Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Bushcraft a ekologia

Chyba nie trzeba nikogo przekonywać,że nasza planeta jest dość mocno wyniszczona przez ludzkość a większość przeciętnych mieszkańców ziemi ma gdzieś ekologie. A co ze środowiskiem survivalowym czy turystycznym. Tu jest różnie. Widziałem wielu palantów którzy wchodzili do lasu z siekierą i ścinali żywe drzewa na ognisko, albo z maczetą przedzierali się przez krzaki. No i na koniec klasyka czyli wyrzucanie papierków gdzie popadnie.  Oczywiście tacy  śmieciarze czy półgłówki maja się za ekspertów  survivalu czy chociażby prawdziwych turystów. Ale na szczęście są też tacy  którzy dbają o środowisko i chcą propagować odpowiedzialną turystykę. Ale co z bushcraftem. Przecież jego podstawa  to bytowanie w lesie,palenie ognisk itp. Ale aby odbyło się to z najmniejszym skutkiem dla przyrody starczy używać namiotu,czy plandeki. A ogniska palić w miejscu takim aby nie niszczyć ściółki czyli np. na łasze piasku czy kamieniach. A jeśli to niemożliwe to odgarnąć wierzchnią warstwę ściółki  i tam rozniecić ogień.  No i najważniejsze aby wszelkie odpadki jakie naprodukowaliśmy musimy wziąć ze sobą. Ewentualne papierki itp można spalić w ogniu.

 A w czasie marszu też możemy ograniczyć wpływ na środowisko.  Czyli jak wędrujemy szlakiem poruszać się nim nawet gdy jest mocno zabłocony czy mamy kałuże. A nie próbować obejść go bokiem przez co wydeptuje się ściółkę i w efekcie czego niszczymy naturę. A co gdy przemieszczamy się przez dzicz, gdzie niema szlaków,wtedy najlepiej poruszać się po ścieżkach zwierząt. Oczywiście nie znaczy to,że nie możemy iść na przełaj ale tak będziemy mniej ingerowali w środowisko. No  jeśli jednak idziemy na przełaj jakaś grupą najlepiej abyśmy nie szli gęsiego tylko rozproszeni przez co nie wydepczemy szlaku. Również starajmy się nie iść w miejscach porośniętych delikatną roślinnością aby jej nie niszczyć.
Jest jedna rzecz na którą trzeba uważać wędrując po lasach a szczególnie ścieżkami zwierząt a mianowicie na wnyki,z których najgorszy jest tzw.samopał. Jest to rura z jakimiś drutami,kolcami itp +ładunek miotający. Odpalana najczęściej za pomocą potykacza. Osobiście nigdy się z takowa nie spotkałem ale słyszałem o nich w Polskich lasach.  Ale zwykłe pętle bardzo często napotykałem i w takim momencie musimy je zlikwidować i najlepiej poinformować o tym leśniczego czy inne służby. Czyli jak widać możemy w łatwy sposób chronić to co kochamy najbardziej-czyli dzikie zakątki.

Komentarze

  1. Całkowicie się z tobą zgadzam, drażnią mnie ludzie którzy przez wiele km niosą ze sobą puszkę przysłowiowego "browara" (ok 0,5kg) a później pustą wyrzucają w miejscu spożycia. Skoro przyniosłeś ją pełną i ciężką to w czym problem zabrać ją pustą i lekką?? Obecnie jestem w Kosowie i to co mnie tu przeraża to ilość walających się śmieci, górskie rzeki ociekają plastikowymi butelkami, dzikie wysypiska są powszechniejsze niż stacje benzynowe ( a te spotyka się śr. co 1 km). Piękny kraj, piękne widoki a tyle śmieci... niechby je chociaż palili skoro mają problemy z wywozem.

    OdpowiedzUsuń
  2. To co się tam dzieje jest potwierdzeniem tego,że bardzo ważna jest kampania w której rozmawia się i promuje ekologie. A co do tych "browarów" to kary za śmiecenie w naszym kraju są zdecydowanie za niskie. W Skandynawii za wyrzucenie papierka po cukierku możemy dostać taką karę,że przeciętny polak by się nie wypłacił.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety wiele osób myli pojęcia ekologii i ochrony środowiska i tutaj jest problem. Warto mimo wszystko podjąć się szkoleń z zakresu ochrony środowiska https://www.seka.pl/uslugi/ochrona-srodowiska aby mieć zdecydowanie większe pojęcie na ten temat. Oczywiście nie zwalnia nas to z zakresu nie szanowania flory i fauny, więc warto cały czas się doszkalać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna gr...

Świerkowe smarowidło

M aj to świetny moment na zbiór i przygotowanie wielu smacznych oraz zdrowych specyfików np.  młodych pędów świerku do zrobienia świerkowego smarowidła . Podczas zbioru zjadłem trochę prosto z drzewa ale większość zebrałem do domu w celu przygotowania Świerkowego smarowidła i syropu. Młode pędy są dość delikatne i miękkie oraz lekko kwaskowate w smaku                  ( zawierają dużo witaminy C). Wraz z czasem gałązki dostają coraz silniejszy żywiczny posmak. Świerk można wykorzystywać przez cały rok do parzenia herbaty. Ale do smarowidła potrzebne są właśnie młode  jasno-zielone pędy. Do przygotowania  tego specyfiku potrzeba nam dość dużo młodych pędów. W zależności od ilości uzyskamy większą lub mniejszą ilość syropu. Ja zebrałem ok 1L kilkucentymetrowej długości pędów. Były jeszcze dość miękkie ale okres zbioru pomału dobiega końca.  Do zbioru nie należy wykorzystywać tylko jednego drzewa (najlepiej pobiera...

Hasvik Wind Fjord Nansen

O d powrotu z Islandii minęło już niestety sporo czasu, ale na szczęście pozostały nam super wspomnienia, kupa przygód i niezawodny sprzęt, jak bluzy Fjord Nansen Hasvik Wind . Można by pomyśleć, że bluza turystyczna jak to bluza, nic nadzwyczajnego, jednak to jest naprawdę konkret, bluza techniczna idealna. Zachwalamy, ponieważ sprawdziły się świetnie na Islandii! I po powrocie też. Geniusz tkwi w prostocie mawiają, i tu to się potwierdza. Cały fenomen bluzy polega na dwóch rzeczach. Pierwsza to zastosowanie materiału termoaktywnego Micropile Stretch, który bardzo dobrze odprowadza nadmiar wilgoci, ryzyko przeziębienia znacznie maleje, a komfort jest gigantyczny. Pot w moment jest transpirowany na zewnątrz, przy większej aktywności widać, jak jest wypychany i osadza się na zewnętrznej warstwie materiału, po czym odparowuje dalej. Dzięki stretchowi bluza idealnie dopasowuje się do ciała, nie ma zbędnych przestrzeni (z powietrzem, które wyziębia) i nie krępuje ruchów. Można ...