W miniony weekend zorganizowałem szkolenie survivalowe dwu dniowe w Puszczy Zielonce w okolicach poznania. W sumie szkolenie powstało nieco na zamówienie jednego uczestnika ale dzięki magi FACEBOOKA na szkoleniu pojawiło się aż 4 os. ;)
No nie ma to tamto dzięki małemu wręcz elitarnemu zespołowi mogliśmy lepiej się poznać i nie dość,że kursanci przybyli by się uczyć to w efekcie końcowym to nawzajem zaczęliśmy wymieniać się swoimi patentami,pomysłami no i przygodami.
Szkolenie było podzielone na dwa dni
i podczas każdego dnia były poruszane inne aspekty survivalu czy różnych dziedzin powiązanych z nim. Była i teoria były i ćwiczenia praktyczne jak rozpalanie ognia czy marsz na azymut. Co ciekawe mimo wymiany baterii w GPSie i tak padł - co było potwierdzeniem,że nic nie przebije kompasu i mapy.
Dzięki uprzejmości natury mieliśmy okazję zabawić się w medycynę naturalną,mianowicie na powalonej brzozie znaleźliśmy czagę - narośl na drzewie która jest zła dla niego ale dla nas bardzo dobra , bo ma właściwości antyrakowe !!!!! i wiele innych.
Każdy uczestnik dostał certyfikat ukończenia szkolenia -dzięki czemu może już prawilnie iść do lasu i walczyć o przetrwanie - czyli : DROGIE MAMY / ŻONY / DZIEWCZYNY / RODZICE itd. już nie możecie zakazać iść w las ;)
I w sumie to by było na tyle bo ile można pisać o szkoleniu - kto był ten wie, a kto nie niech żałuje, A my mamy nadzieję,że wszyscy uczestnicy byli zadowoleni ze szkolenia :)
No i oczywiście zapraszamy wszystkich na kolejne szkolenia/imprezy/gry itd. Zachęcam również do współpracy - jeśli chcesz coś konkretnego zorganizować pisz a my to zrobimy ;)
A tu więcej zdjęć :D
No nie ma to tamto dzięki małemu wręcz elitarnemu zespołowi mogliśmy lepiej się poznać i nie dość,że kursanci przybyli by się uczyć to w efekcie końcowym to nawzajem zaczęliśmy wymieniać się swoimi patentami,pomysłami no i przygodami.
Szkolenie było podzielone na dwa dni
i podczas każdego dnia były poruszane inne aspekty survivalu czy różnych dziedzin powiązanych z nim. Była i teoria były i ćwiczenia praktyczne jak rozpalanie ognia czy marsz na azymut. Co ciekawe mimo wymiany baterii w GPSie i tak padł - co było potwierdzeniem,że nic nie przebije kompasu i mapy.
Dzięki uprzejmości natury mieliśmy okazję zabawić się w medycynę naturalną,mianowicie na powalonej brzozie znaleźliśmy czagę - narośl na drzewie która jest zła dla niego ale dla nas bardzo dobra , bo ma właściwości antyrakowe !!!!! i wiele innych.
Każdy uczestnik dostał certyfikat ukończenia szkolenia -dzięki czemu może już prawilnie iść do lasu i walczyć o przetrwanie - czyli : DROGIE MAMY / ŻONY / DZIEWCZYNY / RODZICE itd. już nie możecie zakazać iść w las ;)
I w sumie to by było na tyle bo ile można pisać o szkoleniu - kto był ten wie, a kto nie niech żałuje, A my mamy nadzieję,że wszyscy uczestnicy byli zadowoleni ze szkolenia :)
No i oczywiście zapraszamy wszystkich na kolejne szkolenia/imprezy/gry itd. Zachęcam również do współpracy - jeśli chcesz coś konkretnego zorganizować pisz a my to zrobimy ;)
A tu więcej zdjęć :D
Komentarze
Prześlij komentarz