Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ocieplacz softie-kurtka

Najpopularniejszym ocieplaczem czy to w turystyce czy survivalu i wszelkiej innej aktywności jest polar. Jednak dziś dużo ludzi zaczęło od niego odchodzić na rzecz lżejszych syntetycznych ocieplin które tak samo się sprawują a są lżejsze i co najważniejsze zajmują mniej miejsca w plecaku.

Ja również jestem sympatykiem tego rozwiązania. Niestety takie cudo jak primaloft swoje kosztuje ale na szczęście jest coś takiego jak ocieplacz softie który kosztuje poniżej 200zł. Jest to odzież z demobilu brytyjskiej armii.  Możemy stworzyć sobie zestaw softie od stup do prawie głowy. Ponieważ ten ocieplacz w komplecie to botki,spodnie i kurtka. Cały zestaw powstał na potrzeby jednostek specjalnych czyli jak można się spodziewać jakość też jest naprawdę przyzwoita i tak samo się ma rzecz co do właściwości.
Kurtka ta jest też dostępna w cywilu- produkuje ja firma Snugpak. Ale cena też jest odpowiednio wyższa.
Tym razem opiszę kurtkę a spodnie zostawię na inna okazje.

Kurtka jest bardzo lekka i nie krępuje ruchów. Co ciekawe jest ona dwustronna-zielona i piaskowa. Czyli dla każdego coś dobrego. Do tego mamy po każdej stronie dwie kieszenie zamykane na zamek na wysokości bioder. Są na tyle obszerne,że zmieścimy w nich nieco drobniejszego szpeju.  Przez ich umiejscowienie nie będziemy raczej z nich korzystać podczas marszu z plecakiem,pas biodrowy wypada na kieszeniach.
Bardzo dobrym rozwiazaniem  w tej kurtce jest przedłożony tył, dzięki czemu nawet schylając się czy robiąc inne rzeczy mamy zabezpieczone plecy przed wychłodzeniem czy przewianiem.  Do tego zamek jest bardzo dobry, nie pęka (zdarzyło się to w polarze podczas tegorocznego pobytu w Bieszczadach) i chodzi jak brzytwa w każdych warunkach. Co w sytuacji survivalowej jest bardzo ważne. A wcale nie wyglądają one na jakieś super mocne. Są wyjątkowo proste dzięki czemu się sprawdzają, bo jak to zwykle bywa im więcej udziwnień tym gorzej coś działa.
Materiał z którego jest wykonana jest dość delikatny i trzeba uważać aby go nie przedrzeć,ale mimo to jest on nieprzewiewny i dobrze oddycha. Tak jak dobrej klasy polar.
To co nas grzeje w niej to syntetyczna ocieplina która nad puchem ma jedna wielką zaletę. Grzeje nawet mokra. Co jest bardzo ważne w trakcie działań w niesprzyjających warunkach.


Co do termiki to w temperaturach w okolicach 0*C +/- 5*  mamy naprawdę wysoki komfort termiczny mając pod spodem tylko  bieliznę termiczną.
W niższych temperaturach musimy już ubrać nieco więcej by zachować odpowiedni komfort termiczny.
Z informacji jakie udało mi się znaleźć wynika,że softie ma właściwości termiczne na poziomie polaru  o grubości 250-350 czyli jest jeszcze cieplejsza niż np. polar który używałem w Bieszczadach czy np. polar ROBIN Fjord Nansen którego grubość podaje się na 200
Co ważne softie nie dość,że ma lepszą termikę to jeszcze waży o połowę mniej niż polar. Co jest dużym argumentem na korzyść syntetycznej ociepliny. Oczywiście trzeba pamiętać,że każdy wydziela inną ilość ciepła i ma inny komfort termiczny a kurtka nie grzeje a tylko lepiej zatrzymuje i oddaje ciepło wygenerowane przez nasz organizm.

 Zalety syntetycznych ocieplin a szczególnie softie:
  • Grzeje nawet mokra
  • Lżejsza od polaru(rozmiar L waży ok 700g gdzie polar o gorszych właściwościach waży blisko 2x tyle)
  • Bardzo kompresyjna
  • Tania(demobil)
  • Ekologiczna(syntetyczny puch)
  • Cieplejsza od polaru

Wady:
  • Dość delikatny materiał
  • Cena cywilnych wersji bije po kieszeni


Podsumowując ocieplacz softie to świetna alternatywa dla polaru wręcz  niezastąpiony element ubioru podczas wypadów w teren o zimniejszej porze roku.


Komentarze

  1. Z tą ekologicznością to się chyba Pan zagalopował. Ale w zamian można dopisać względną wiatroszczelność (w porównaniu do polaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ekologiczną w sensie,że nie męczymy kaczuchów czy innych ptaków na piórka ale fakt,że patrząc po okresie rozkładania to mniej ekologiczna ;)

      Usuń
  2. Tez chce sobie taka kurteczkę sprawić. Czy ta która masz na zdjęciach to rozmiar L? I ile masz wzrostu i w barkach? jeśli byłbyś tak uprzejmy
    Dziękuję i pozdrawiam świetny blog przyjemnie się czyta Twoje artykuly.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za miłe słowa :)

      To rozmiar medium - a mam 190cm wzrostu
      pzdr

      Usuń
  3. Kurtka wygląda bardzo fajnie. Ciekawie. Według mnie mogę powiedzieć że taką sobie na jesień kupię

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Moja pierwsza linia EDC

N ie wiem jak wy ale ja bez noża czuję się nagi.  Zawsze mam przy sobie jednak poza tym warto nosić jeszcze parę przydatnych drobiazgów które znacznie ułatwiają życie a czasem mogą nam lub komuś uratować dupsko.  I tu idealną sprawą jest zestaw EDC-every day carry  czyli wszystko co dźwigamy codziennie.  Wariantów,wielkości i wielu innych pierdół jest tyle co nosicieli EDC każdy musi stworzyć wersję dostosowaną do swoich potrzeb. Mój jeśli wziąć wszystkie 3 linie to co mam w kieszeniach to co w ładownicy na pasie to co w plecaku/torbie  To można stwierdzić,że jest tego naprawdę sporo. No ale lepiej coś mieć niż potem żałować,ze się niema. Pierwsze 2 linie mam praktycznie codziennie przy sobie.  Wyjątek to moment gdy trzeba się wdziać w garnitur i wtedy wielkie ubolewanie,że nie mogę wziąć swoich zabawek. Na szczęście mam i na to sposób ale to będzie osobny post.   Trzecie linia to plecak z nieco większymi rzeczami-mam to wszystko często przy sobie ale nie zawsze. Wszystki

Karkonosze Noworocznie-relacja

N ajwyższy czas na relację z wypadu w Karkonosze-od powrotu minął już prawie tydzień a ja się obijam :P  Więc tak pomysł na ten wypad zrodził się po przejrzeniu katalogu jednej z firm outdoorowych-mianowicie jacka wolfskiego. Była tam opisana całkiem fajna wyrypa w Karkonosze z noclegiem w super wiacie. Pomyślałem ok Karkonosze 5/6 dni i może wyciągniemy(ten sam skład ekipy co zazwyczaj ;) trasę ok 100km. Oczywiście jak to zwykle bywa góry i natura zmuszają do modyfikacji planów i tak też ze 100km zostało 50 ale za to jakie warunki i przygody. Ale zaczniemy od początku. Tym razem zamiast autem pojechaliśmy pociągiem-tak swoja drogą nie wiem dlaczego odcinek 300km jedzie się ponad 8 godzin. No ale wracając do  wypadu koło 9 31 stycznia wylądowaliśmy w Szklarskiej-Porębie i od razu nie cackając się ruszyliśmy na Halę Szrenicką. Po drodze jeden postój i krótka pogawędka z innymi piechurami i dalej w drogę tuż  przed samą halą dogonił nas naprawdę spoko gościu(sorry zapomniałem imien