Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Szczawiik Zajęczy

Z racji, że już jest wiosna, czas zacząć zbiory jadalnych roślin.  Tym razem opiszę łatwą do rozpoznania i smaczną a przede wszystkim popularną w polskich lasach i łąkach roślinę zwaną Szczawikiem Zajęczym. Monografia: Wieloletnia, mała roślinka(5-15cm) o charakterystycznym jasnozielonym kolorze. Wszystkie liście odziomkowe tak jak u prawdziwych koniczyn. Kwiaty białe z ciemnymi paskami. Okres zbioru przypada na kwiecień-maj. Zastosowanie: Liście o przyjemnie kwaśnym smaku można jeść na surowo jak i przyrządzać różnego rodzaju sałatki lub dodać dla smaku do zup. Swój kwaskowy smak zawdzięcza obecności kwasu szczawiowego który przy spożywaniu regularnie i przez dłuższy czas może doprowadzić do powstania kamicy nerkowej. Zatem Szczawik Zajęczy należy do tych roślin których nienależny spożywać dzień w dzień w dużych ilościach ale od czasu do czasu dla dodania smaku na pewno nie zaszkodzi. Ryzyko ewentualnego pomylenia go z jakąś inną rośliną jest wykluczone.

Wypalanie traw

O statnio słychać coraz więcej doniesień o wypalaniu traw. W tym roku w trakcie pożarów zginęło już kilka osób, a strach pomyśleć ile zwierząt. Ci co wypalają trawy tłumaczą swoją działalność tym że ogień użyźnia pole. Jest to wierutną bzdurą to nie Australia gdzie rośliny do prawidłowego rozwoju muszą zostać spalone. Najgorszy jest fakt, że ognia nie da się kontrolować i często płomienie przenoszą się do lasu gdzie jest jeszcze trudniej ugasić pożar. W trakcie wypalania traw ginie wiele gatunków zwierząt zagrożonych wyginięciem jak i zniszczonych zostaje wiele gatunków roślin. O tych co wypalają trawy można tylko powiedzieć że są totalnymi...... i tu powinno paść niecenzuralne słowo ale się powstrzymam i powiem STOP WYPALANIU TRAW!!!!!!!!!

Bear Grylls

B ear Grylls to chyba najbardziej znany z przedstawicieli survivalu. Wielu uważa go za showmana a to za sprawą jego programu szkoła przetrwania który jest dość kontrowersyjny. Bear wykonuje w nim mnóstwo popisowych sztuczek których nie jest w stanie powtórzyć żadna osoba walcząca o przetrwanie. Natomiast jeśli przeczyta się dowolną z książek które napisał widzi się zupełnie inny obraz survivalu. Zdecydowanie bliższy bushcraftowi i taki który jest dla każdego. Bear Grylls służył  przez 3 lata w SAS(jednostkach specjalnych Anglii). W czasie służby w wojsku doznał bardzo poważnych obrażeń po nieudanym skoku ze spadochronem. Po złamaniu kręgosłupa w 3 miejscach spędził  18 miesięcy w prestiżowej wojskowej placówce rehabilitacyjnej w Headley Court.  26 maja 1998 roku wspiął się na Mount Everest jako najmłodszy Anglik. Ta wyprawa dała mu możliwość do rozwoju którą wykorzystał i dzięki niej możemy oglądać program szkoła przetrwania . Od 2009 roku jest głównym naczelnikiem brytyjskiej The

Film Wszystko za życie

F ilm Wszystko za życie został oparty na podstawie powieści Jona Krakauera o tym samym tytule. O książce opowiem innym razem a teraz przedstawię film. Wszystko za życie to niesamowita historia chłopaka Chrisa McCandellsa który mimo ukończenia studiów i kontynuowania kariery postanowił rzucić wszystko i ruszyć ku wolności czyli na Alaskę. Spalił swoje dokumenty pozbył się pieniędzy i ruszył starym datsunem który na samym początku musiał zostawić na pustyni i od tego momentu podróżował stopem. Po drodze przeżył wiele przygód w czasie wędrówki na północ nieraz kierował się na południe, na zachód czy na wschód. Czyli po prostu zwiedził całe USA podejmował pracę na czarno i poznawał wielu wspaniałych i ciekawych ludzi. Gdy już dociera do celu wędrówki na Alaskę znajduje stary autobus który został przygotowany do mieszkania. Miał prycze piec i kilka innych udogodnień. Chris postanowił w nim zamieszkać i cieszyć się wspaniałym i pozornie bez problemowym życiem w dziczy. Niestety natura nieby

Marcin Gienieczko-KIERUNEK PÓŁNOC

K ierunek Północ to już druga książka jaką napisał Marcin Gienieczko.  Kierunek północ to przekrój wszystkich wypraw które jak na razie odbył na dalekiej północy od kanady przez Skandynawie po Syberię.  Pierwszą wyprawą opisaną w tej książce to niestety nieudana  próba zimowego przejścia gór w Kanadzie legendarnym szlakiem Canol trail . Kolejna to wyprawa reporterska na największe zawody psich zaprzęgów w europie. Następnie opisana jest wyprawa dmuchanym kajakiem na półwyspie kolskim. Później kolejna próba przejścia tym razem udana szlaku Canol trail I już do samego końca książki (z jednym wyjątkiem) są opisane zmagania z Syberią najpierw zimowa wyprawa rzeką Kołymą gdzie temperatury sięgały -60 stopni. Później  Canol trail po raz trzeci. Następnie powrót do 2001roku kiedy to Marcin Gienieczko zorganizował wyprawę do żrudła największej rzeki syberii oczywiście chodzi o Lenę. I ostatnią wyprawą opisaną w tej książce jest samotne przepłynięcie na canoe potężnej rzeki syberi Leny.

Sok z brzozy

  S ok z brzozy  był od dawien dawna wykorzystywany jako napój przez wiele ludów żyjących na północnej półkuli.  W okresie wiosennym szczególnie na samym początku kiedy drzewa jeszcze nie mają liści a w nich płynie już sok można przystąpić do zbioru soku.  Korzyści płynące z użytkowania brzozowego soku są bardzo duże gdyż jest on bardzo wartościowym źródłem wielu substancji odżywczych i zdrowotnych jak i  niema problemu z jego pozyskaniem nie trzeba się męczyć a sok sam się nazbiera. Aby zebrać sok należy zrobić otwór/nacięcie w drzewie  tak aby zaczął płynąć sok i podstawić jakieś naczynie gdzie sok będzie spływał. W otwór można włożyć jakiś zastrugany patyczek który będzie pełnił funkcję rynienki po której popłynie sok. Prędkość z jaką będzie skapywał zależy od wielkości i głębokości nacięcia. Kiedyś w internecie znalazłem ciekawy patent na ściąganie soku a mianowicie facet za pomocą małej ręcznej wiertarki wywiercił dziurę wielkości kciuka następnie wcisną w niego metalową rurkę do

Jacek Pałkiewicz

C hyba nie trzeba nikomu przedstawić Jacka Pałkiewicza. Jest członkiem rzeczywistym Królewskiego Towarzystwa Geograficznego.  Jeden z najbardziej  znanych i aktywnych eksploatatorów działających obecnie.  Autor wielu wspaniałych reportaży i książek które stały się natchnieniem i dały motywacje oraz nadzieje a przede wszystkim mnóstwo praktycznych porad dla początkujących globtroterów. Założyciel pierwszej szkoły survivalu w europie(1983r.)- która stała się wzorem do  naśladowania w wielu krajach europy i świata.  Zarabiał  jako oficer na statkach  pod banderą panamską, pracował w kopalni złota w Ghanie, szukał diamentów w Sierra Leone. Jego pierwszą najbardziej znaną wyprawą  było samotne przepłynięcie Atlantyku na 5m łodzi ratunkowej, bez sekstansu czy radia. Rejs ten był pierwszym tego typu w historii. Trwał 44 dni-samotnej żeglugi jako dobrowolny rozbitek. Uczył elitarne jednostki specjalne i astronautów sztuki przetrwania w skrajnie trudnych warunkach klimatycznych. Organizat

Kurtka SMOCK

  T ym razem opiszę kurtkę którą użytkuję już od jakiegoś czasu. Niektórzy mówią że jest straszna inni się nią zachwycają-oczywiście chodzi o kurtkę windproof smock. Na początek trochę historii.  Kurtki typu smock pojawiły się już w czasie II wojny światowej dokładnie w 1942 roku.Rok wcześniej mieli już ją spadochroniarze ale były one cięższe i właśnie dlatego powstała lżejsza wersja dla jednostek operujących w Afryce. Kurtki typu smock  były używane przez znaczną większość sił specjalnych Anglii. Model w kamuflażu był głównie używany w europie przez SAS i SBS jako podstawowa kurtka maskująca.                        Na początku kurtki te nie miały zamków błyskawicznych wprowadzono je dopiero w 1963 roku. w tym samym czasie w którym powstała wersja w kamuflażu wprowadzony została wersja sand z przeznaczeniem do działań na terenach pustynnych  oraz wersja zimowa w kolorze białym która miała pełnić funkcję narzutki kamuflującej zakładanej na zwykłe umundurowanie. Do dziś kurtki smoc

Rosyjska rodzina mieszkająca w dziczy przez 40 lat

 J est to fascynująca historia ludzi którzy uciekli do głuszy przed prześladowaniem i żyli tak przez 40 lat aż do zdemaskowania  W 1978 roku rosyjscy geologowie podczas lotu niedaleko granicy z Mongolią odkryli niewielki domek  i zabudowania po bokach wyglądające na gospodarstwo w samym sercu tajgi. Po zarządzenia lądowania  zbliżyli się do chaty i odkryli rodzinę mieszkającą w tych zabudowaniach. Głową rodziny był patriarcha Karp Lykov należący do prawosławnej sekty zwanej staroobrzędowcami. Po reformach Piotra Wielkiego sekta ta doznała bardzo silnych prześladowań. W 1936 roku po tym jak brat zabity przez bolszewików  Karp Lykov wraz z rodziną i całym dobytkiem ruszył wgłąb lasu.  Sukcesywnie przenosili się w coraz bardziej niedostępny teren gdzie w końcu osiedli na stałe.  Rodzinie udało się przetransportować do tajgi piec, garnki wraz z naczyniami, krosna wraz z całym sprzętem rolniczym. W miejscu w którym osiedli  Karp wraz z żoną mieli czwórkę dzieci, dwóch synów i

Przetrwac w Jukonie

  P rzetrwać w Jukonie to program opowiadający o ludziach żyjących na dalekiej północy nad rzeką Tanana na Alasce. Ludzie ci dalej mimo XXI w. zastawiają sidła i polują aby przetrwać i uzyskać jakieś środki do życia. Głód i ryzyko płynące z groźnej ale pięknej natury to codzienność z jaką muszą zmierzyć się jedni z najtwardszych ludzi na ziemi. Chłopcy muszą bardzo szybko dorosnąć by pomóc rodzinnie i całej społeczności przetrwać w skrajnie trudnych warunkach.  Każda pora roku przynosi nowe problemy z którymi trzeba sobie radzić. Największą siłę mieszkańców Tanana stanowi ich społeczność z każdy problemem czy jakieś zagrożenie starają się pokonać wspólnie. Nie jest to typowy program traktujący o sztuce przetrwania ale przedstawia prawdziwy traperski styl życia. Na pewno nie jest to program dla ludzi przeciwnych zabijaniu zwierząt gdyż pokazane tu jest zabijanie i oprawianie zwierzyny, jednak  nie jest to bestialskie zabijanie dla przyjemności ale by przetrwać, biorą tylko tyle

PUŁAPKI

    J ak wiadomo człowiek żeby żyć jeść musi dlatego tym razem opiszę kilka rodzajów pułapek które mogą pomóc w zdobyciu pożywienia.  Należy jednak pamiętać, że zakładanie wnyków czy pułapek jest  prawnie zabronione w większości krajów na świecie a w warunkach europejskich nigdy nie jest się dostatecznie daleko aby musieć zdobywać pożywienie ze zwierząt. W Polsce wnyki można znaleźć niemal w każdym lesie, sam kilka razy likwidowałem wnyki założone przez jakiś półgłówków (delikatnie powiedziane) najdziwniejsze było to że były one założone blisko miasta przy drodze po której mnóstwo ludzi jeździ nad jezioro. A były to  wnyki założone na bobry w miejscu gdzie bobry wychodzą z żeremia  niewiele dalej znalazłem pętle założone najprawdopodobniej na  sarnę. Kiedy znajdzie się wnyki należy je niezwłocznie usunąć i w miarę możliwości powiadomić o tym  służby leśne. Bardzo pomaga w tym multitool  którym bez problemu będzie można  pociąć drut.  Słyszałem, że na wschodzie polski kiedy porusza się

Ray Mears

R ay Mears to wciągu ostatnich dwóch  dziesięcioleci najbardziej znany i rozpoznawany autorytet w dziedzinie Bushcraftu i sztuki przetrwania. Prowadził kilka programów traktujących o sztuce przetrwania,wykorzystania wiedzy ludów pierwotnych i oczywiście o Bushcrafcie- były to następujące programy: Ray Mears Bushcraft Extrem Survival                      Ray Mears na dalekiej północy Dzika Brytania z Rayem Mearsem Ray Mears Goes Walkabaut Jest to tylko kilka programów które prowadził z czego większość można znaleźć z polskim lektorem na You-Tube. Wszystkie jego programy w bardzo przyjemny i rzeczowy sposób pokazują najważniejsze zagadnienia dotyczące survivalu i bushcraftu, jak i opowiadają niesamowite historie ludzi którzy musieli walczyć o przetrwanie czy wybrali taki sposób życia który wymagał od nich wykazania się umiejętnościami bushcraftowymi. We wszystkich programach jak i książkach Ray Mears kładzie bardzo duży nacisk na umiejętności życia w dziczy ludów pierwotnych któr

Les Stroud

  L es Stroud                       (ur.w Kanadzie w 1961r)  Popularyzator i ekspert w dziedzinie survivalu, reżyser, muzyk i współtwórca emitowanego na Discovery programie Człowiek który przetrwa wszystko jak i Les Stroud na krańcu świata . Należy do prestiżowego stowarzyszenia The Explorers Club. W czasie kręcenia serii  programów Człowiek który przetrwa wszystko sam bez jedzenia, bez wody i bez ekipy filmowej pokazuje jak przetrwać 7 lub 10 dni w najdzikszych ostępach planety. Cały sprzęt filmowy nosi w plecaku a waga całego ekwipunku waży ok.30kg. Jest to bardzo dużo gdy jest się najedzonym i wypoczętym a co dopiero gdy niema się, jedzenia i wody a program sam się nie nakręci. Les Stroud jest jednym z najlepszych survivalowców których można oglądać w telewizji. W czasie programów w prosty i przyjemny sposób przekazana zostaje podstawowa wiedza z zakresu sztuki przetrwania. Szczerze polecam wszystkie programy człowieka który przetrwa wszystko jak i jego książkę pt. "Prz

Fjord Nansen faroe out

  T ym razem opisze namiot FN faroe out .  Namiot ten składa się tylko z tropiku przez co gdy jest duża wilgotność a w środku siedzą dwie osoby to wilgoć skraplająca się na materiale powoduje mżawkę gdy tylko potrząśniemy namiotem. Jest to bardzo lekki (warzący zaledwie 1 kg). Tak niską wagę uzyskano dzięki  zrezygnowaniu ze stelaża i zastąpienia go kijkami trekingowymi (można go też rozwiesić na linie między drzewami) jak i przez to, że niema podłogi dlatego gdy biwakuje się w wilgotnych warunkach warto pod karimatę włożyć folie czy jakąś plandekę. Ja używam ceraty niemieckiej armii a na śpiwór zakładam bivy-cover.  Mimo, że namiot jest dwu osobowy i ze spokojem pomieści dwie osoby wraz ze całym szpejem to faktyczną wygodę otrzymamy użytkując go w pojedynkę.   Wentylacje rozwiązano za pomocą zamontowania rękawa naprzeciw wejścia i dwu kierunkowy zamek, więc gdy otworzymy nieco wejście i użyjemy rękawa zmniejszy się ilość wilgoci wewnątrz. Ale i to  na niewiele się zda gdy tropik śc

Kukri

K ukri to legendarny ciężki zakrzywiony nóż Gurkhów wojowniczego ludu Nepalu. Był używany zarówno jako zwykły nóż jak i broń sieczna. Moje Kukri jest repliką prawdziwego wykonaną przez firmę COLD STEEL. Od oryginału różni go nieco większy rozmiar-nie jest tak mocno zakrzywione przez co jest dłuższy. Wykonanie jest bardzo dobre ale nie idealne. Nóż prosto ze sklepu nie jest naostrzony a ostrze(wykonane ze stali SAE1055) jest pokryte farbą zabezpieczającą przed refleksami świetlnymi. Rękojeść wykonano z tworzywa sztucznego, dla poprawienia chwytu zrobiono ją o antypoślizgowej fakturze, dłuższa praca mocno męczy dłonie przez to że ta antypoślizgowa faktura to mnóstwo małych kuleczek które wbijają się w dłoń gdy mocniej ją ściskamy.                      Kukri jest bardzo dobrze wyważone przez co świetnie się nadaje do rzucania, nawet początkującym nie sprawia to problemów. Pochwa w oryginale była zazwyczaj  robiona z drewna  obciągniętego skórą i ma dwa miejsca na małe noże: karda i ch

ŚNIEG

Z racji, że mimo wiosny śniegu nie ubywa a wręcz przybywa opiszę kilka zastosowań  i obalę kilka mitów dotyczących śniegu. Jak wiadomo śnieg to woda tyle, że w swojej objętości ma więcej powietrza od wody dlatego jest świetnym izolatorem. Gdy nie chcemy by woda w butelce nam zamarzła wystarczy zakopać butelkę pod śniegiem i nawet gdy temperatura spadnie znacznie poniżej zera. Kolejnym potwierdzeniem znakomitych właściwości izolujących śniegu jest fakt, że zarówno w jamie śnieżnej jak i  w igloo gdy na zewnątrz panuje siarczysty mróz we wnętrzu temperatura oscyluje w granicach zera stopni.  Kolejnym możliwym wykorzystaniem śniegu  jest użycie go jako  źródła wody pitnej. Większość książek i publikacji na temat sztuki przetrwania mówi aby nie jeść śniegu bo to odmraża usta i powoduje nadmierne wychłodzenie organizmu  to prawda ale tylko wtedy gdy nie wydzielamy dużo ciepła czyli w czasie spoczynku jednak gdy jesteśmy w ruchu i przegrzewamy się można jeść śnieg aby uzupełnić