Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Marcowe biwaki

 T aki ten świat, że człowiek chce, a nie ma czasu pisać bloga :(  Do tego jak już ma wolne to zamiast pisać teksty jedzie na biwaki ;P  Tak więc dziś trochę zdjęć z marcowych biwaków ;) A mięsiste teksty za chwilę ;) Pierwszy to wypad sprzed 3 tygodni. Wyjazd był nastawiony na rozpoznanie terenu, gdzie łatwo o wilka. Terenu gdzie podobno wilka można spotkać 100%.  I oczywiście stara zasada, że jak coś się bardzo chce to GÓWNO z tego wychodzi zadziałała i tym razem. Chcieliśmy z Łukaszem znaleźć wilki i się nie udało. Za to przeszliśmy koło 20 km w deszczu po Puszczy Noteckiej, widzieliśmy kupy wilków, tropy i liczne ślady. Wiemy gdzie wrócić ;) Wypad można uznać za udany :D Kolejny wyjazd miał miejsce jakieś 2 tygodnie temu. W sumie nie chciało mi się jechać. Wiecie jak to jest, wracacie w sobotę po pracy koło 15 do domu. Cały tydzień pracowaliście, pogoda nie zapowiada się jakoś super. Nie macie na nic ochoty.  Jecie obiad, znajomi namawiają byś do nich dołączył, a Ty na miejsce biwa

Lis porywacz - czyli wypad na kuropatwy z bonusem.

 Z azwyczaj już tak jest, że gdy chcemy coś konkretnego zobaczyć/zrobić, czy sfotografować to się nie udaje, tym razem na szczęście plan został zrealizowany i to z górką. Korzystając z pięknej zimowej aury wybraliśmy się z Rafałem i Kubą w okolice Sierakowa na kuropatwy. Zima w pełni, co jak na nizinne warunki jest świętem! Docieramy na pola pod Sierakowem gdzie ostatnio przesiadywały kuropatwy. Chwila wędrówki, obserwacji przez lornetkę i są. Udało się dostrzec malutkie puchate kulki.  Kilka zdjęć, i skubane uciekają, wędrujemy dalej i tak kręcąc się po okolicy jeszcze raz je wypatrujemy. Główny cel wycieczki zaliczony, nowy gatunek na liście, więc ruszamy dalej ku przygodzie. W drodze do aut towarzyszą nam sarny i piękna pogoda. Przemieszczamy się nad Wartę, wysiadamy z aut i ruszamy w sypkim śniegu w teren. Niby od słońca czuć ciepełko, ale jednak w nosie zamarza. Idziemy i cieszymy się deficytowym towarem jakim jest zima. Sarny, dzięcioły, i czaple jest po prostu pięknie. Niby tylk