Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014
Postaw mi kawę na buycoffee.to

O mnie

Część z Was zna mnie osobiście, część z Fanpaga , kanału na YT czy z tego bloga. I tak postanowiłem zdziergać coś o sobie, bo zawsze lepiej wiedzieć z kim ma się do czynienia ;) Urodziłem się w 1995 r. i można powiedzieć, że już od 3 roku życia zacząłem swoją przygodę z outdoorem. Rodzice (za co bardzo dziękuję) jeździli zawsze na wakacje z namiotem, a nie do hotelu. I tak od momentu, gdy miałem 3 latka po dziś dzień jeżdżę na wakacje właśnie w ten sposób. Pierwszy biwak był przepustką do przygody, która jak widać idzie pełną parą do przodu. Dzisiaj nieco bardziej ekstremalnie, ale i tak nie wyobrażam sobie wakacji bez wyjazdu rodzinnego w Bory Tucholskie pod namiot. Podobno, kiedy byłem mały i poszedłem z tatą do lasu, który był bardzo połamany, byłem strasznie niezadowolony. Padło pytanie:  Dlaczego jesteś smutny, przecież w takim lesie mieszkają smerfy? Mały buszmen wtedy odpowiedział krótko:  Ale nie w takim połamanym. Myślę, że już wtedy musiałem mieć coś nie tak

Thor Heyerdahl

T ak sobie pomyślałem,że dawno nie pisałem o żadnym wielkim podróżniku czy kimś podobnym. A kto jak nie Thor Heyerdahl zasługuje na miano jednego z największych podróżników,marzycieli,odkrywców i bóg jeden wie czego jeszcze.  Chyba każdy z miłośników outdooru zna tą wybitną postać, lidera wielu niezwykłych wypraw, które wprowadziły niezłe zamieszanie w środowisko naukowym. Chociażby słynna wyprawa KON-TIKI. Do tego jest autorem wielu wspaniałych książek podróżniczych  Aku-Aku: tajemnica Wyspy Wielkanocnej Ekspedycja „Tygrys” Ekspedycja Ra Fatu Hiva Spotkanie u brzegów Ameryki: Historia pokonanych Śladami Adama. Wspomnienia Wyprawa Kon-Tiki Z kontynentu na kontynent: Początki żeglugi i migracji Zazielenił się świat siódmego dnia Ale zacznijmy od metryki. Thor urodził się 6 października 1914roku w Larvik a zmarł w 2002 roku we Włoszech. Największą sławę przyniosła mu wyprawa KON-TIKI która odbył w 1947r. Wyprawa ta miała za zadanie udowodnić,że Polinezyjczycy pochodzą

Worek wodoodporny CROSSO

S pecjalnie na spływ Wisłą wyposażyliśmy się w worek rolowany crosso dry. Jego zadaniem miało być chronienie sprzętu foto-wideo w czasie deszczu i ewentualnej wywrotki. Czyli jednym słowem przed wodą.  I worek ten sprawdził się w 100%  nie przemókł chociaż stał cały czas w wodzie. Jest on wykonany z mocnego materiału odpornego na uszkodzenia mechaniczne dzięki czemu mamy pewność,że sprzęt jest bezpieczny nawet gdy przedzieramy się z workiem przez krzaki.  Bardzo fajne rozwiązanie w tym worku to pasek na ramię który zdecydowanie ułatwia nam przenoszenie torby w obozie czy na małe dystansy a i umożliwia nam  przytroczenie worka do łódki czy roweru bo w końcu Crosso to firma znana i lubiana w środowisku rowerowym. Sam używam sakw rowerowych crosso dry 60L i jestem z nich bardzo zadowolony. Ale wróćmy do worka  na jego wodoodporność i wytrzymałość wpływa materiał z którego został zrobiony a mianowicie  z  Plastel/Polymar  do tego zamknięcie rolowane z mocną klamrą sprawia,że worek j

OUTDOOR EKSTREMALNY SURVIVAL

O biecałem,że zrobię reckę  książki pt. OUTDOOR EKSTREMALNY SURVIVAL i oto ona. W księgarniach można znaleźć sporo książek o survivalu, mniej lub bardziej wartościowych. Jednak większość z nich to powielanie tych samych informacji. A ile można czytać o tym samym? W sumie to bez końca bo zawsze znajdzie się coś nowego innego ale  prawie taki sam opis jakiejś techniki  w którejś z kolei książce potrafi nieźle wkurzyć. A największa różnica i zaleta OUTDOOR EKSTREMALNY SURVIVAL  to poruszenie tematów zupełnie nowych i niezbędnych do życia w dziczy cz po prostu dobrej zabawy.  Nie jest to typowy poradnik gdzie mamy tylko informacje jak pozyskać wodę,jak rozpalić ogień itp itd. Tu mamy mnóstwo praktycznych porad powiązanych ze wszelkimi działalnościami na świeżym powietrzu  bo jest ich tu  aż  374!!!  Książka podzielona jest na 4 działy. Pierwszy to:  OBOZOWANIE Dowiemy się z niego jak bezpiecznie biwakować w każdym terenie i w każdych warunkach,dowiemy się też jak stać się mistrzem

Lekcja przetrwania Film

F ilmów fabularnych o mniej lub bardziej survivalowym charakterze, ale jest film który ma świetną obsadę,ujęcia,muzykę i do tego niesie mnóstwo informacji o tym jak przetrwać w dziczy dalekiej północy. Chodzi tu o Lekcje Przetrwania z Anthonym Hopkinsem w roli głównej. Film zaliczający się do klasyki kina i chyba większość z was zna ogólny zarys fabuły a jak nie to musicie to nadrobić.   A teraz mocno okrojone streszczenie: Cała przygoda i niezwykle trudna walka o przetrwanie są skutkiem wypadku lotniczego na Alasce. Katastrofę przeżywają 3 osoby Charles Morse( Anthony Hopkins ), Robert Bob Green( Alec Baldwin ), Stephen ( Harold Perrineau ). Są zmuszeni dotrzeć do cywilizacji a sprawy nie ułatwia ani natura anie fakt,że Charles i Robert związani są z tą samą kobietą, piękną Mickey Morse ( Elle MacPherson ) - jeden jest jej mężem, a drugi kochankiem. Ale nie będę tu wchodził w romansowe szczegóły bo to niema znaczenia. Przedzierając się ku cywilizacji  Charles uczy swoi

Polowanie na dzika z nożem

L udzie od zawsze lubili ryzyko i mimo postępu dalej znaleźć można ludzi którzy muszą żyć na krawędzi i dostarczać sobie ponadprzeciętną dawkę adrenaliny.  A co jak co polowanie czy to z aparatem czy z karabinem,łukiem czy inną bronią dostarcza już sporej dawki tego wspaniałego dopalacza jakim jest adrenalina. A co jeśli komuś i tak jest mało.  Wtedy jest jeszcze bardziej ekstremalne polowanie do którego potrzebujemy noża kilku psów kolegi i dzika. Brzmi ekstremalnie i niewiarygodnie? Też mi się takie wydawało jak natknąłem się na informacje o takim polowaniu w książce która już niedługo doczeka się recki a mianowicie OUTDOOR EKSTREMALNY SURVIVAL - dziś mogę powiedzieć tyle,że jest to jeden z najlepszych poradników dla leśnych ludków,wędkarzy,turystów,myśliwych itp jaki kiedykolwiek miałem w ręce mnóstwo czytelnych rad z każdej dziedziny super zdjęcia ale o tym innym razem.  Przejdźmy do łowów. Z tego co się orientuje takie łowy na terenie Polski są nielegalne ale w USA to już

Ekologia a bushcraft

W dzisiejszych czasach nasza planeta jest już tak wydojona i tak zaniedbana przez "najinteligentniejsze" zwierze jakim jesteśmy my,że należy za wszelką cenę chronić to co jeszcze zostało.   Dlatego chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego by być jak najbardziej ekologicznym. A jak ma się Ekologia do bushcraftu czy innych tego podobnych aktywności? To zależy kto na to patrzy i na kogo. Według niektórych oszołomów pójście na noc do lasu rozbicie namiotu,tarpu czy innego schronienia już jest karygodne bo niszczymy środowisko. A rozpalenia ogniska czy nawet użycia jakiejś kuchenki  to już koniec świata. Na szczęście są ludzie rozsądni i nie widzą w tym nic złego a nawet dostrzegają plusy takiego hobby. Bo jak można inaczej nazwać poświęcanie swojego czasu na bacowanie z naturą i wzmacnianie świadomości ekologicznej. Praktycznie każdy turysta (Mówię tu o tych dla których chodzenie po lesie jest czymś więcej niż dobrą zabawą, nawet czymś więcej niż pasją.  Dla większ

piła FISKARS (S) Xtract

D awno temu opisywałem piłę Fiskarsa (L) Xtract , jest to większy brat piły którą wam dziś przedstawię. FISKARS (S) Xtract to jak już pisałem najmniejsza piła składana w stajni Fiskarsa  dzięki temu jest wygodniejsza do przenoszenia i lżejsza dzięki czemu nie ciąży nam podczas wędrówki. Można by powiedzieć,że poza rozmiarami i wagą niczym się od siebie nie różnią.  FISKARS (S) Xtract wchodzi naprawdę szybko i łatwo w każde drewno które przyjdzie nam pociąć w terenie czy podczas prac w ogrodzie. Oczywiście  nie przetniemy nią tak dużych belek jak Fiskarsa (L) Xtract . Jednak należy sobie zadać pytanie czy będziemy ścinali drzewa ? No nie sądzę, piła potrzebna nam będzie do pocięcia gałęzi na opał czy przycięcie jakiś konarów na ogrodzie a nie do prowadzenia wycinki. FISKARS (S) Xtract . jest zaopatrzona w specjalnie ułożone zęby dzięki czemu  nasza praca staje się dużo szybsza i bardziej efektowna niż w przypadku innych pił. Dodatkowo komfort użytkowania podnosi zaczep któr

Odkażanie wody-tabletki.

W oda to najważniejsza rzecz podczas walki o przetrwanie czy nawet w życiu codziennym. No ale niestety nie zawsze mamy dostęp do źródła i musimy w jakiś sposób oczyścić wodę, najlepszą metodą jest gotowanie (wystarczy doprowadzić do wrzenia i już jest oczyszczona) . A co zrobić gdy z jakiegoś powodu nie możemy jej zagotować. W tedy przychodzą nam z pomocą tabletki do odkażania wody. Na rynku jest dość spory wybór takowych  jednak ja używam i polecam tabletki  firmy KATADYN.  To rozwiązanie ma więcej zalet niż wad. Największą z nich jest to,że nie musimy  robić nic poza wrzuceniem tabletki do butelki czy innego naczynia z wodą i odczekaniu 30minut. Pozwala to nam na skrócenie postoju do minimum, do tego mamy 100% pewność,że woda jest oczyszczona z zanieczyszczeń biologicznych. Nie zajmują wiele miejsca i prawie nic nie ważą. Czyli same zalety ale i niestety jest pewna wada, a mianowicie smak. Woda w ten sposób oczyszczona ma smak chloru(główny składnik tabletek)-przypomina tą z basenu

Helikon Trooper Soft Shell Jacket - Coyote. od e-militaria.pl

S wego czasu przyszła do mnie paczka od  e-militaria a w niej Helikon Trooper . Część z was mogła się zapoznać z postem o pierwszym wrażeniu jakie wywarł na mnie ten softshell ( TU ). Trooper od razu mi się spodobał i moja opinia nie zmieniła się prawie wcale.  Podczas używania w zróżnicowanych warunkach (słońce,wiatr,deszcz) i w różnych rodzajach działalności outdoorowej (spływ,bieg,trekking,urban survival) sprawdza się wyśmienicie. Kieszenie są niezwykle funkcjonale i bez problemu możemy obsługiwać je jedną ręką no i są one tak przestronne,że zmieścimy tam praktycznie wszystko.  Kieszenie główne  mają przegródki/organizery które pozwolą zachować ład w kieszeni. Mamy tam miejsce na długopisy czy światła chemiczne jak i na komórkę. Fajną sprawa jest oczko do którego możemy przyczepić linkę i zabezpieczyć np. komórkę przed ewentualnym zgubieniem. Kieszenie na rękawach są również pojemne i praktyczne co w niektórych innych podobnych polarach czy softshellach już nie

Bushcraft IZERY i RYŚ

F ilmik z ostatniego pechowego wypadu w Góry Izerskie. Miało być 5 dni samotnej włóczęgi ale pech chciał,że skręciłem sobie kostkę pierwszego dnia i wypad skrócił się do 2 dni. Ale przynajmniej podczas nocnej wędrówki w deszczu i burzy spotkałem się oko w oko z największym kotem polski-czyli rysiem!! Szczęście niezwykłe bo nie każdy ma okazje zobaczyć to piękne stworzenie :) Relacja z wypadu tu: http://bushcraftczlowiekzbuszu.blogsp... Zapraszam też na FB: https://www.facebook.com/pages/bushcr...

Nóż K40 od Fiskarsa

S wego czasu a właściwie to dość dawno dostałem do testów komplet samochodowy od FISKARSA , w skład którego wchodzi toporek X5 który doczekał się już recki , składana piła i nóż K40.  Dziś przedstawię wam właśnie nożyk Fiskars K40 .  Nikogo znającego się na rzeczy nie trzeba przekonywać,że nóż to podstawa a dobranie odpowiedniego nie jest łatwe. Rodzaj ostrza,szlif,rękojeść,rozmiar itp. Sprawiają,że  znalezienie idealnego zajmie nam sporo czasu. I co ciekawe  K40 jest naprawdę niezły. Niska cena, świetna stal która bardzo długo trzyma ostrość mimo brutalnego traktowania, niska waga. Można by powiedzieć czego chcieć więcej.  Ale przejdźmy do sedna sprawy: Moim zdaniem nóż idealny ma długość ostrza od 9 cm do max 15 a ideał to 10-11 cm, i K40 właśnie ma 10cm dzięki czemu sprawdza się w wielu odmiennych sytuacjach. Sprawdzi się podczas cięcia linek,gałęzi,oprawiania króliczej tuszki, struganiu patyków i wielu innych  lżejszych leśnych  prac. Do tego  dość cienkie ostrze

Alone in the wild

  S wego czasu na Discovery  leciał bardzo ciekawy program o prawdziwym survivalu a właściwie bushcrafcie pt : Alone in the wild .  Autor i równocześnie ten który zmaga się z dziczą- Ed Wardle postanowił przetrwać  3 miesiące w terytorium Jukonu. Na takie przedsięwzięcie wybrał się całkowicie samemu, wszystko musiał wziąć ze sobą  czyli kamery, baterie i oczywiście  cały niezbędny szpej do tego mały zapas jedzenia. Całą resztę będzie musiał  sam zrobić lub upolować czy pozyskać w jakiś inny sposób. Gdyby tego było mało nie był on specjalnie doświadczony w traperskim życiu i porwał się na ekstremalną no i wspaniałą przygodę w krainie niedźwiedzi, wilków, nie sprzyjających warunków pogodowych. Czyli w skrócie miejscu gdzie człowiek nie wygra z naturą może tylko z nią współpracować by przeżyć. Poza niezwykłą przygodą jaką Ed przeżył na Alasce,spełnieniu marzenia z dzieciństwa  odbył też swoistą drogę wgłąb siebie.  Wiele razy załamywał się przed kamerą i mimo to nie wstydził

Tortila według buszmena

S zukając ciekawych,łatwych w przyrządzeniu,lekkich i przede wszystkim smacznych potraw w teren postanowiłem sprawdzić patent z tortillą. I muszę przyznać,że jest to super opcja. Ale zacznijmy od początku. Do przyrządzenia takiego obiadu,śniadania czy przekąski potrzebujemy kilku rzeczy. Najważniejsza,jest tortilla którą możemy kupić w każdym sklepie,do tego potrzebny jest żółty ser, jakaś szynka (najlepiej sprawdza się salami)  i bardzo ważnym elementem jest też sos. Ja używam piekielnie ostrego sosu z papryczki chili. Jestem pewny,że ten sos nie przypadnie wszystkim do gustu bo wystarczy dosłownie kilka kropel by się popłakać!! Można również wykorzystać jakikolwiek inny, nasz ulubiony sos czy dip. Mamy tu pełną dowolność przy tworzeniu swoich własnych kompozycji. Sposób przyrządzenia:  Bierzemy tortille, rozkładamy ją i kładziemy na niej według naszego uznania mięso,ser i sos. Potem  wszystko zwijamy i mamy gotowy posiłek. Jak sami widzicie przyrządzenie to moment i c