Chyba nikogo nie trzeba
przekonywać,że najlepszym wyjściem jeśli chodzi o bieliznę jest
termoaktywna. Nie bawełna która w nie sprzyjających warunkach może zabić
tylko termoaktywna.
Na rynku jest wiele modeli wykonanych z różnych materiałów.A ja ostatnio dostałem do testów od Armyworld.pl zestaw bielizny VANGARD z włóknem Colmax.
Największą zaletą tego zestawu poza właściwościami jest cena w Armyworld.pl zapłacimy za komplet niecałe 40zł. Czyli jak sami możecie zauważyć grosze,bo czy znajdziemy chociaż jedną część bielizny w takiej cenie w jakimkolwiek turystycznym sklepie? Odpowiedź jest prosta NIE!
W skład kompletu wchodzą bokserki i koszulka z krótkim rękawem-zestaw ten pochodzi z zasobów armii duńskiej. Co ważne nie był on nigdy używany jest to nówka sztuka tyle,że niema indywidualnego opakowania tylko zbiorcze. Jednak przy takiej cenie to,żaden problem.
W przypadku bielizny termicznej najważniejsze jest odprowadzanie nadmiaru wilgoci od powierzchni skóry. Podczas różnych wypadów używałem,różnych koszulek wielu producentów i jedne spisywały się lepiej inne gorzej a co z VANGARD? Zarówno bokserki jak i koszulka świetnie odprowadzają wilgoć. Nawet w wysokich temperaturach(+30*C) jest naprawdę dobrze. Czuć lekkie zawilgocenie jednak większość potu jest skutecznie odprowadzana na zewnątrz.
Ale gdyby tego było mało ta bielizna wyjątkowo szybko schnie co umożliwi nam nawet przepranie na szlaku i w słoneczku po max 2 godzinach mamy suche i czyste ciuchy.
A co do czystości. Używałem kompletu dość intensywnie koszulkę nosiłem 24H przez ponad tydzień a bokserki przez 15 dni 24H i co mnie miło zaskoczyło- wrażenia zapachowe niebyły najgorsze. Dzięki włóknom Colmax bielizna VANGARD świetnie maskuje zapachy podróżników ;)
Często podczas tak intensywnego i długotrwałego testu wychodzi na jaw mankament obcierania czy odparzania jednak w przypadku tej bielizny niema takiego problemu. Zero obtarć czy odparzeń.
Bielizna ma tylko jedną wadę jak i zaletę mianowicie kolor. Wada jest taka,że widać na nim każde zabrudzenie, natomiast zaleta jest taka,że w upalne dni nie nagrzewa się tak jak ciemne ubrania. Dzieki czemu nie przegrzewamy się tak szybko.
Wprawdzie nie używałem tego zestawu w warunkach zimowych ale z tego co zaobserwowałem bielizna VANGARD świetnie powinna się sprawdzić podczas zimowych wypraw.
Z czystym sumieniem mogę polecić cały komplet VANGARD od Armyworld.pl jak i sam sklep.
Bielizna świetnie się sprawdza w zróżnicowanych warunkach no i do tego ta cena. Nic tylko kupować :)
Na rynku jest wiele modeli wykonanych z różnych materiałów.A ja ostatnio dostałem do testów od Armyworld.pl zestaw bielizny VANGARD z włóknem Colmax.
Największą zaletą tego zestawu poza właściwościami jest cena w Armyworld.pl zapłacimy za komplet niecałe 40zł. Czyli jak sami możecie zauważyć grosze,bo czy znajdziemy chociaż jedną część bielizny w takiej cenie w jakimkolwiek turystycznym sklepie? Odpowiedź jest prosta NIE!
W skład kompletu wchodzą bokserki i koszulka z krótkim rękawem-zestaw ten pochodzi z zasobów armii duńskiej. Co ważne nie był on nigdy używany jest to nówka sztuka tyle,że niema indywidualnego opakowania tylko zbiorcze. Jednak przy takiej cenie to,żaden problem.
W przypadku bielizny termicznej najważniejsze jest odprowadzanie nadmiaru wilgoci od powierzchni skóry. Podczas różnych wypadów używałem,różnych koszulek wielu producentów i jedne spisywały się lepiej inne gorzej a co z VANGARD? Zarówno bokserki jak i koszulka świetnie odprowadzają wilgoć. Nawet w wysokich temperaturach(+30*C) jest naprawdę dobrze. Czuć lekkie zawilgocenie jednak większość potu jest skutecznie odprowadzana na zewnątrz.
Ale gdyby tego było mało ta bielizna wyjątkowo szybko schnie co umożliwi nam nawet przepranie na szlaku i w słoneczku po max 2 godzinach mamy suche i czyste ciuchy.
A co do czystości. Używałem kompletu dość intensywnie koszulkę nosiłem 24H przez ponad tydzień a bokserki przez 15 dni 24H i co mnie miło zaskoczyło- wrażenia zapachowe niebyły najgorsze. Dzięki włóknom Colmax bielizna VANGARD świetnie maskuje zapachy podróżników ;)
Często podczas tak intensywnego i długotrwałego testu wychodzi na jaw mankament obcierania czy odparzania jednak w przypadku tej bielizny niema takiego problemu. Zero obtarć czy odparzeń.
Bielizna ma tylko jedną wadę jak i zaletę mianowicie kolor. Wada jest taka,że widać na nim każde zabrudzenie, natomiast zaleta jest taka,że w upalne dni nie nagrzewa się tak jak ciemne ubrania. Dzieki czemu nie przegrzewamy się tak szybko.
Wprawdzie nie używałem tego zestawu w warunkach zimowych ale z tego co zaobserwowałem bielizna VANGARD świetnie powinna się sprawdzić podczas zimowych wypraw.
Z czystym sumieniem mogę polecić cały komplet VANGARD od Armyworld.pl jak i sam sklep.
Bielizna świetnie się sprawdza w zróżnicowanych warunkach no i do tego ta cena. Nic tylko kupować :)
Mam ów komplet i całkowicie zgadzam się z w/w opinią.
OdpowiedzUsuńZachęcająca recenzja, jak wypadają rozmiary?
OdpowiedzUsuńW opisie koszulki na stronie sklepu jest tabela z rozmiarami
Usuńhttp://armyworld.pl/product-pol-2958-T-shirt-Termoaktywny-COOLMAX-VANGARD-Oryginal-Nowy.html
Ja z reguły mam XL ale tu mam L i jest idealna-bielizna termoaktywna musi być przylegająca do ciała by spełniać swoje zadanie.
Konrad to dziwne że nosisz XL a tym razem wziąłeś L. Z tej tabeli wynika że jak na codzień noszę XL musiałbym wziąć 3XL ze względu na obwód klatki piersiowej. Już raz kupowałem bluzę sugerując się tabelą i kupiłem o wiele za dużą. Więc jak to jest? Jaki rozmiar dla osoby z 120 cm w klacie?
UsuńTo wszystko zależy od firmy wszyscy mają swoje indywidualne rozpiski na rozmiary :P
UsuńJA noszę i XL i L więc już się do tego przyzwyczaiłem. Ale tak ja w klacie mam tak +/- 110-115cm i elka jest OK
Tak więc u Ciebie powinna stuknąć L trochę ciasna(ale taka powinna być bielizna termo) A XL już na pewno powinna stuknąć
Dziękuję, chodziło mi właśnie o to jak rozmiarówka ma się do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńśmierdziel po 3 godzinach w upale 30 stopni.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTu dużo zależy od składu Twojego potu i tego co kto uznaje za smród :) Mi po 10 dniach jeszcze nie było najgorzej. Źle ale dało się przeżyć :)
UsuńSzczerze mówiąc jakoś mi się nawet wizualnie nie podoba. Wolę coś bardziej minimalistycznego, ostatnio np. moim ulubionym strojem jest rashguard termo. Jest wygodniejszy pod spód, np na wiosnę czy chłodniejsze dni.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńJa mam bieliznę termoaktywną z Burtona. Znalazłem fajną ofertę na https://www.snowshop.pl/ i kupiłem od razu dwa komplety. Kupiłem głownie z zamiarem wykorzystanie jej na nartach, ale często też ją zakładam do bieganie i na rower.
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie jesli chodzi o rozmiary to nie zawsze rozmiarówka jest dobra, ja jak kupowałam bieliznę termoaktywną musiałam brać rozmiar większy. Teraz szukam nowej bielizny i poszperałąm w tym rankingu https://poranaruch.pl/bielizna-termoaktywna-opinie-ranking/ fajne te propozycje
OdpowiedzUsuń