Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Buty Merrell Capra sport gtx -recka

Jakiś czas temu dostałem papcie od Merrella  zrobiłem w nich już jakieś 300km więc mogę co nieco o nich powiedzieć. Wędrowałem i po lesie i po mieście i po górach. Czyli można powiedzieć wszystkie środowiska poza zimowymi zaliczone.
Ogólnie to Merrell CAPRA SPORT GTX  są moją 3 parą butów tej firmy i tak jak pozostałe sprawdzają się świetnie. W jednych moich starych poczciwych zrobiłem już jakieś 4 tyś km i jeszcze zapowiadają się na +/-  tysiąc a może i 2000 km. - czyli jak widać buty nie do zajechania.

Fakt,że CAPRA są nieco inne niż pozostałe moje modele. Po prostu mają specyficzny krój  i z początku wydawały mi się pieruńsko ciasne ( zwłaszcza,że ja dużo popylam boso to noga się rozciapciała) ale już po  jakiś 30 km zaczęło być ok. I noga się dopasowała i but nieco się rozszerzył.
I od tego momentu nie było,żadnego problemu z  ciasnotą no może z wyjątkiem momentu gdy kostka mi spuchła i gira przestała się mieścić w bucie z komfortem.


No ale co do wygody to jest wysoki poziom jak zawsze. Gruba podeszwa wyłapuje nierówności,miękka wkładka zapewnia wysoki poziom tak jak i cała wyściółka.
Zarówno dla komfortu jak i bezpieczeństwa istotny wpływ ma to jak but trzyma nogę i tu jest to na wysokim  poziomie. Mimo,że nie mają sznurowania od samych palców to trzymają nogę lepiej niż nie jedne wysokie trepy.  Zresztą mają nie typowe rozwiązanie bo przy końcu języka nie jedno oczko a dwa dzięki którym możemy zawiązać je tak mocno,że węzeł gordyjski może się chować. Nie luzują się wcale, czasem lekko poluzują się  przy zejściu ale to normalne bo w końcu noga  mocno pcha na język to węzeł musi z lekka się zluzować.


Czyli bezpieczeństwo i komfort są wysokie.

To teraz czas na oddychalność i wodoodporność.
 Jedno i drugie zapewnia nam legendarna membrana GORE-TEX. I z doświadczenia wiem,że gore - gore nie równe. Różnie oddychają,różnie z wodą działają itd.
Tu ładnie oddychają. Mimo + 38*C noga ma w miarę komfortowo a nadmiar wilgoci wychodzi i skarpeta bardzo wilgotna nie jest.  Oczywiście lepsza oddychalność niż w typowym górskim bucie zapewniona jest przez to,że materiał z którego zostały zrobione te MERRELLE lepiej oddycha niż skóra w połączeniu z gore.

A co z wodoodpornością?
Jest świetna. Stoisz w wodzie nieważne jak długo i nie puszczają ( stałem 10 min i  mi się znudziło dłużnej czekać ) Czyli mamy pewność,że nogi będziemy mieli suche. Co ważne podczas marszu po trawie i błocie  również nie przeciekają.

By jeszcze bardziej sprawdzić odporność na wodę zginałem je stojąc w wodzie i też nic nie puściły.
Tak wiec jeśli chodzi o oddychalność i wodoodporność to jest to najwyższy poziom.

Wytrzymałość:
Nie ma to tamto wytrzymałość buta ważna sprawa. I tu jest super mimo intensywnego bo w okresie jakiegoś miesiąca  zrobiłem w nich w różnych warunkach blisko 300km. A ani podeszwa ani szwy czy coś innego  się nie zużyło.  Mnie to nie dziwi bo miałem pozytywne doświadczenia już z tą marką.  Tak wiec  myślę,że te również dorównają wytrzymałości swoim  poprzednikom i machną jakieś 3 tyś km.



TE BUTY SĄ SZYBKIE!!!!!!
Jak opowiadam ludziom,że jest coś takiego jak szybkie buty to się śmieją i nie dowierzają. Jak buty mogą być szybkie? Ano prosto, wystarczy by były odpowiednio zbudowane kształt,przeszycia wzmocnienia,podeszwa itd. To wszystko wpływa na szybkość papcia.
I tu z racji,że Capry są z serii speed hiking są naprawdę szybkie dzięki odpowiedniej konstrukcji buta która pozwala wykorzystać impet wybicia.  No i wspominana już  podeszwa VIBRAM która dzięki  odpowiedniemu składowi gumy,wyprofilowaniu oraz przyczepności - posiada specjalne strefy zwiększonej przyczepności. To wybicie jest znacznie lepsze. Czyli nie wkładając wcale więcej energii idziemy szybciej.
Jest to cenna rzecz na którą wiele osób nie zwraca uwagi.

I jeszcze co do podeszwy to te specjalne strefy zwiększonej przyczepności bardzo się przydają podczas szybkiego marszu po skałach - również mokrych - bo możemy sobie na więcej pozwolić mając pewność,że noga nam nie odleci do tyłu. Sama podeszwa również przyczepność ma dobrą i względnie szybko gubi błoto z bieżnika.






Inne:
Buty ważą nie mało bo  niecałe 400g ale jak na taki kawał porządnej roboty to warto podnieść nieco więcej.

Zszyty/zintegrowany język prawie do końca cholewy  lepiej trzyma nogę i zwiększa wodoodporność , pozwalając nam głębiej wejść do strumienia czy gdzieś indziej.

Poduszka powietrzna w podeszwie. 
Super patent puki działa. Faktycznie mocno,zwiększa komfort noga jest dobrze amortyzowana itd. Niestety z doświadczenia wiem,że pada po jakimś tysiącu km. Fakt,że pada nie wpływa negatywnie na komfort użytkowania ale niestety poduszka puszcza po pewnym czasie. No chyba,że tu będzie inaczej jak zauważę coś ciekącego to dopiszę ;)

Są drogie :/ 
To chyba największy a właściwie jedyny minus. Kosztują 499zł ale niema to tamto za jakość się płaci chociaż coś tam na pewno za znaczek też.

Kolory. 
Ja akurat lubię pomarańcz to i taki kolor sobie wziąłem, są też inne zielona czy czerwone ale jednak nie są to buty incognito. Rzucają się w oczy z większej  odległości co ma zalety i wady - kto co lubi.


Czyli podsumowując buty MERRELL CAPRA są godne uwagi - mocne, komfortowe wodoodporne i oddychające czego chcieć więcej ;) polecam



Dane producenta:
Wierzch: skóra syntetyczna i siateczka
Merrell Stratafuse
Wyściółka z oddychającej siateczki z technologią M-Select FRESH
Wyjmowana wkładka pojedynczej gęstości
Język z wstawkami uniemożliwia przedostawanie się zanieczyszczeń do wnętrza buta
Podeszwa środkowa UniFly
Poduszka powietrzna w podeszwie środkowej Merrell Air Cushion amortyzuje wstrząsy i poprawia stabilność
Stabilizująca wkładka TrailProtect
Podeszwa zewnętrzna Vibram
Bieżnik 3.5 mm
Waga: 397g

Komentarze

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne buty sportowe zawsze kupuję na https://butymodne.pl/sport-c3919.html i jestem zdania, że do uprawiania sportów obuwie musi być po prostu dostosowane. W innym przypadku bardzo łatwo możemy nabawić się nieoczekiwanej kontuzji.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Moja pierwsza linia EDC

N ie wiem jak wy ale ja bez noża czuję się nagi.  Zawsze mam przy sobie jednak poza tym warto nosić jeszcze parę przydatnych drobiazgów które znacznie ułatwiają życie a czasem mogą nam lub komuś uratować dupsko.  I tu idealną sprawą jest zestaw EDC-every day carry  czyli wszystko co dźwigamy codziennie.  Wariantów,wielkości i wielu innych pierdół jest tyle co nosicieli EDC każdy musi stworzyć wersję dostosowaną do swoich potrzeb. Mój jeśli wziąć wszystkie 3 linie to co mam w kieszeniach to co w ładownicy na pasie to co w plecaku/torbie  To można stwierdzić,że jest tego naprawdę sporo. No ale lepiej coś mieć niż potem żałować,ze się niema. Pierwsze 2 linie mam praktycznie codziennie przy sobie.  Wyjątek to moment gdy trzeba się wdziać w garnitur i wtedy wielkie ubolewanie,że nie mogę wziąć swoich zabawek. Na szczęście mam i na to sposób ale to będzie osobny post.   Trzecie linia to plecak z nieco większymi rzeczami-mam to wszystko często przy sobie ale nie zawsze. Wszystki

Karkonosze Noworocznie-relacja

N ajwyższy czas na relację z wypadu w Karkonosze-od powrotu minął już prawie tydzień a ja się obijam :P  Więc tak pomysł na ten wypad zrodził się po przejrzeniu katalogu jednej z firm outdoorowych-mianowicie jacka wolfskiego. Była tam opisana całkiem fajna wyrypa w Karkonosze z noclegiem w super wiacie. Pomyślałem ok Karkonosze 5/6 dni i może wyciągniemy(ten sam skład ekipy co zazwyczaj ;) trasę ok 100km. Oczywiście jak to zwykle bywa góry i natura zmuszają do modyfikacji planów i tak też ze 100km zostało 50 ale za to jakie warunki i przygody. Ale zaczniemy od początku. Tym razem zamiast autem pojechaliśmy pociągiem-tak swoja drogą nie wiem dlaczego odcinek 300km jedzie się ponad 8 godzin. No ale wracając do  wypadu koło 9 31 stycznia wylądowaliśmy w Szklarskiej-Porębie i od razu nie cackając się ruszyliśmy na Halę Szrenicką. Po drodze jeden postój i krótka pogawędka z innymi piechurami i dalej w drogę tuż  przed samą halą dogonił nas naprawdę spoko gościu(sorry zapomniałem imien