu z ratownikami.
- Czołówka- aby nie zaskoczyła nas noc.
- Składana piła najlepszy wybór to fiskars xtract
- Zestaw nawigacyjny:kompas,mapa i ewentualnie GPS. Należy jednak pamiętać,żeby zanadto nie ufać temu użądleniu bo może ono zawieźć.
- Jakiś kubek lub garnek aby można było coś ugotować lub stopić śnieg. Warto dorzucić kilka torebek herbaty.
- I rzecz ekstra bez której niemożna przetrwać czyli Rozsądek i umiejętności których nie zastąpi żadne urządzenie.
Nie-muszę chyba pisać,że przyda nam się plecak aby to wszystko jakoś wygodnie przenosić.
Warto jeszcze dorzucić rakiety śnieżne, ale tylko wtedy gdy ilość śniegu przekracza możliwość swobodnego marszu.
Jest to zestaw opracowany przeze mnie i dla mnie. Jednak zazwyczaj i tak zabieram więcej rzeczy jak chociażby aparat,lornetkę,kamerę czy inne zabawki które nie są niezbędne ale zdecydowanie umilają wędrówkę. Jest to lista tylko i wyłącznie poglądowa i zawiera podstawowy ekwipunek. Każdy powinien stworzyć sobie zestaw podobny do mojego i oparty na własnych doświadczeniach.
Do tego zestawu należy jeszcze dorzucić odpowiednie ubranie ale to już zupełnie inna sprawa.
A co z noclegiem? Wszak dobry ciepły śpiwór, lekki mało przewiewny namiot i dobra karimata to podstawa. Chyba że zakładasz chodzenie na lekko i nocleg w schroniskach, ale wtedy większość tego ekwipunku nie ma sensu dźwigać. To znaczy wymieniony przez Ciebie ekwipunek latem też trzeba zabrać, bo butelka na wodę prócz termosu to podstawa. Właściwie zimą przydadzą się najbardziej - stuptuty - nie wymieniłeś, a bez nich bardzo szybko moczą się spodnie i buty, nawet te niby nieprzemakalne.
OdpowiedzUsuńCześć
UsuńOpisałem tu sprzęt niezbędny dla przetrwania kryzysowej sytuacji. Czyli kilka bibelotów które powinno się zabierać na jednodniowe wycieczki. Czy np. dla schroniskowców.
Ja oczywiście używam tylko namiotu,trapu czy hamaka.
Ale w prawdziwej sytuacji survivalowej jeśli choć jeden z tych przedmiotów będziemy mieli ze sobą to już sukces.
Oczywiście namiot czy jakieś inne komfortowe schronienie + śpiwór to podstawa podczas dłuższych wypraw w teren.
Co do stuptutów to fakt są one bardzo przydatne ale nie niezbędne. Dużo też zależy od butów jakie mamy.Czy mamy wojskowe buty i spodnie wkładamy do nich,czy obuwie specjalistyczne zimowe sięgające do kolan a może zwykłe trekkingi. Jednak stuptuty to raczej nie sprzęt a część odzieży więc to opiszę w poście dotyczącym ubioru.