Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Plemienna szkoła przetrwania



Dawno nie opisywałem   żadnego programu czy filmu więc czas najwyższy nadrobić zaległości.  Na National Geographic  emitowany jest  program pt. PLEMIENNA SZKOŁA PRZETRWANIA. 
Zamysł programu jest bardzo ale to bardzo fajny-przynajmniej według mnie. Prowadzący Hazen Audel który jest instruktorem survivalu jeździ po świecie w dzikie zakątki, gdzie odwiedza  lokalną ludność i uczy się od nich jak przetrwać,polować,żyć itd. Wszystko to sposobami "dzikich", pod koniec każdego odcinka  musi wykonać jakieś zadanie,zapolować na rekina, przetrwać samemu kilka dni w buszu opiekując się stadem krów itd.
Wszystko to sprawia,że Plemienna szkoła przetrwania to naprawdę dobry program o prawdziwym survivalu a właściwie to bardziej nawet o bushcrafcie-bo Hazen uczy się nie tyle przetrwać w danym miejscu co żyć.
Podczas tych wszystkich podróży,prób jakim zostaje poddany przez miejscowych jest doprowadzany do stanu w którym musi w 100% zdać się na instynkt i doświadczenie.

Poza tym dużą atrakcją tego programu jest  duża liczba niezłych ująć,widoków,pokazana kultura  ludzi którzy nie są uzależnieni od cywilizacji,prądu tak jak np. EUROPA. No i oczywiście można z niego wyciągnąć naprawdę sporo przydatnych patentów czy to do survivalu,bushcraftu czy też do outdooru-tak więc polecam zapoznać się z tym serialem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Tak na szybkości

B yła mała przerwa w nadawaniu bo był wyjazd  w bory gdzie robiliśmy sporo materiału na bloga i YT - ale już nadrabiamy i ogarniamy co trza i będziemy działać. Na dniach więcej fotek,relacji testów no i długo oczekiwany buszmen na tropie ;) A dziś tak na szybkości kilka fotek z planu zdjęciowego

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpl...