Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Worek wodoodporny CROSSO

Specjalnie na spływ Wisłą wyposażyliśmy się w worek rolowany crosso dry. Jego zadaniem miało być chronienie sprzętu foto-wideo w czasie deszczu i ewentualnej wywrotki. Czyli jednym słowem przed wodą.
 I worek ten sprawdził się w 100%  nie przemókł chociaż stał cały czas w wodzie. Jest on wykonany z mocnego materiału odpornego na uszkodzenia mechaniczne dzięki czemu mamy pewność,że sprzęt jest bezpieczny nawet gdy przedzieramy się z workiem przez krzaki.
 Bardzo fajne rozwiązanie w tym worku to pasek na ramię który zdecydowanie ułatwia nam przenoszenie torby w obozie czy na małe dystansy a i umożliwia nam  przytroczenie worka do łódki czy roweru bo w końcu Crosso to firma znana i lubiana w środowisku rowerowym. Sam używam sakw rowerowych crosso dry 60L i jestem z nich bardzo zadowolony.

Ale wróćmy do worka  na jego wodoodporność i wytrzymałość wpływa materiał z którego został zrobiony a mianowicie  z  Plastel/Polymar  do tego zamknięcie rolowane z mocną klamrą sprawia,że worek jest w 100% wodo i pyło odporny.


Sprawdzi się on wszędzie tam gdzie musimy ochronić nasz szpej przed wodą czy pyłem. Czyli jest idealny na wszelkiego rodzaju spływy czy wyprawy morskie, idealnie sprawdzi się jako worek na bagażnik rowerowy a w komplecie z sakwami mamy pewność,że cały  nasz szpej będzie suchy.
Niektórzy używają go jako worka na pulki(sanki transportowe) podczas zimowych wędrówek na nartach.  A  podobno materiał ten wytrzymuje temperaturę do -30*C  czyli jest naprawdę nieźle.
 Jednak nie sprawdzi się jako worek do plecaka a to przez to,że jest on za sztywny  zabiera nam miejsce w plecaku i trochę warzy.
Dlatego jako wypełnienie plecaka lepiej sprawdza się worek Tatonki. Jest on dużo lżejszy i zrobiony z cieńszego materiału przez co idealnie sprawdza się jako wkładka a i jest on naprawdę wodoodporny no i zdecydowanie delikatniejszy niż crosso.

A co z rozmiarami? Mamy dość spory  wybór pojemności od bardzo małych do ponad 40L. poza wymiarami mamy tez dużą paletę kolorów ale odradzam czarne bo podobno w upalne dni można w nich piec ;)

To wszystko sprawia,że worek wodoodporny crosso jest godny polecenia na spływy czy inne wyprawy gdzie musimy zabezpieczyć szpej przed wodą lub kurzem.  


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Zimowy biwak solo plus co mam w plecaku.

  D ziś przed Wami kolejny film, tym razem z zimowego biwaku. Poza nocką pod chmurką udało się znaleźć ofiarę wilków, spędzić miło czas i zepsuć sobie jedzenie. Poza relacją zobaczycie co mam w plecaku podczas takiego wypadu.

Noże

 W tym poście pokrótce przedstawię noże które ja i mój ojciec ma my prze sobie w terenie. Ja zawsze mam ze sobą MORE CLASSIC  NO1    ze stali węglowej, długość ostrza wynosi 10 cm.  Rękojeść  zrobiona jest z drewna brzozowego zabarwionego na czerwony kolor. Ostrze ma szlif skandynawski co ułatwia jego ostrzenie jak i nadaje mu piękny klasyczny wygląd. Jakość wykonania jest zachwycająca szczególnie patrząc na cenę ok 45 zł. Dzięki temu  nawet gdy go zgubimy czy po prostu nam się zniszczy ( stal węglowa podatna jest na pękanie). Ja swój mam od ok 2 lat i nie widać żadnych uszczerbków na ostrzu, jedyne co jest niczym niezwykłym przy ostrzach ze stali węglowej to pojawienie się nalotu na klindze. Nóż jak przystało na porządne szwedzkie narzędzie umożliwia golenie się  i wykonywanie bardzo precyzyjnych prac. W przypadku tej mory należy uważać przy cięższej pracy gdyż nie posiada ona jelca który zabezpieczył by dłoń przed ewentualnym zsunięciem się na ...