Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Śmingus-dyngus rowerowo

Z racji,że w święta pogoda wyjątkowo dopisała, śmigusa-dyngusa trza było spędzić aktywnie i spalić kalorie zebrane przez te kilka dni.  W sumie do ostatniej chwili nie byliśmy pewni co robimy,czy gdzieś z buta czy rowerem, ale jakoś tak się złożyło,że ostatecznie padła decyzja,że lecimy rowerkiem. I tak też szybkie śniadanko i heja na stalowe rumaki,najpierw z 10km przez poznań aż do zjazdu na szlak rowerowy idący wzdłuż warty do Biedruska.   Niby ni nadzwyczajnego trasę t ą robiliśmy już kilka razy ale wczoraj wyjątkowo obrodziła ona w zwierzynę.  Najpierw  4 wielkie jelenie, nie będę ukrywał,że tak piękne okazy to ja widziałem tylko w Białowieży, kawałek dalej za zagajnikiem kozioł z sarną dały się podejść pieruńsko blisko. Zresztą co ja będę pisał obczajcie na fotkach ;)  Gdyby tego było mało to jeszcze się bażant napatoczył,taki początek tygodnia i wypadu musi świadczyć o jakimś szczęściu się zbliżającemu, bo jak to inaczej tłumaczyć ;) J

Najlepszego na zająca ;)

Z okazji,że się zbliżają a właściwie prawie już są  ŚWIĘTA WIELKANOCNE   chcielibyśmy życzyć wszystkim wam i sobie kupę szpeju,taktycznego zajączka,mnóstwo przygód w dziczy  i czego sobie tam zapragniecie ;) I jako taką ciekawostkę życzenia w gwarze z mojego fyrtla (poznań i wlkp) NA TE ŚWIĘTA Już hazaje sie zjawiły i na Śródce brawyndziły, czy w te świynta dadzom rade tośtać gzubom czekolade. Już zorgować trzebno jaja, gniazdo tetrać dla hazaja, lajsnońć kamsztyk i wędzonke żeby było na święconke! Biołom kiche, szkiołko krzanu, ździebko pieprzu i gryczpanu, kawoł baby lukrowanej, i mazurki glancowane! Niech zawczasu nam szaranki wyrychtują już pisanki, niech w bratkaście ciasto rośnie, i niech klara świyci mocniej! Każdo mela niech zawdzieje grube gacie i badeje, może oblyc tyż barchany, bo dostanie "BOŻERANY"! A w te świynta niech dzieciory, fest poluźniom sobie pory, zamiast sie famuły pytać, niech nabómbióm sie D

Sakwy rowerowe od KARALUCHA

C hyba najdłuższe testy jakie przeprowadzałem, jakoś 6 miesięcy jak nie lepiej. A czemu takie długie?  A nałożyło się kilka spraw, raz,że rower odmówił mi posłuszeństwa i by przestój blisko 2 miesięcy no i co ważne z sakwami zanim się polubiliśmy też trochę musieliśmy się zapoznać,bo nie będę ukrywał,że do paru ich elementów ciężko mi się przekonać. Sakwy RELAGS od Karalucha  są dość fajnym rozwiązaniem na jednodniowe wypady w teren,do miasta czy też  podczas dłuższych wypraw na bagażnik na widelcu. To wszystko z powodu dość małej pojemności bo zaledwie 21L. Nawet sam producent określa te sakwy jako SHOPING BAG i fakt na zakupy pikobelo ;) Zanim przejdziemy do zalet,wad,wytrzymałości itd. trochę danych technicznych. Wykonane z tworzywa  PVC / PE-S 900/600 Poj 21L Waga (jednej) 900g Montujemy je na bagażniku na plastykowych hakach z możliwością regulacji  średnicy. Dobra to teraz przejdźmy do wytrzymałości. Szczerze to ja się z nimi nie cackałem,fakt nie ładowałem tam ma

Ogłoszenie buzpasterskie !!!!!

UWAGA UWAGA!!!!!!!! Obowiązkowo należy zagłosować na Kamilę Kielar w konkursie NATIONAL GEOGRAPHIC ( link poniżej) .04 PODRÓŻ ROKU Kamila Kielar Jukon, zima, kobieta i rower i to tyle tym razem  http://travelery.national-geographic.pl/ A dlaczego na nią? A no po pierwsze,że się z nią znam i mogę zagwarantować,że jest to jedna z najlepszych jeśli nie najlepsza dziewczyna szlajająca się po dziczy w zgodzie z zasadami JACKA LONDONA no i nieposkromiony duch ;)  Zachęciłem ??? To rozgrzewać myszki i oddawać głosy, z góry dzięki :)  Strona Kamili  http://kamilakielar.pl/  

SPOTKANIE Z SURVIVALEM 3 fotorelacja

I tak wczoraj odbyło się kolejne spotkanie z survivalem w Tandem Pubie tym razem tematem przewodnim był wilk i to,ze nie jest wcale taki straszny ( swoją drogą nikogo nie było trzeba do tego przekonywać )  a jak temat wilka się skończył przeszliśmy  na tematy około survivalowe. I tak więc kto był ten wie,że na spotkania z survivalem trzeba chodzić a kolejne już za jakiś miesiąc. A teraz łapcie fotki z wczoraj ;) TO DO ZOBACZENIA NA KOLEJNYM SPOTKANIU Z SURVIVALEM ;)   

BUSZMEN NA TROPIE ŁOSIA

I oto kolejny odcinek BUSZMEN NA TROPIE tym razem Biebrza,łosie jazda w terenie osobówką i wiele innych ciekawostek. MIŁEGO OGLĄDANIA :) PS. Wszelkie uwagi i kom mile widziane :)

ŻUBR -słów kilka na jego temat.

J ak wiadomo,polska jest ostoją wielu gatunków zagrożonych nawet w skali świata!!!!  Gdyby tego było mało  mamy też coś takiego jak PUSZCZA BIAŁOWIESKA która jest cholernie cenna i występuje tylko u nas.  A gdyby tego było mało to w tej puszczy siedzi a co tam żyje pewien  stwór,wielki majestatyczny i co ważne występujący tylko tam,taki  zwierz co właściwie został wybity.  Niektórzy mówią na niego włochata krowa na sterydach chociaż według mnie to troszku uwłaczająca nazwa. Jak już zapewne się domyślacie  chodzi o żubra i nie tego w puszkach który jest najpopularniejszy w polskich lasach i parkach a o tego prawdziwego wielkiego włochatego stwora.  I właśnie dziś  opowiem wam co nieco o tym co to jest  i jak wałczył o przetrwanie i jak żyje dziś. Na wstępie trzeba powiedzieć,że  ŻUBRY w Polsce występują nie tylko  w samej Białowieży ale i w innych  regionach. I tak też obecnie w naszym kraju żyje koło 1500 osobników natomiast w samej puszczy  żyje obecnie niecałe 600 osobników. I

Norka od ARMYWORLD.PL

J ak wiadomo, by wędrować człek spać musi. A samych systemów noclegowych jest od cholery : namioty,tarpy,hamaki itd.  No i oczywiście norki, czyli coś jak zwykły wodoodporny pokrowiec na  śpiwór(bivy bag), potocznie zwany kondomem. Z tym,że norka ma jeszcze pałąk i jest nieco bardziej obszerny od  zwykłych bivi bagów. W sumie można powiedzieć,że jest to coś pomiędzy   bivi a namiotem. A ja swego czasu dostałem do testów norkę z holenderskiej armii od ARMYWORLD.PL ,  i na wstępie trzeba powiedzieć,że nie jest to rozwiązanie dla każdego z kilku powodów . Pierwszy to kwestia ceny,nie jest to najtańsze rozwiązanie bo norka,z pałąkiem i pokrowcem w najtańszej konfiguracji to koło 300zł czyli już jakiś namiot znajdziemy w tej cenie. Fakt,że nie tak lekki jak norka ale wygodniejszy zapewne. I właśnie komfort, kwestia bardzo umowna dla mnie komfort jest na poziomie dobrym ale zdaję sobie sprawę,że dla nie jeden osoby jest tam za mało miejsca, a jak ktoś ma klaustrofobię to od ra