Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2021
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Jechał, jechał i zawisł.

J ak nie spróbujesz, to się nie dowiesz. W myśl tej zasady po wyjeździe z pięknego miasta Sighisoara ruszyliśmy w teren sprawdzić, co potrafi nasz landek. Szosowe opony, spojlery itd. nie wydają się najlepszą opcją na offroad, ale po wcześniejszych testach w górach, na kamieniach i błocie stwierdziliśmy: da radę. Czy dał, zobaczycie sami ;) Na początku trasy dziurawe szutry nie były żadnym wyzwaniem, ale po pewnym czasie i odwiedzeniu wioski, gdzie czas się zatrzymał jakieś 60 lat temu, zjechaliśmy w boczną, wąską drogę, którą jak można było łatwo wydedukować jeżdżą głównie traktory i konie. Mokra trawa, podjazdy, zjazdy itd. pokonywaliśmy bez problemu. Łąki w Rumunii są fantastyczne, dzikie, nierówne, a na horyzoncie góry i las. Jednym słowem bajka. Jedyna wada to wszechobecne muchy, setki i tysiące much i palące słońce. Nie ma lekko, wybawieniem miał być las. I był, ale był też wyzwaniem od samego początku. Wjazd z pola w cień był że tak powiem grząski. Droga błotnista i głęboka na o