Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Mora Eldris

N óż, jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze narzędzie w survivalu. Bez niego trudno zbudować szałas, pułapkę,  przygotować ognisko, strawę itd. O ile w survivalu, prawdziwym survivalu bez tony sprzętu biwakowego warto mieć zapas mocy w postaci sporego noża, o tyle przy bushcrafcie, survivalu w wykonaniu rekreacyjnym czy właśnie podczas turystyki w zupełności wystarczy nam mały nożyk, którym praktycznie zrobimy to samo, co dużym i ciężkim tasakiem, no może poza budowaniem domu z bali :P Pamiętajmy też, że w 99% prawdziwych sytuacji survivalowych najprawdopodobniej znajdziemy się w terenie bez jakiegokolwiek ostrza. Mam dość sporą kolekcję noży, część to małe noże o ostrzach poniżej 10 cm, co więcej znajdzie się kilka necków, których ostrze to dosłownie kilka centymetrów. I szczerze mówiąc, te pikutki wystarczą w 99% sytuacji. Zastrugam patyki na ognisko, zrobię pukle, przygotuję jedzenie, nawet zbatonuję mniejsze gałęzie. Ostatnio w moje ręce wpadła mora eldris . Zawsze m

W końcu mrozem powiało.

L ato było niezwykle upalne, jesień też do zimnych nie należała, ale nareszcie przyszły ujemne temperatury, a wraz z nimi fantastyczny spektakl, jakim jest szron. Chyba każdy z Was, a z pewnością większość, tak jak ja uwielbia patrzeć jak natura maluje krajobrazy na biało, tworząc finezyjne i fantastyczne kształty. A zastanawialiście się kiedyś jak on powstaje? Szron się z dupska nie bierze by powstał potrzebne są specyficzne warunki. Mianowicie potrzebna jest niska temperatura, ale nie za niska, taka w sam raz, najlepiej oscylująca w okolicach 0*C. Ponadto potrzebne jest wilgotne powietrze, nawet bardzo wilgotne. Do tego potrzebne jest jeszcze podłoże hydrofilowe (materiały, rzeczy lubiące się z wodą), np. szkło, metal, drewno, rośliny itd.  Gdy już mamy te kilka elementów niezbędnych do powstania pozostaje nam obserwować piękny spektakl kontaktu wilgotnego powietrza z podłożem, materiałem o temperaturze nieco poniżej 0*C.  W tym momencie dochodzi do tzw resublimacji, czyli

Szorty helikon BDU

  W prawdzie lato się skończyło i raczej panują wszechobecne chłody jesienne, warto jednak pomyśleć o dobrych krótkich spodenkach na kolejny sezon ;) Osobiście nie wyobrażam sobie lata w długich porach, jak jest od 18 stopni wzwyż to niezbędne są krótkie spodenki, niezależnie czy las, czy góry, czy miasto, szorty muszą być. Ale nie byle jakie, bo muszą spełniać kilka kryteriów. Mianowicie muszą być mocne, wygodne, mieć sporo pojemnych kieszeni i nie być modnym wąskim czy wymyślnym dziadostwem. Zazwyczaj stawiam na militarne rozwiązania, tak też tym razem padło na szorty H elikona, model BDU - cotton ripstop.  Co do rozwiązań, to wielkich filozofii tu nie ma co szukać. Typowy krój bojówek. Ot cała charakterystyka szortów BDU ;) Ale zacznijmy od tego, co najważniejsze, od komfortu. Wpływa na niego swobodny i szeroki krój, charakterystyczny dla tego typu spodni. Nigdzie nic nas nie uciska, nie uwiera i nie obciera. Do tego szerokie nogawki usprawniają uchodzenie ciepła, co w up

Izery z Po prostu outdoor

J edni idą na groby, inni zbierają cukierki, jeszcze inni odprawiają dziady, a ja razem z Czarkiem z Po Prostu Outdoor ruszyliśmy na szlak. Korzystając z możliwości 3-dniowej łazęgi wybraliśmy się w Izery. Wyjazd w nocy pkp i już z rana meldujemy się w Szklarskiej Porębie. Szybkie ogarniecie się i ruszamy. Piękna jesienna pogoda, słońce, nie za ciepło ani nie za zimno, idealne warunki do wędrówki. Do tego dziesiątki barw umilają nam mozolne podejście pod Wysoki Kamień. Tam mały odpoczynek na podziwianie widoków i nieco zdjęć. Ruszamy dalej i pokonujemy kolejne kilometry, na szlaku dość sporo poprzewracanych drzew, więc Czarek przechodził na kuckach, a ja z racji wielkiego i sztywnego plecaka na ramie szedłem na czterech, a momentami to nawet bardziej się czołgałem czy pełzałem. Docieramy do kopalni Stanisław, którą szybko przechodzimy i wędrujemy dalej niebieskim szlakiem, a po kilku dobrych kilometrach docieramy do naszego ulubionego miejsca na biwak. Niestety pok