Przetrwać z Bearem Gryllsem to najnowszy program z mistrzem sztuki przetrwania i kontrowersji.
Głównym założeniem programu jest sprawdzenie 10 zespołów po dwie osoby ze znajomości technik przetrwania. Drużyna która zostanie do końca może wygrać 500 tys.$. W każdym odcinku Bear ocenia zachowania wszystkich osób biorących udział w tym programie i gdy uzna,że ktoś by nie przetrwał wyklucza go z dalszej gry. Oczywiście każdy ma szansę zdobyć immunitet wygrywając jakieś zadanie.
Ciekawym pomysłem jest to,że każdy zespół przed na początku odcinka musi wylosować nóż na którym napisane jest ich zadanie.A są nimi:zdobycie jedzenia,nawigacja, schronienie,ogień.
Szczerze powiedziawszy gdy obejrzałem pierwszy odcinek to się załamałem. jedno wielkie show bez ładu i składu. Przypomniał mi się wtedy program wyspa czy robinsonowie-a może jakoś inaczej.Gdzie aby wygrać trzeba było robić skrajnie głupie rzeczy. Tu jest podobnie w pierwszym odcinku zadaniem było wypicie moczu wymieszanego z błotem,po wcześniejszym przegotowaniu takiej mikstury. No jak dla mnie nie jest to jakieś super sprawdzenie umiejętności przetrwania tylko raczej próba złamania uczestników programu.
Po obejrzeniu kolejnych odcinków nieco zmieniłem zdanie bo zadania czy różne przeszkody na które trafiają zespoły miały już większy sens. Nie jest to może jakiś najlepszy program ale i nie jest też najgorszym programem o tematyce survivalu. Ale ja bym go raczej zaliczył do kategorii komedia survivalowa.
Oczywiście można tam znaleźć fajne patenty survivalowe jednak większość sytuacji przedstawionych w tym programie może doprowadzić do łez. I nie tylko z powodu komedii która tam się nieraz rozgrywa ale z ignorancji zespołów wobec natury i zagrożenia.
Głównym założeniem programu jest sprawdzenie 10 zespołów po dwie osoby ze znajomości technik przetrwania. Drużyna która zostanie do końca może wygrać 500 tys.$. W każdym odcinku Bear ocenia zachowania wszystkich osób biorących udział w tym programie i gdy uzna,że ktoś by nie przetrwał wyklucza go z dalszej gry. Oczywiście każdy ma szansę zdobyć immunitet wygrywając jakieś zadanie.
Ciekawym pomysłem jest to,że każdy zespół przed na początku odcinka musi wylosować nóż na którym napisane jest ich zadanie.A są nimi:zdobycie jedzenia,nawigacja, schronienie,ogień.
Szczerze powiedziawszy gdy obejrzałem pierwszy odcinek to się załamałem. jedno wielkie show bez ładu i składu. Przypomniał mi się wtedy program wyspa czy robinsonowie-a może jakoś inaczej.Gdzie aby wygrać trzeba było robić skrajnie głupie rzeczy. Tu jest podobnie w pierwszym odcinku zadaniem było wypicie moczu wymieszanego z błotem,po wcześniejszym przegotowaniu takiej mikstury. No jak dla mnie nie jest to jakieś super sprawdzenie umiejętności przetrwania tylko raczej próba złamania uczestników programu.
Po obejrzeniu kolejnych odcinków nieco zmieniłem zdanie bo zadania czy różne przeszkody na które trafiają zespoły miały już większy sens. Nie jest to może jakiś najlepszy program ale i nie jest też najgorszym programem o tematyce survivalu. Ale ja bym go raczej zaliczył do kategorii komedia survivalowa.
Oczywiście można tam znaleźć fajne patenty survivalowe jednak większość sytuacji przedstawionych w tym programie może doprowadzić do łez. I nie tylko z powodu komedii która tam się nieraz rozgrywa ale z ignorancji zespołów wobec natury i zagrożenia.
Komentarze
Prześlij komentarz