Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2018
Postaw mi kawę na buycoffee.to

BUSZMEN RADZI! Jak zaimpregnować skórzane buty.

M ały poradnik o tym jak zabezpieczyć buty przed wodą a w efekcie mieć suche stópki ;)

Okulary rowerowe Arctica

Z anim wróciliśmy z pedałowania wzdłuż wybrzeża w domu już czekały nowe okulary rowerowe od firmy Arctica, a dokładniej 3 różne modele. Jeden wziąłem ja, drugi Ania, a trzeci Tatko. Jak przystało na okulary od tej firmy świetnie chroniły i chronią nasze oczy przed złowrogim słońcem ;) Sprawdźmy jak spisywały się poszczególne modele. Zacznijmy od okularów ultracycling S-270a. Bardzo przyjemny i lekki model do użytku podczas rowerowych eskapad. Jednak, jak się spodziewałem po wcześniejszych doświadczeniach z Arcticą, fajnie sprawdzają się podczas innych aktywności. Okulary świetnie trzymają się głowy, dobrze chronią oczy przed słońcem, nawet tym atakującym z boku, są mocno zabudowane.  Wygodne zauszniki nigdzie nie uwierają, a giętkie końcówki pozwalają dobrze dopasować okulary do głowy tak, by nie spadały. Poza rowerowymi eskapadami S-270a fajnie sprawdzą się podczas jazdy samochodem, nie ograniczają widoczności. Jedynym ich mankamentem jest to, że nie są czarne, tylko taki szar

Courier bag - Helikon-tex z predathor.pl

Ś wietny produkt i świetny sklep! Warto! I w zasadzie nie trzeba by więcej pisać, żeby przekonać do zakupu ;) Torba jest u nas od kilku miesięcy, ale przeszła już wiele. Przyszła dosłownie przed wyjazdem na wybrzeże. Ponieważ nawet z nazwy związana jest z rowerem, stwierdziłam: czemu nie!? Pierwsze wrażenie? Biorę jednak plecak. Po całodziennym biciu się z myślami podjęłam decyzję, że to będzie dobry test i najwyżej będę żałować... Torba przede wszystkim miała być do pracy. Mimo wersji medium (large jest ogromna) jest pojemna, a jak wiadomo nauczyciel taśta ze sobą tyle, że szwy w torbach pękają albo się nie mieści. Jej wielkość zdecydowała o moim wyborze, no i miejsce na laptopa. Ze swoim raźniej, swój jest ładny i... działa ;) ale w tym miejscu nastąpiło BANG! W opisach torby nie ma info, jaki lapek wejdzie. 15? Zapomnijcie. W mniejszej wersji max 13. Nie ukrywam, że ostro się wkurzyłam, bo przeznaczenie torby straciło sens. Dlatego została zabrana na sprawdzian rowerowy.

Zlot Poza Cywilizacją. Spotkanie w klasycznym stylu.

Z lot Poza Cywilizacją. Spotkanie w klasycznym stylu to zdecydowanie jeden z ciekawszych i najlepszych zlotów na jakich mieliśmy okazję się zjawić. Piątek, zaraz po pracy ostatnie ogarnięcia i ruszamy do Makowa pod Skierniewice, do Miejskiej Kniei, gdzie od soboty zaczynał się zlot przepełniony ciekawymi rozmowami i warsztatami.  Nieco po 2 w nocy, kiedy docieramy przy ognisku zostały już tylko niedobitki ;) Rozmowa z chłopakami z WSS i Mr. Wilsonem przeciągnęła się do 4 nad ranem. Nurkujemy w śpiworach na słomie w stodole, bo rano trzeba wstać. Od rana zaraz po pysznej jajecznicy rozpoczęły się zajęcia. Na pierwszy rzut poszły warsztaty z tkania, ciekawy pokaz technik i sposobów tkania w naprawdę starym stylu.  Dowiedzieliśmy się miedzy innymi, że zrobienie koszuli zajęło by minimum 1,5 miesiąca! I doszliśmy do wniosku, że lepiej upolować jakiegoś jelenia czy niedźwiedzia oskórować i od razu mamy kurtkę albo spodnie ;) Po tkaniu czas na rozmowy i obiad, po którym mieliśm