Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ratujmy POLSKIE LASY

Jak zakładałem bloga obiecałem sobie 0 polityki.  Ale na zamach na nasze lasy,dzikie,piękne i pozwalające cieszyć się życiem nie mogę pozwolić.


Pewnie cześć z was słyszała o tym,że nasz rząd chciał sprywatyzować lasy,zmienić zapis w konstytucji by można było wyprzedać lasy a to coś koło 30% pow. naszego państwa.
Można powiedzieć i co z tego. Ale taka postawa to sorry,że to powiem ale idiotyzm(delikatnie powiedziane) Taki zabieg jest równoznaczny z wyniszczeniem,wycięciem,ogrodzeniem lasu i z pewnością końcem spacerów,zbieraniu grzybów,jagód itd. A jeśli już będzie można wejść do lasu to pod czujną kontrolą i nie za darmo . Wyobrażacie sobie karnet czy też bilet na wejście do lasu? Jak dla mnie niema takiej opcji.

Na fb jest profil pod nazwą RATUJMY POLSKIE LASY-prowadzą oni akcje ochrony lasu przed chciwością albo głupotą polityków.

Na szczęście próba zmiany konstytucji nie powiodła się ale tylko 5 głosami-większość polityków pod przykrywką  nocy próbowało dokonać zamachu na to co mamy najcenniejsze-polski busz.
 Podobno lasy są nierentowne to dość ciekawe zwłaszcza,że jeszcze krótko przed tym głosowaniem była mowa,że przynoszą najwięcej pieniędzy ze wszystkich państwowych "biznesów". Gdyby tego było mało to nasze lasy dostały nagrodę od ONZ za najlepiej prowadzone lasy NA ŚWIECIE!!!!
I niech mi ktoś teraz powie,że lasy są nieopłacalne-to ja normalnie wstanę i chyba wybuchnę :P
 
 Najważniejsze jest to by nie siedzieć biernie i nie dać się zakłamać, Wszyscy powinni się dowiedzieć o tym,że ci "lepsi i mądrzejsi" chcą nam odebrać to bez czego my ludzie z buszu  nie możemy żyć!!  Dlatego poszczajcie to info w śród znajomych itd. niech wszyscy się dowiedzą jak sprawy się mają.




Tu macie więcej informacji 
 Ratujmy Polskie Lasy



o całej sytuacji wiedziałem wcześniej ale dziś po lekturze posta na jednym z moich ulubionych blogów jakoś mnie tak natchnęło,by walnąć taki tekst ;) A jaki to blog? A proszę bardzo jagermeisterin.blog.onet.pl

Komentarze

  1. No widzisz Konrad, gdybyś zaglądał również na mojego bloga, to znalazł byś podobne informacje dużo wcześniej. Ale dosyć tych przechwałek ;) :)

    Bardzo dobrze, że jako kolejna osoba poruszasz tę tematykę. Niestety sprawa jest poważna i dzieje się o wiele gorzej niż możemy to sobie wyobrazić. Rzetelne i wartościowe media już w tym kraju nie istnieją i człowiek skazany jest na poszukiwanie informacji na własną rękę w otchłani sieci. Z tego miejsca zaznaczam, że sam jestem mocno ostrożny wobec internetu, gdyż często jest to pole do popisu dla wszelkiej maści głupków, dezinformatorów i manipulantów. Ale z drugiej strony, często tylko tu odnajdziemy prawdziwe "perełki", których NIGDY nie zobaczymy w tv, nie przeczytamy w gazetach i nie usłyszymy w radio. Przykład lasów państwowych to jeden z tych, który rozprzestrzenił się właśnie dzięki różnym źródłom internetowym, bo w mediach oczywiście cisza. Wolą jak zwykle wywlekać bzdury i tematy zastępcze. Ale nie dziwmy się, za to im płacą. A lasy to w istocie tylko wierzchołek góry lodowej. Sam jakiś czas temu pisałem o innym, tym razem lokalnym problemie, dotyczącym nielegalnej sprzedaży gruntów w Sudetach, pod mające powstać nowe kopalnie uranu. Więcej tu:
    http://medartzasada.blogspot.com/2014/10/nie-dla-kopalni-uranu-w-sudetach-wbrew.html

    Okazuje się zatem, że takich szkodliwych Polsce działań jest już masa, a rząd jest jawnym inicjatorem i także beneficjentem tych sromotnych inwestycji. Chodzi tylko o dalszą wyprzedaż kraju i majątku narodowego, w taki sam sposób, jak zniszczono wcześniej polski przemysł, handel i przetwórstwo. Już jesteśmy w dużej mierze ubezwłasnowolnieni i uzależnieni od obcego kapitału. Teraz jeszcze chcą nam skur*ysyny przed nosem postawić tabliczki "teren prywatny- wstęp wzbroniony". I jeśli chcesz wejść to...płać bratku.

    Musimy się więc wspierać, informować i integrować, bo razem posiadamy jeszcze jakąś siłę. Jeśli nas podzielą i zmuszą do milczenia i obojętności, to następne pokolenia w tym kraju będą mieć tylko jedną alternatywę- uciekać stąd jak najszybciej!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem właścicielem 20ha lasu. Prywatnego lasu.W tym roku zalesiłem dodatkowe 1,6 ha.

    Jakoś ten las nie jest ogrodzony i nie ma zakazu wstępu. Ale ryzyko istnieje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś odpowiedzialny i kochasz las-przynajmniej tak obstawiam ;) i postępujesz OK ale nietrudno sobie wyobrazić bandę forsiastych gnojków którzy kupią,ogrodzą albo po prostu wytną wszystko. Dlatego niemożna pozwolić na taki zamach !!!!1

      Usuń
    2. Z grodzeniem i wycinaniem wszystkiego to pewnie przesada. Bo dzisiaj prywatni ani nie wycinają ponad miarę ani nie grodzą.
      a
      Nad lasem prywatnym i tak sprawuje nadzór nadleśniczy - opłacany przez Starostę. Więc nie może być samowoli. I taki nadzór winien pozostać.
      Natomiast gdy chodzi o zakazywanie lub opłaty...... to ryzyko istnieje

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Moja pierwsza linia EDC

N ie wiem jak wy ale ja bez noża czuję się nagi.  Zawsze mam przy sobie jednak poza tym warto nosić jeszcze parę przydatnych drobiazgów które znacznie ułatwiają życie a czasem mogą nam lub komuś uratować dupsko.  I tu idealną sprawą jest zestaw EDC-every day carry  czyli wszystko co dźwigamy codziennie.  Wariantów,wielkości i wielu innych pierdół jest tyle co nosicieli EDC każdy musi stworzyć wersję dostosowaną do swoich potrzeb. Mój jeśli wziąć wszystkie 3 linie to co mam w kieszeniach to co w ładownicy na pasie to co w plecaku/torbie  To można stwierdzić,że jest tego naprawdę sporo. No ale lepiej coś mieć niż potem żałować,ze się niema. Pierwsze 2 linie mam praktycznie codziennie przy sobie.  Wyjątek to moment gdy trzeba się wdziać w garnitur i wtedy wielkie ubolewanie,że nie mogę wziąć swoich zabawek. Na szczęście mam i na to sposób ale to będzie osobny post.   Trzecie linia to plecak z nieco większymi rzeczami-mam to wszystko często przy sobie ale nie zawsze. Wszystki

Karkonosze Noworocznie-relacja

N ajwyższy czas na relację z wypadu w Karkonosze-od powrotu minął już prawie tydzień a ja się obijam :P  Więc tak pomysł na ten wypad zrodził się po przejrzeniu katalogu jednej z firm outdoorowych-mianowicie jacka wolfskiego. Była tam opisana całkiem fajna wyrypa w Karkonosze z noclegiem w super wiacie. Pomyślałem ok Karkonosze 5/6 dni i może wyciągniemy(ten sam skład ekipy co zazwyczaj ;) trasę ok 100km. Oczywiście jak to zwykle bywa góry i natura zmuszają do modyfikacji planów i tak też ze 100km zostało 50 ale za to jakie warunki i przygody. Ale zaczniemy od początku. Tym razem zamiast autem pojechaliśmy pociągiem-tak swoja drogą nie wiem dlaczego odcinek 300km jedzie się ponad 8 godzin. No ale wracając do  wypadu koło 9 31 stycznia wylądowaliśmy w Szklarskiej-Porębie i od razu nie cackając się ruszyliśmy na Halę Szrenicką. Po drodze jeden postój i krótka pogawędka z innymi piechurami i dalej w drogę tuż  przed samą halą dogonił nas naprawdę spoko gościu(sorry zapomniałem imien