Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wektor zagrożenia - Wiktor Noczkin - książka

Dobra to dziś najwyższy czas na recenzję książki z serii  SURVARIUM pt. WEKTOR ZAGROŻENIA.


W skrócie można by powiedzieć,że zajebista książka,fabuła itd też.
Jednak jest ona zbyt dobra by poprzestać na tak lakonicznej recenzji. I nie powiem z początku jak zacząłem czytać byłem lekko rozczarowany niezbyt porywająca akcją - zwłaszcza,ze poprzednia książka z tej serii (łowca z lasu) była od początku porywająca.  Na szczęście po jakiś 30 stronach akcja się rozwinęła i to bardzo. Strzelaniny,pościgi,wybuchy,mutanty i wiele innych wątków sprawiają,że czyta się i czyta a jak się kończy czujemy niedosyt.
Głównym wątkiem jest tu podróż do bazy wojskowej połączonej z poligonem gdzie jest ukryta broń, która miała by dać taką siłę i władzę,że nikt nie mógł by się równać z jej posiadaczem.
Poza tym wątkiem są również poboczne nie mniej fascynujące i budujące napięcie.

Wektor napisany jest fajnym i miłym językiem, fabuła  wzbogacana jest dobrym ale specyficznym humorem, opisy krajobrazów i mutantów czy innych elementów świata po katastrofie i epidemii też pierwsza klasa.
Tak jak ja nie jestem fanem jakiś wymyślnych bajek czy tego podobnych filmów/ Książek itd. To ta jak i poprzednia z serii w 100% do mnie przemawiają.
Poza przyjemnością z czytania, można tu też co nieco odkryć czy się nauczyć, ale gdyby tego było mało jest tu istotny i bardzo cenny argument na usprawiedliwienie zakupu kolejnego noża : NOŻY NIGDY ZA MAŁO.   Czyli jak możecie się spodziewać akcja przypadnie każdemu maniakowi ostrzy do gustu.

To wszystko sprawia,że jest to naprawdę warta uwagi pozycja w kategorii post-apo.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...