Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bluza Carhartt Wind Fighter

Czy bluza z kapturem, taki zwykły kangur może robić robotę w buszu? Czy bluza niebędąca polarem może sprawdzać się przy różnych aktywnościach outdoorowych? I czy taka bluza może chronić przed wiatrem i deszczem? Kiedyś powiedziałbym nie ma bata, coś takiego nie istnieje... a jednak. Od jakiegoś czasu tyram bluzę Carhartta Wind Fighter - czy ta nazwa nie brzmi zajebiście? ;) Klasyczna bluza z kapturem, rozpinana po całości. Materiał to poliester + bawełna, czyli niby nic takiego. Geniusz tej bluzy objawia się dopiero, gdy spojrzymy na dwa czynniki: gramaturę, która tu ma aż 288 - czyli bluza jest cieplutka; nasączenie specjalnym impregnatem, dzięki któremu deszcz tej bluzie niestraszny.
Powłoka Rain Defender zapewnia nam niezłą ochronę nie tylko na mżawkę, ale i całkiem spory deszcz, dlatego ostatnio to mój podstawowy ciuch nie tylko w las, sprawdza się przede wszystkim w codziennym życiu, zwłaszcza jesienią. Mimo wielokrotnego marszu w deszczu ani razu nie przemokła. Nie były to ulewy, ale i nie jakaś tam mała popierdółka. Materiał wprawdzie namaka, ale szybko schnie, więc jako bluza do bushcraftu w sam raz. Mimo impregnacji i bawełny w składzie materiału Wind Fighter wyjątkowo dobrze oddycha, co jest kolejnym plusem.


Dzięki gęstemu materiałowi bluza Carhartta stanowi świetną ochronę przed wiatrem, przy tej gramaturze mamy ciepłą i wszechstronną bluzę. Okazuje się, że z pozoru zwykła bluza może często zastąpić nawet kurtkę.
Co ważne, bluza Carhartta świetnie sprawdza się podczas marszu z plecakiem w temperaturach między 0 a +10*C. W wyższych temperaturach jest za ciepło ;)




Krój Wind Fightera zapewnia pełną swobodę
ruchów zarówno podczas zwykłego spaceru, jazdy na rowerze, jak i podczas wszelkich aktywności, gdzie dynamika i specyfika sprawia, że musimy kucać, podnosić ręce, sięgać coś itd.  Kaptur jest obszerny, co umożliwi nam schowanie kapelusza (bone hat, kangur się nigdzie nie mieści :P) czy czapy z pomponem. Bo jak wiadomo pompon to +10 do przetrwania. Jak przystało na klasyczne bluzy kaptur posiada ściągacze, dzięki którym możemy dopasować go do naszej głowy i opatulić się niczym babunia na bazarku.
W mankietach i u dołu bluzy mamy ściągacze z gumy z dodatkiem spandexu, fajnie dopasowuje się do szerokości nadgarstka, nerki na biodrze itd., dzięki czemu zawsze jest wygodnie i komfortowo. Wiadomo, że ciuch w busz musi mieć mocne zamki i kilka pojemnych kieszeni. Tu główny zamek YKK, nie zawiedzie, przynajmniej nie powinien. Taki sam zamek mamy w kieszeni napoleońskiej (to ta na piersi), w której bezpiecznie możemy skitrać portfel, telefon czy inny bajzel.

Dodatkowo mamy dwie kieszenie u dołu, dość obszerne, więc pomieszczą łapy z rękawicami. Do tego są wyściełane przyjemnym polarkiem, czyli możemy w nich ogrzać zgrabiałe dłonie. Jedyna ich wada to brak zapięcia, jakiegokolwiek! Chociaż zwykłego napa tam dać już byłoby coś, a tu tak bez niczego to lipka. Dobrze, że chociaż zastosowano patki z materiału, więc się do środka nie syfi ani nie kurzy ;)

Wiatroszczelna, wodoodporna, dość lekka, ciepła i wygodna, bluza idealna. Super wykonanie i mocne materiały, dzięki którym mamy ciuch na lata, wytrzyma nie jedną, a setki najróżniejszych przygód w dziczy i mieście. Kolce, mury, beton, piach, zagajniki itd. są niestraszne dla Wind Fightera ;)

Nawet jak na Carhartta nie jest najdroższa, bo kosztuje 399 zł, czyli cena porównywalna z większością dobrych polarów turystycznych.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...