O swoim EDC pisałem już -oczywiście się zmieniło i jeszcze nie raz zmieni ale nie o tym dziś mowa.
Każdy z nas a przynajmniej znaczna większość cierpi na zbieractwo różnych dupereli mniej lub bardziej przydatnych a to nowy nóż a to druga zapalniczka itd. W sumie nic w tym złego a wręcz przeciwnie ;) IM WIĘCEJ TYM LEPIEJ.
Tak wiec problem nie leży w ilości ale w sposobie przenoszenia. Oczywiście można upychać wszystko po kieszeniach czy w plecaku ale według mnie ma to kilka wad.
Jak napchamy sobie cały szpej w spodnie to 1 widać,że się napchaliście ( pamiętajmy,że w 90% cywilnych spodni nie wsadzimy wszystkiego) 2. jest to zwyczajnie nie wygodne, pory ważą nie miłosiernie dużo,a co gorsza mogą nam spaść czego byśmy nie chcieli :P
Druga opcja jaką jest upchnięcie wszystkiego w plecaku czy torbie też do mnie nie przemawia z jednej prostej przyczyny -PLECAK NIE ZAWSZE JEST Z NAMI. Są sytuację w których albo nie możemy mieć plecaka albo po prostu stracimy go w jakiejś podbramkowej sytuacji i automatycznie cały a przynajmniej większość szpeju EDC.
Tak wiec w czym przenosić to EDC ? - (oczywiście to je moja wizja, i każdy ma prawo do swojej)
A no w nerce. Tak wiem powiecie,że nic nowego. I wiem ameryki nie odkryłem.
Ale uwierzcie mi są rożne opcje przenoszenia nerki cywilne, militarne giganty,które powinny nazywać się wątroba albo śledziona a ne nerka ;)
To jaka wybierzemy zależy od nas samych i naszych potrzeb.
Ale dziś nie będę się rozwodził nad tym która nera jest najlepsza - bo chyba nie ma takiej która przypadnie każdemu do gustu,mamy swoje indywidualne preferencje i potrzeby.
Dziś opiszę zalety przenoszenia szpeju w nerce - a już nie długo na blogu pojawi się recenzja nerki od E-Militaria.pl.
Zalety są następujące:
I w sumie to było by tyle jeśli chodzi o zalety -można by je jeszcze wypisywać i mnożyć-tak samo można by doszukiwać się wad. Ale każdy kto nosi nerkę to wie w czym rzecz a kto nie niech spróbuję ;)
Każdy z nas a przynajmniej znaczna większość cierpi na zbieractwo różnych dupereli mniej lub bardziej przydatnych a to nowy nóż a to druga zapalniczka itd. W sumie nic w tym złego a wręcz przeciwnie ;) IM WIĘCEJ TYM LEPIEJ.
Tak wiec problem nie leży w ilości ale w sposobie przenoszenia. Oczywiście można upychać wszystko po kieszeniach czy w plecaku ale według mnie ma to kilka wad.
Jak napchamy sobie cały szpej w spodnie to 1 widać,że się napchaliście ( pamiętajmy,że w 90% cywilnych spodni nie wsadzimy wszystkiego) 2. jest to zwyczajnie nie wygodne, pory ważą nie miłosiernie dużo,a co gorsza mogą nam spaść czego byśmy nie chcieli :P
Druga opcja jaką jest upchnięcie wszystkiego w plecaku czy torbie też do mnie nie przemawia z jednej prostej przyczyny -PLECAK NIE ZAWSZE JEST Z NAMI. Są sytuację w których albo nie możemy mieć plecaka albo po prostu stracimy go w jakiejś podbramkowej sytuacji i automatycznie cały a przynajmniej większość szpeju EDC.
Tak wiec w czym przenosić to EDC ? - (oczywiście to je moja wizja, i każdy ma prawo do swojej)
A no w nerce. Tak wiem powiecie,że nic nowego. I wiem ameryki nie odkryłem.
Ale uwierzcie mi są rożne opcje przenoszenia nerki cywilne, militarne giganty,które powinny nazywać się wątroba albo śledziona a ne nerka ;)
Ale dziś nie będę się rozwodził nad tym która nera jest najlepsza - bo chyba nie ma takiej która przypadnie każdemu do gustu,mamy swoje indywidualne preferencje i potrzeby.
Dziś opiszę zalety przenoszenia szpeju w nerce - a już nie długo na blogu pojawi się recenzja nerki od E-Militaria.pl.
Zalety są następujące:
- Jest modna - i nie chodzi o to,że jak mamy kołczan prawilności to my modnisie są. Chodzi o to,że z racji panującej mody dużo ludzi nosi różne nerki przez co my nie rzucamy się w oczy mając nasze ukochane zabawki przy sobie. W końcu w sytuacji nazwijmy ją niebezpiecznej nie chcemy być widoczni z daleka.
- Odciążamy spodnie -o tym już mówiłem cały majdan przenosimy na biodrach,dzięki czemu jest szansa,że nas ciężar nie wykończy ( już miałem 2 kg nere) Działa to na tej samej zasadzie pas biodrowy w plecaku.
- To nasza 3 nerka - Można powiedzieć,że nasza trzecia nerka jest zawsze przy nas-czyli cały szpej również, znacznie mniejsze szanse na zgubienie czy stracenie w sytuacji niebezpiecznej. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko zerwania jej ale musiało by być naprawdę źle. Ale mimo to,warto część ekwipunku mieć w kieszeniach tak w razie W.
- Jest szybka -W razie potrzeby możemy łatwo wyzbyć się całego szpeju ( przydatne przy kontroli Policyjnej) łatwo zdjąć ją i wyjąć wszystko co w niej mamy -dzięki przegródką itd. Oczywiście jeśli mamy w niej porządek.
- Rozpoznawcza - Tak jak pisałem nerki są dziś dość popularne, noszą je ludzie kompletnie nie związani z EDC czy survivalem chociażby dresiki z bram czy dziewczyny-zdecydowanie wolę tą wersję ;) Ale jednaka jest coś co nasze nerki różni od pozostałych -modele,kolory,kształty,wzory czy rzepy. No jednak POZNASZ ZIOMA SWEGO PO NERCE JEGO ;)
I w sumie to było by tyle jeśli chodzi o zalety -można by je jeszcze wypisywać i mnożyć-tak samo można by doszukiwać się wad. Ale każdy kto nosi nerkę to wie w czym rzecz a kto nie niech spróbuję ;)
Tekst fajny, tylko że :
OdpowiedzUsuń"...dzięki przegródką " Ludziska. Nauczcie się pisać zanim coś opublikujecie.
W tym kontekście powinno być przegródkOM.
Już nie wspomnę o tym, iż po przecinku stawia się spację.
Sporo tu takich kwiatków, jak np na końcu "..a kto nie niech spróbuję ;)''.
UsuńNiestety język polski przestaje być łatwy nie tylko dla obcokrajowców.. :/
Interpunkcja, interpunkcja! Pisałem już kiedyś, że tego się czytać nie da!
UsuńKolejny zafajdany polonista. A tfuuu
UsuńPowiem Wam, że strasznie się czepiacie... bez odpowiedniej interpunkcji też da się czytać. Zgodzę się, że po przecinku stawia się spację ale może akurat nie przycisnął jej zbyt mocno i stąd ten błąd /haha/ Oczywiście autor powinien sprawdzać pisownię zanim coś opublikuje bo to obciach robić taakie błędy ale suma sumarum tekst nie traci na wartości.
OdpowiedzUsuń